Mam prawdopodobnie uszkodzoną kostkę stacyjki, tylko proszę o potwierdzenie... Golf nie pali jak przy kręceniu całkowicie gasną kontrolki na liczniku, odpala (tylko raz sie zdarzyło, że się udało odpalić i to zauważyłem) gdy kontrolki świecą przy kręceniu, co prawda przygasają ale świecą. Kostka?
Czy w takiej sytuacji mogę odpalić golfa na popych? Jest unieruchomiony i nawet zaprowadzić do warsztatu go nie mogę (tym bardziej że chce przejechać 130km żeby go naprawić cel>wujkowy garaż
). Wiem że wymiana kostki to zabawa jedynie ze ściągaczem którego nie mam i narzędzi w sumie też nie. Sprawdziłbym czy odpala na popych ale, że prawdopodobnie będę go sam rozpychał to wolę nie hasać na marne 
. Jeśli by nie odpalał można jakoś ominąć kostkę pod warunkiem niezdejmowania kierownicy?
