Opisuję na przykładzie silnika JR, taki akurat mam
Na Forum często pojawiają się wzmianki o zwiększaniu mocy takich TD, polegającym na regulacji śrubą z gniazdem wielowpustowym, umieszczoną na serwozaworze na pompie wtryskowej (charakterystyczna gruszka).
Owszem, taka regulacja jest do pewnego stopnia skuteczna, ale podczas gwałtownego przyspieszania auto dymi jak stara kotłownia...
Jest jeszcze inna możliwość regulacji, tyle, że wymaga więcej zachodu.
Należy zdjąć pokrywkę "gruszki" uważając, by nie obróćić membrany pod spodem- zawieszony pod membraną tłoczek ma specyficzny (niewspółosiowy) kształt, musi być umieszczony w zaworze tak jak siedzi. Teraz należy zaznaczyć choćby pisakiem nitro, położenie membrany, po czym możemy ją zdjąć. Wokół gniazda tłoczka umieszczony jest zębaty pierścień, nakręcony na zewnętrzną powierzchnię gniazda, blokowany w miejscu przez sprężystą zapadkę. Służy on do regulacji napięcia sprężyny powrotnej zaworu.
Kręcąc tym pierścieniem w lewo zmniejszamy napięcie sprężyny- tym samym powodujemy zadziałanie zaworu (zwiększenie dawki paliwa) przy mniejszym ciśnieniu turbiny, oczywiście, zmian dokonujemy w bardzo wąskim zakresie- najwyżej 1/8 obrotu pierścieniem, dalej możemy regulować po dokonaniu próbnej jazdy.
Efekt- auto dostaje kopa na niższych obrotach, tzn. zjawisko wzrostu mocy pojawia się na zakresie 2000 obrotów.
Rzecz jasna, zwiększenie spalania występuje, ale w mniejszym stopniu, auto mniej kopci niż po regulacji samej dawki, natomiast jest bardziej dynamiczne.
Zapraszam do testowania.
Ważne! Mając rozkręcony zawór wspomagania pompy, należy go przy okazji oczyścić, tzn. górną powierzchnię membrany, pokrywę, krociec przyłączowy wężyka ciśnienia.
Skręcając wszystko do kupy, zwracamy uwagę na szczelność montażu.
Pozdrawiam, V.
