Strona 1 z 2

Wstrzymanie przy odpalaniu...

: wt sty 29, 2008 23:59
autor: Majew
....jest to taki efekt,jak jest stary słaby akumulator...Przy próbie odpalenia jakby się blokuje i wstrzymuje-po przekręceniu kluczyka w stacyjce..Dopiero przy 2-ej,3-ej próbie..odpala 'gładko' ..Akumulator nówka..
Pozdro

: śr sty 30, 2008 00:13
autor: Jozef
Rozrusznik dobrze byłoby sprawdzić, mogą szczotki się kończyć lub zawieszać, tulejki wirnika jeśli są zużyte, to wirnik będzie ocierał o stojan i taki efekt będzie. Poza tym koniecznie sprawdź kable do rozrusznika czy nie zaśniedziały pod śrubami. Jeśli umiesz sprawdzić rozrusznik na krótko to sprawdź, wtedy wyeliminujesz podejrzenie wadliwego automatu.

: śr sty 30, 2008 00:17
autor: artur14/
mam to samo rozrusznik byl caly robiony wszystko od bendiksa po tulejki i nic nie dalo akumulator pol roku tez chetnie sie dowiem co to moze byc

re

: śr sty 30, 2008 00:26
autor: piotr_5
u mnie to samo...szykuje sie na remont rozrusznika bo mam jeden zapasowy to jego zrobie i zobacze co bedzie dalej...:D

: śr sty 30, 2008 00:30
autor: jhosef
Majew pisze:Przy próbie odpalenia jakby się blokuje i wstrzymuje-po przekręceniu kluczyka w stacyjce
Taki efekt może dawać zły kąt wyprzedzenia zapłonu, z tego co pamiętam za wczesny zapłon. Rozrusznik w czasie odpalanie zatrzymuje się na chwilę po czym znowu rusza.

: śr sty 30, 2008 00:38
autor: piotr_5
hmmmmmmm kurde no niby mam zaplon ustawiony jak trzeba zgodnie z ksiazka nie wyprzedzany (choc przestawienie podobno poprawia dynamike)....

: śr sty 30, 2008 00:49
autor: maniek128
jhosef pisze:
Majew pisze:Przy próbie odpalenia jakby się blokuje i wstrzymuje-po przekręceniu kluczyka w stacyjce
Taki efekt może dawać zły kąt wyprzedzenia zapłonu, z tego co pamiętam za wczesny zapłon. Rozrusznik w czasie odpalanie zatrzymuje się na chwilę po czym znowu rusza.
Witam nie wiem co to ma do rzeczy, ale ja bym jeszcze sprawdził stacyjke.

: śr sty 30, 2008 00:51
autor: jhosef
piotr_5, Nie twierdzę że masz zapłon źle ustawiony. Mówię że pewne ustawienie zapłonu powoduje chwilowe przyblokowywanie się rozrusznika w czasie odpalania. Przećwiczyłem to w poprzednim samochodzie. Miałem problem z zapłonem i często go musiałem regulować. I przy pewnym ustawieniu blokował rozrusznik. Mój ojciec mechanik mówił że to przy zbyt wczsnym zapłonie się dzieje. O ile dobrze pamiętam jego słowa.

: śr sty 30, 2008 01:14
autor: Robert KR
Też jestem ciekaw,bo mam niekiedy to samo..a nawet bardzo często..

: śr sty 30, 2008 01:31
autor: zajac
chlopaki a zrobcie sobie cos takiego

przed odpaleniem auta psiknijcie wd 40 na kabel przy automacie rozrusznika (dokrecone do szpilki na automacie a idace z akumulatora)

u mnie tak bylo jak piszecie oczyscilem kable i lata jak ta lala

druga sprawa moze byc ze bolec z automatu ktory jest poloaczony z czyms w rozruszniku (sorry ale nie wiem jak sie to nazywa) jest odlamany przynajmniej u mnie tak bylo i dzialo sie podobnie (brak pradu poprostu) jak piszecie

: śr sty 30, 2008 09:29
autor: zodiak
jhosef pisze:Taki efekt może dawać zły kąt wyprzedzenia zapłonu, z tego co pamiętam za wczesny zapłon. Rozrusznik w czasie odpalanie zatrzymuje się na chwilę po czym znowu rusza.
To dowcip, czy co?

: śr sty 30, 2008 09:37
autor: ...OSA...
miom zdaniem bendiks w rozruszniku do wymiany. mialem tak samo i po wymianie wlasnie tej czesci chodzi juz 7 miesiecy i zawsze ladnie kreci. pozdrawiam

: śr sty 30, 2008 09:44
autor: jhosef
zodiak pisze: To dowcip, czy co?
Nie, mówię zupełnie poważnie. Przy zbyt wczesnym zapłonie iskra powoduje zapłon miezanki przy złej pozycji tłoka utrudniając rozruch, zwiększając obciązeie na rozruszniku. Ale to dotyczy raczej klasycznych układów zapłonowych.

: śr sty 30, 2008 09:57
autor: zodiak
jhosef pisze:Nie, mówię zupełnie poważnie.
Sorki, ale ten tekst o zapłonie to mnie ubawił.
Wytłumacz jaki wpływ na "zacinanie" się rozrusznika (jeszcze przed odpaleniem silnika) ma ustawienie zapłonu?
Idę o zakład, że po wyjęciu przewodu WN z aparatu zapłonowego rozrusznik dalej się bezie tak samo "zacinał" , tylko w ostatecznym efekcie auto oczywiście nie zapali.

Kolega ma problem z rozrusznikiem, czyli albo jest wekspolatowany (np.tulejki) lub jest duży spadek napięcia na kablach zasilających rozrusznika. Ale to już koledzy powyżej sugerowali.

P.S
W czasie , gdy pisałem posta to Ty uzupełniałaeś swoją wypowiedź więc też coś dodam.
Opis zachowania się rozrusznika nie wskazuje na "odbijanie" a Tobie zapewno o to chodziło, ale to są dwie różne rzeczy.