Forum.VWGolf.pl

Witam.
Mam dosyć dziwny problem z moją trójeczką,
mianowicie: gdy zapalam silnik, trzymajc kluczuk w pozycji start (rozrusznik) silnik pracuje, lecz gdy puszczę (cofnę do pozycji zapłon) obroty spadają , a silnik gaśnie. po dzwóch lub trzech takich prubach silnik niezdąży zgasnąć i pozostaje na obrotach.
pracuje normalnie , nie ma spadków mocy,
diagnostyka wskazała błędy w przepływomierzu.
Czy to może sę tak objawiać??

Czy ktoś z was mał i rozwiązał taki problem??

PODROWIONKA



1,9 ti ; 95r ; 90KM

Wymień przepływomierz.

Co polecasz kupić na alegro czy nowy w sklepie?
Pozdrawiam

Nowy ORYGINALNY w sklepie! Nie kupuj podróbek!

Trochę sporo kasy.
U mnie jest PIERBURG, W SKLEPIE OK 550ZŁ ;
a na alegro (podobno nowy) 300zł
co o tym sądzić??


Ps. dzięki za szybką odpowiedź.

A jak dostaniesz kupa zamiast dobrego przepływomierza? Kupisz nowy i pojeździsz trochę. Ale wybór należy do Ciebie!

przepływomierz to to nie jest - prędzej zasyfiony filtr powietrza. Przyczyny szukalbym w błednie ustawionym kącie wtrysku, przestawionym rozrządzie.

rozrząd i ką wtrysku ustawiałem miesiąc temu, dziś czyściłęm przeopływomierz, skpro i takmam go wymieniać nic nie tracę.
Silnik stał się jak by trochę żywszy ale problem z zapalaniem jak był tak jest, a filtr powietrza mam nowy.

Dzięki za wszystkie rady, będę walczył dalej.

wymień najpierw kostkę stacyjki-jest 10 razy tańsza od przepływki.

Znalałem problem,

wymieniełem kostkę stacyjki o wszystko wróciło do normy.
Teraz odpala jak burza na dotyk i już gada .
jeszcze raz serdeczne dzięki.
pozdro dla wszystkich.