Strona 1 z 1

problem z hamulcami

: wt lut 05, 2008 23:09
autor: paww18
Witam, koledzy pomozcie bo mam spory problem z hamulcami w moim MK3.
Wracalem niedawno z Wroclawia i pekla mi rurka hamulcowa przy tylnym kole (przetarla sie o zbiornik paliwa). MEchanik wymienil rurke, kazalem zmienic tarcze i klocki. Szczeki w tylnym kole pol rku temu zakladane, bebny nie maja wielkich sladow zuzycia.

Teraz sedno sprawy. Po tych calych naprawach pedal hamulca na postoju jak zgaszony jest silnik jest twardy i wysoko "podbity", a na zapalonym silniku jak chce hamowac to hamuje ale jak stary rower, bez zadnej mocy... pedal spada do samego konca. Pomozcie co to moze byc ?
Czyzby padla pompa hamulcowa ? Hamulce na pewno dobrze odpowietrzone, nie wykazuja objawow takich, ze lapią za ktoryms tam razem. Pedal za kazdym razem wpada w podloge...
Weze dochodzace do serwa szczelne, nie ma wyciekow plynu hamulcowego z ukladu.

Wiem ze tematow podobnych jest juz kilka ale to jednak nie to samo. Prosze doradzcie bo nie chce sie ladowac w niepotrzebne koszta....
Aha, samochod : MK3, poj. 1.8 hamulce bez ABS.

pozdrawiam Paweł

: wt lut 05, 2008 23:38
autor: dziejo
proponuję abyś odkręcił odpowietrznik (z pomocą 2 osoby ma się rozumieć niech depnie podczas pracy na hamulec a ty w tym czasie odkręć odpowietrznik może być tył jak nie będize ciśnienia tzn pompa jest do wymiany lub do zregenerowania poprostu moze przepuszczac na sekcjach

: śr lut 06, 2008 00:19
autor: paww18
na odpalonym czy zgaszonym silniku wykonac te czynnosc ?

Wiesz dziejo, zastanawia mnie fakt ze przed peknieciem tej rurki nie mialem zbyt cudownych hamulcow, ale pedal nie spadal mi do podlogi.... czyzby taki zbieg okolicznosci - pekla rurka i padla pompa ??

: śr lut 06, 2008 11:28
autor: dziejo
na odpalonym
chciaz gdyby pompa była felerna to czy przy odpalonym czy przy zgaszonym pompa zachowywała się tak samo hmmmmmmmmm :bajer:
ale spróbuj z tym odpowietrznikiem najpierw
powiem ci tak zę po założeniu nowych klocków zasada jest tak ze nawet do 300km i potrafią być hamulce nie skuteczne ja się o tym przekonałem kiedy wymieniałem kloce z przodu ale pedał nie leciał całkiem w dół

: śr lut 06, 2008 12:40
autor: paww18
no wlasnie i to mnie zastanawia bo wiem ze po wymianach klockow i tarcz wszystko sie musi ulozyc.
A u mnie pedal wpada w podloge i nie hamuje prawie wcale.... Czuje tak jakby tylko tyl hamowal, chociaz tarcze z przodu sa cieple wiec cos tam sily hamowania na przod idzie.... no nic w sobote bede cos dlubal...

Znalazlem nowa pompe za okolo 130-150zl - teraz pytanie, czy warto kupowac nowa pompe ale nieoryginalna ? jakies delphi, fte, lpr ? bo na ate mnie nie stac...

: śr lut 06, 2008 22:15
autor: sati26
Proponuje przez jeden z otworów w bębnie namierzyć samoregulator szczęk i za pomocą wkrętaka i osoby która wciśnie pedał w podłogę spróbować przesunąć ten samoregulator w dół . Ja walczyłem z moimi hamulcami ponad rok sukcesywnie wymieniałem części bo niektóre już było trzeba i z tego wszystkiego najbardziej szkoda mi pieniędzy wydanych na pompę więc nie ma co się śpieszyć z jej zakupem. Może też jak pękł przewód zapowietrzyła się pompa z powodu dużego ubytku no jeśli tak duży był ?

a ja

: czw lut 07, 2008 10:32
autor: 2RaZ
Ja bym proponował sprawdzenie linki...

Re: a ja

: czw lut 07, 2008 21:04
autor: danioo
2RaZ pisze:Ja bym proponował sprawdzenie linki...
A gdzie tam masz linkę?

Linka jest tylko do ręcznego.

