Forum.VWGolf.pl

Witam.

Wczoraj zakładałem blaszki mocujące klocki hamulcowe z porady http://vw2.info/vwforum/porady/html/blaszki.htm , i ku mojemu z dziwieniu nie udał mi się odkręcić śrub zaznaczonych na czerwono w linku, są zapieczone na amen.

Jak mam sobie z tym poradzić?
Czy ktoś już to kiedyś robił? dodam że blaszki i tak założyłem bez ściągania zacisku hamulca.

Ile trzeba kupić płynu hamulcowego bo będę wymieniał, no i jaki DOT-4 ?

Co do plynu to w uklad wchodzi ok 0.5L ale plynu zawsze do wymiany kupuje sie wiecej, zeby uklad przeplukac. Dot-4 bedzie dobry a moze tez byc dot 5.
Co do srub to sprubuj jakies metody typu wd-40, nie wiem nie mam na te sruby pomyslu innego narazie

zrób tak. weź ws 50 (chyba tak to sie nazywa) taka odmiana wd 40 na zapieczone śruby. psiknij porządnie na srube i okolice gwintu. zostaw na noc i następnego dnia popróbuj. ważne bys mógł dorze osadzic klucz. chwyć śrubę kluczem i pukaj delikatnie w niego młotkiem. może puści.

Jeśli jeszcze nie obrobiłeś otworów na imbusy to spokojnie. Coś penetrującego (cola, WD40), stukanie młotkiem młotkiem, i kilkukrotne próby odkręcania porądnym imbudem. Sróby te są bardzo porządne i zerwanie lub obrobienie jest rzadkie.
Płyn; DOT3, DOT4 lub DOT5.1. Absolutnie nie DOT5

znajdż sobie niepotrzebny lub stary pasujacy do śruby klucz , tylko taki w który można uderzyć młotkiem , uderz w śrube przeż niego pare razy i powinna puścić

Ale was tu dużo dzisiaj.

No to tak.

Popsikałem gwint K-10 (takie coś jak WD-40) ale się nie udało.

śruby już w środku obrobiłem i tu jest problem jak je wykręcić. Prawa strona poszła jak nic, a lewa nie idzie.

Imbus mam porządny, nawet sie nie zarysował jak próbowałem odkręcić.

mój znajomy ukręcił jedną z tych śrub bo jak się okazało zamiast ją odkręcać to coraz bardziej ją dokręcał
z każdej strony(koło lewe,koło prawe) jest inny gwint (lewy,prawy)

jak obrobiłeś to zostaje Ci dospawać nakrętke , no potem śruba do wymiany

[ Dodano: 03 Lut 2008 12:09 ]

Szosownik pisze:mój znajomy ukręcił jedną z tych śrub bo jak się okazało zamiast ją odkręcać to coraz bardziej ją dokręcał
z każdej strony(koło lewe,koło prawe) jest inny gwint

tam nie ma lewego gwintu , chyba

miś fazi pisze:tam nie ma lewego gwintu , chyba

to dziwne że był inny kierunek odkręcania śrub co by świadczyło że gwint był inny
jeżeli ktoś ma na to dowód w postaci opisu z książki napraw to niech potwierdzi lub zaprzeczy temu

a co zrobic jak ukręcony jest giwnt cylinderka odpowietrznika (chyba mi mechanik ukręcił jak mu kazałem płyn wymienić a później sie wyparł ) ? bawic sie w odkręcanie czy inaczej odpowietrzac?

Niby w ETCE nic nie pisze na temat lewych/prawych gwintów.

No to jak jest z tymi gwintami na prawdę bo możliwe, że ja poprostu dociągałem te śruby zamiast odkręcać?

śróbę chwycisz po lekkim zdeformowaniu łba szlifierką (napłasko) porządnym narzedzeim, czuli morsem l ub francuzem, tylko to naprawde musi być porządne narzedzie.

kapalek pisze:a co zrobic jak ukręcony jest giwnt cylinderka odpowietrznika

doraźnie odpowietrzysz popuszczając śróbę przewodu hamulcowego przy zacisku, tak samo jak odpowietrznik, będzie tak mniej więcej. A zregenerowanie tego jeśli odpowietrznik sie głęboko ukręcił jest bardzo trudne, bez specjalistycznych narzędzi nie próbuj nawet bo szkoda czasu.

kapalek pisze:a co zrobic jak ukręcony jest giwnt cylinderka odpowietrznika

Ja kiedyś miałem taki przypadek w oplu kadecie. Przyspawaliśmy z kumplem nakrętkę M8 (na klucz 13) do odpowietrznika i po sprawie. Poszedł jak po maśle.

kurde nie chwyce śruby bo gwint jest ułamany przy samym zacisku. wygląda to tak jakby nie było wcale cylinderka.... można coś na to zaradzić? tylko wiercić?