Forum.VWGolf.pl

Witam

Wymienilem tarcze na Brembo i klocki na ATE. Zrobilem ok 2500 km. I juz zaczyna drzyc przy hamowaniu o co tu chodzi. Czy to taki szajs juz robia?? Ale bylem wczoraj na ustawienie zbieznoasci i okazalo sie ze sa zbiezne wiec ustawili. Czy zbieznosc kol mialo wplyw na lekkie pokzywienie tarcz

zygimar a czy czasami nie hamowałeś zbyt ostro odrazu? jeżeli tak to mogłeś pokrzywić tarcze i stad te drgania, oczywiscie to może być tez wina np: jednej z opon lub felg

Czesc przez pierwszy tysiak hamowalem najbardziej delikatniej jak tylko moglem.
Jezdzilem wolno wiec hamowania nie byly za mocne.
Jezli to wina kol lub opon to nie bylo by czuc odrazu po zmianie tarcz??

Miałem podobny problem tzn. po wymianie klockow i tarcz przy hamowaniu auto delikatnie drzalo ale ponadto wystepowalo sciagnie na lewa strone, po zrobieniu zbierznosci problem minal. Jednak jesli w Twoim przypadku nie wystepuje sciagnie na ktoras strone to zgodzilbym sie z misiek10111.

zygimar nie które uszkodzenia opon lub felg (np. niewielkie krzywizny) ujawniają sie podczas hamowania kiedy jest duży nacisk auta na koła

A jak zbieznosc byla zla to czy tarcze moga sie pokrzywic??

zygimar pisze:A jak zbieznosc byla zla to czy tarcze moga sie pokrzywic??

nie, tutaj zbieżność nie ma nic do "gadania"

Zbieżność nie ma nic wspolnego ze zluzyciem czy tez ewentualnym pokrzywieniem tarczy, poniewaz to tak jakby, np. mialy Ci sie tarcze bardziej zluzywac przy skrecaniu kół, czyli totalna bzdura

coś mi się zdaje że odkąd Brembo odlewają u nas to jakość się pogorszyła, w każdym razie mam te same obserwacje, po podobnym przebiegu pojawiło się maleńkie drżenie które na razie olewam

a przy hamowaniu z predkosci ok 100km/h takim srednio mocnym drzy cos??

Ja założyłem brembo do swojego mkII + klocki ferodo i też miałem taki objaw, który po jakimś czasie ustąpił. Ba, było nawet tak, że np. hamuję - drży, jadę dalej, hamuję na następnym skrzyżowaniu - i spokój. Nie wiem, co było przyczyną.

zygimar pisze:Witam

Wymienilem tarcze na Brembo i klocki na ATE. Zrobilem ok 2500 km. I juz zaczyna drzyc przy hamowaniu o co tu chodzi. Czy to taki szajs juz robia?? Ale bylem wczoraj na ustawienie zbieznoasci i okazalo sie ze sa zbiezne wiec ustawili. Czy zbieznosc kol mialo wplyw na lekkie pokzywienie tarcz

Skad ja to znam.

Miałem to samo kolego.
Tarcze brembo sa juz przereklamowane, przejechałem prawie tyle samo co ty i tarcze szlak trafił, w dodatku nie zostawiłem sobie paragonu, bo nie spodziewałem sie ze cos sie stanie po 3 miesiacach uzywania i 200 stówy w plecy.
Zbieznosc nic nie da, gdyby były zle wywazone lub uszkodzone opony, drgania były by odczówalne podczas jazdy.
Zostaja tarcze.

Dzis robilem testowanie chamowania i tak
na zimnych nie drzy
po rzgrzaniu zaczyna sie na nowo
gdy na maxa wcisne pedal to nie drzy
podczas chamowania najpier zaciagnelem reczny ( do polowy ) pozniej hamowanie dalej drzy.
Czy zle wywazone kola moga to powodowac - odpadl mi jeden ciezarek

Jezeli odpadł odwaznik to i tak musisz wywazyc koło na nowo, a czy moze byc on powodem drgania kierownicy przy hamowaniu, raczej nie, kierownica drgała by ale przy prowadzeniu auta przy 60km/h w góre.
Piszesz ze drga tylko przy rozgrzanych hamulcach, wiec gdyby to były zle wywazone koła to drgało by i na zimnym, powodem sa tarcze które jak sie nagrzeja to odkształcaja sie i to powoduje drganie kiery przy hamowaniu.