Forum.VWGolf.pl

Siema

Dzis chciałem zmienic polozenie swej kierownicy (podczas jazdy na wprost to kierownica była zle ustawiona) odkreciłem kierownice, zmieniłem polozenie, zakładm kierownice i to zonk kierownica nie chce mi wejsc do konca Co sie mogło stac?? Odkreciłem manetki,stacyjke sciagłem,i z tego co zauwazyłem to ten teleskop co jest przykrecona kierownica to troche opadł Miał ktoś juz taki przypadek??

Wyciagnij go rękami tez się tak kiedys stało podczas wkładania kiery.

tez tak miałem chyba ta sprężyna to odepchła .ja nałożyłem kierownice docisnąłem tak żeby załapać gwint i samo się dociągło przy dokręcaniu

czorny pisze:Wyciagnij go rękami

Próbowałem i nic

quote="artur14/"]ja nałożyłem kierownice docisnąłem tak żeby załapać gwint i samo się dociągło przy dokręcaniu [/quote]

Jak u mnie sie docisnie to nawet gwintu nie chce zalapać

A w starym położeniu daje sie założyć?

Wogóle nie da sie założyć

Nakręć nakrętkę bez kierownicy i spróbuj zastosować jakąś dźwignię kawałekim drewna aby nie uszkodzic gwintu i kolumna Ci się wysunie. Kolumna składa sie z dwóch rurek jedna wchodzi w drugą. Widoczenie zakładając kierownicę nie weszła ona na ząbki i wcisnąłeś kolumnę do środka. Jest to normalne że kolumna jest z dwóch części. Względy bezpieczeństwa, w przypadku zderzenia ma się złożyć (skrócić) a nie pocharatać Ci wnętrzności:))

albo pod nakrętke wsadz jakąś tulejke i kręć ,a jak troche załapie weź dłuszą tulejke i tak ąż to skutku

Dziekuje wszystkim za pomoc,na szczescie uporałem sie z kierownica