Strona 1 z 3

Niedogrzany silnik...

: czw sty 31, 2008 20:14
autor: kruq
no juz recemi opadly ..

temp max 70* jak osiagal 90 to albo w lata w korkach albo jak gazowalem na postoju , po ruszenieu temp spadala od razu do 70 , i co to moze byc ? termostat ? ! NIE

wymienilem wlasnie termostat i nadal to samo .. max 70 w drodze ..

sprawdzalem w garazu nie wiem jak to powinno byc dokladnie .. ale wg mnie przy 90 powinien byc obieg "zamkniety" wody .. a u mnie od poczatku jest tak .. czego to moze byc wina oprocz termostatu

czujnik temp ? w jaki sposob ? cos innego ?

dodam ze sprawdzalem oba (nowy i stary termostat ) w garku z gotujaca sie woda ... meinj wiecej w tym sammy czasie sie otwieraly roznica kilkunastu s. a potem sie zamykaly tak jak powinno .. czyli teoretycznie termostaty dobre ...

: czw sty 31, 2008 20:26
autor: upel
U mnie jest to samo i wydaje mi się, że to wina wskazówki na zegarach bo na VAGu pokazuje normalną temperature, 87-90 stopni a na wskazówce mam góra 75 :(:(, czujnik temperatury wymieniłem i nic.... nawet kawałeczek się wskazówka nie poodniosła..... podobno wskaźniki w aucie oszukują.... a kiedy włącza Ci się wentylator, jak gdzie masz mniej wiecej wskazówke w aucie na ilu stopniach?

Nie wiem czy coś z tym zrobię, chociaż nie powiem, że nie chciałbym.... a weże przy tych 70 stopniach masz takie dość ciepłe?

: czw sty 31, 2008 20:28
autor: kruq
no went wlancza mi sie jak mam wskazowke na okolo 92* czyli normalnie (chyba)
a wylancza sie przy 88-89

no ale jakby to bylo przeklamanie to nigdy by nie mial tych 90 ale on ma w korkach w lato , to jakby to bylo przeklamanie to mialby 110+ :hmm:

: czw sty 31, 2008 22:28
autor: kapalek
a może oba termostaty zle? jakiej formy kupiłes? polecam wahler. miałem tak samo jak wy kupiłem wahlera i spokój zawsze jest 90c.

Re: Niedogrzany silnik...

: czw sty 31, 2008 22:54
autor: paulox
kruq pisze:no juz recemi opadly ..

temp max 70* jak osiagal 90 to albo w lata w korkach albo jak gazowalem na postoju , po ruszenieu temp spadala od razu do 70 , i co to moze byc ? termostat ? ! NIE

wymienilem wlasnie termostat i nadal to samo .. max 70 w drodze ..

sprawdzalem w garazu nie wiem jak to powinno byc dokladnie .. ale wg mnie przy 90 powinien byc obieg "zamkniety" wody .. a u mnie od poczatku jest tak .. czego to moze byc wina oprocz termostatu

czujnik temp ? w jaki sposob ? cos innego ?

dodam ze sprawdzalem oba (nowy i stary termostat ) w garku z gotujaca sie woda ... meinj wiecej w tym sammy czasie sie otwieraly roznica kilkunastu s. a potem sie zamykaly tak jak powinno .. czyli teoretycznie termostaty dobre ...
Miałem identycznie, jak tylko ruszyłem, minuta lub dwie i z 90 st robiło się 70.
Wymieniłem termostat na WAHLERa i jak ręką odjął, tzn podczas jazdy jest na oko 85 wg wskazówki.

: pt lut 01, 2008 00:16
autor: kruq
ale jak sprawdzalem "w gotowanej wodzie" to oba sie otwieraly i zamykaly ...

a w silniku wyglada jakby caly czas otwarte byly i puszczaly plyn na chlodnice ... nierozumiem tutaj dobre a tutaj nie .. ;/

: pt lut 01, 2008 00:22
autor: upel
kruq pisze:no went wlancza mi sie jak mam wskazowke na okolo 92* czyli normalnie (chyba)
a wylancza sie przy 88-89

no ale jakby to bylo przeklamanie to nigdy by nie mial tych 90 ale on ma w korkach w lato , to jakby to bylo przeklamanie to mialby 110+ :hmm:
czyli chyba jedziemy na tym samym wózku.... :kac: bo ja mam też 70, w korkach 85-90, a gdy wyjdzie kawałek poza pion (90 stopni) to wentylator się załącza, i też tak gdzieś do 88-89 schładza, i już potem tak nie opada całkiem do 70, nawet jak szybciej jadę, ale np. ruszając teraz i jechałbym w trasie cały czas 500km to może być góra 75 stopni....

Termostat nie wymieniałem, ale sprawdzałem go tak na sucho czy jest zamknięty, węże nie grzeją się jednakowo, najpierw górny potem dolny (jak ten górny już jest dobrze ciepły), w samochodzie ciepło leci już po przejechaniu 2km lub nawet może mniej ale wskazówka wtedy jeszcze na wskaźniku nawet do 70 nie dolatuje..... nie wiem czy mamy kombinowć jeszcze z tym termostatem czy to warto czy kolejne pieniądze na próżno wyrzucone... :otepienie: ??
Nie wiem już co robić.... :bigok:

: pt lut 01, 2008 00:24
autor: kruq
co najgorsze ze na niedogrzanym silniczku chodzi automatycznie ssanie :( i pali przez to mi jak smok ... :grrr:

: pt lut 01, 2008 00:32
autor: upel
kruq pisze:co najgorsze ze na niedogrzanym silniczku chodzi automatycznie ssanie :( i pali przez to mi jak smok ... :grrr:
Mi też w zimę właśnie teraz wykopcił 12 litrów na 100 km, fakt, że krótkie odcinki i cały czas miasto, ale i tak chyba sporo....

Nie wiem może ryzykować jeszcze ten termostat?

: pt lut 01, 2008 00:41
autor: kruq
hmm ja chyba skonsultuje sie z kilkoma mechanikami .. tutaj jakos nie ma za duzego odzewu... :grrr:

: pt lut 01, 2008 00:50
autor: kapalek
kup termostat wahler i juz. Ty tez upel:)

: pt lut 01, 2008 01:02
autor: kruq
to juz nic nierozumiem dlaczego te termostaty co teraz mam podczas sprawdzania dobrze sie otwieraly a po wlozeniu do silniaka juz nie dziala .. ;/

: pt lut 01, 2008 01:07
autor: kapalek
a sparwdzałes do jakiej tem podgrzałes wode? jeden z tych termostatów byl całkiem nowy? jakiej firmy? materiałz jakiego jest zrobiobny ma kluczowe zaczenie. wahler kosztuje chyba z 30zł a wymiana jest prosta bardzo.

: pt lut 01, 2008 01:11
autor: kruq
czy prosta to nei wiem , troche meczylem sie ze zdjeciem oslony pompy wspomagania , nie chaiel msie bawic w zdejmowanie paskow ...

tak jesden jest kompletnie nowy.... jakis niemiecki firmy nie pamietam

hmmm a woda to bylo tuz przed gotowaniem sie ....