: czw lut 07, 2008 21:50
autor: coyot
paww18 nie kupuj nowej pompy.pompa z dnia na dzień ''nie umiera'' pierwsze oznaki,że jej czas już przeminął to, podczas hamowania wszystko jest ok,a po chwili pedał hamulca wpada w podłogę.na początku to zjawisko pojawia się rzadko,nawet bardzo rzadko,a z czasem coraz częściej.miałem takie objawy w nie jednym aucie służbowym min w vw.

: pt lut 08, 2008 00:31
autor: paww18
no nie mam takiego zamiaru ;)

Generalnie odkad mam golfa nigdy nie mialem hamulcow idealnych, u ojca w seacie ibiza 96r (1.4 aex) hamulce sa jak brzytwa, ale on ma to auto od nowowosci i przebieg auta : to uwaga 59 tysiecy km :)))))) pedal hamulca bierze wysoko, a heble sa niezwykle skuteczne.
U mnie przed awaria hamulec lekko opadał, ale hamował (auto nie stawalo w miejscu ale pedał nie spadał w podloge do konca)......

Znajomy zalatwil chyba ze 2 pompy uzywane (i jedna nowke ze sklepu porzyczyl od kumpla:D ) i bedziemy sprawdzac co bedzie sie dzialo na innych kompach.

Tak sie zastanawiam czy pompa mogla sie uszkodzic gdy probowalem "hamowac" po peknieciu rurki przy tylnym kole. Czy pompa mogla sie uszkodzic pompujac powietrze a nie plny hamulcowy ? Bo jak wracalem do domu (ok. 60 kilometrow) to na poczatku dohamowywalem hamulcem bo jeszcze byl plyn w zbiorniczku a pozniej to niestety pozostal mi juz hamulec reczny i hamowanie silnikiem ;)

Bedziemy takze ogladac korektor na tylnej belce, moze cos z nim nie tak.

: pt lut 08, 2008 10:51
autor: grandi
Zobacz węzyk od wspomagani , taka czarna rurka >żółty zawór zwrotny i 15 cm takiej gumowej rurki która idzie w silnik odpowiada za podciśnienie na pompę u mnie trzasła było to samo , zobacz też czy cylinderki z tyłu przepuszczają bo to są typowe objawy zapowietrzenia albo braku wspomagania

: pt lut 08, 2008 13:07
autor: paww18
tylko ze u mnie wspomaganie hamulcow dziala. Na zgaszonym silniku pedał jest twardy, wciskajac pedał i zapalajac silnik - pedał opada. No wlasnie opada i juz tak zostaje, tak jakby pompa nie pompowala cisnienia. Hamulce dzialaja tak jakby ich nie bylo, a calosc "dziala" przy samej podlodze....

problem chyba rozwiazany, winowajce wymieniono - pompa hamulcowa zakonczyla swoj zywot. Zakupilem uzywana pompe wraz z serwem i wymienilismy ją ze znajomym. Hamulce sa duzo lepsze (chociaz i tak brakuje im troche do hebli jakie ma moj ojciec w ibizie 1.4 - to tez stajnia VW a jednak hebel duzo lepszy). Nic pojezdze i bede widzial co sie bedzie dzialo ;)
dzieki chlopaki za pomoc, punkciki rozdaje.

: pn lut 18, 2008 11:50
autor: Pi
paww18 pisze:tylko ze u mnie wspomaganie hamulcow dziala. Na zgaszonym silniku pedał jest twardy, wciskajac pedał i zapalajac silnik - pedał opada. No wlasnie opada i juz tak zostaje, tak jakby pompa nie pompowala cisnienia. Hamulce dzialaja tak jakby ich nie bylo, a calosc "dziala" przy samej podlodze....

problem chyba rozwiazany, winowajce wymieniono - pompa hamulcowa zakonczyla swoj zywot.
Kurde, mam dokładnie to samo. :/ Wczoraj pokatowałem trochę auto w poślizgach i po którymś terkotaniu ABSu pedał hamulca zaczął się zachowywać identycznie jak u Ciebie. Pomyślałem, że płyn się zagrzał (nowy) i dałem mu ostygnąć, ale niestety nie pomogło... Kiedyś już tak się działo, ale ustąpiło dosłownie na drugi dzień po grzebaniu przy hamulcach Teraz wróciło z dziesięciokrotną siłą... aż boję się dziś sprawdzać...

: pn lut 18, 2008 19:24
autor: 2RaZ
zgadza się!