Strona 1 z 1

Problem z zapłonem

: wt sty 29, 2008 15:48
autor: slonik98
witam. Na ostatnio opisywany przezemnie problem nikt nie odpisał. Ale doszedłem do wniosku że może to będzie zapłon i zgadłem. Pojechałem na warsztat i ustawili mi zapłon na 10 stopni. Autko odzyskało w pełni moc, tylko obroty coś skoakają. Raz jest 2tys potem gwałtownie spada na 1200 dodam że śróbka od regulacji przepustnicy biegu jałowego wykrecona na maxa i praktycznie przepustnica jest prawie że zamknięta. Teraz chodzi na benie spoko. KOlejna rzecz to jezeli autko sie zagrzeje, zgasze je i postoji ono chwile i nzowu odpale to wtedy juz fest obroty świrują wskazówka od obrotów nie skacze normalnie tylko jak spada to tak jakbym wyłanczał silnik i odłanczał zapłon poprostu gwałtownie spada. Auto było w warsztacie nic nie zrobili bo powiedzieli że nie maja elektryka na warsztacie ;/ . I wmawiaja mi ze to gaźnik ja jestem pewny że gaźnjik jest spoko. Jak myślicie moduł zapłonu, cewka zapłonowa ?

: śr sty 30, 2008 11:16
autor: robertrog
Nie jestem specem od gaźników ,ale te objawy wskazują raczej na problem z gaźnikiem,ewentualnie sprawdź na początek stan podstawy gaźnika,to jest element gumowo-metalowy,on potrafi z czasem się rozwulkanizować i wtedy gaźnik ciągnie lewe powietrze i wariuje.

: śr sty 30, 2008 12:29
autor: sle
a te 10 stopni to jest książkowo?

a nie np 18? :chytry: przewód podciśnieniowy nasadzony

: śr sty 30, 2008 14:16
autor: slonik98
witam tak 18 powinno byc tamten mechanik źle ustawił. Ale byłem dzisiaj i ustawili mi na 18. Słuchajcie a teraz gazuje go a obrotomierz mi spada
na zol czasami ogólnie obrotek wariujhe jakby mu dawali i odbierali napiecie. nie wkręci się wyżej niż 2 tys bo potem dosłownie spada. Odpiąłem moduł zapłonu i nie widze żadnej różnicy w jeździe i pracy silnika. Dodam że przpeustnica powinna byc prawie zamknięta a mój wóz ma obroty 1300 minimum