Strona 1 z 1

alternator

: czw sty 10, 2008 21:43
autor: kwama
witam wszystkich
Mam mały problem. Muszę wymienić łożyska w alternatorze w moim MK3 1.4. U mnie alternator jest zamocowany na dwóch śrubach M8 ale po odkręceniu ich alternator ani drgnie.
Czy coś przeoczyłem? Z drugiej strony łapy alternatora są takie tulejki do których są wkręcane ww. śruby.Czy trzeba je wybić? jak to zrobić?
Szukałem na wyszukiwarce ale nie znalazłem :blush:

: czw sty 10, 2008 21:45
autor: prezesik25
wystarczy tylko wyjąć śruby z otworów i powinien sam "odskoczyć" wypychany przez sprężynę regulującą naciąg paska.

: czw sty 10, 2008 22:08
autor: Paweł Marek
kwama pisze:są takie tulejki do których są wkręcane ww. śruby
są tulejki ale nie trzeba wybijać, po wyjęciu śroby stuknij trochę młotkiem przez drewnio z umiarem, poszarp altkiem góra dół, podwantuj czymś między blokiem a altkiem, wyjdzie, zapiekło się. Potem odczyść powierzchnie styku w tych mocowaniach coby altek po zakręceniu mial dobrą masę.

: czw sty 10, 2008 23:16
autor: kwama
dziękuję za podpowiedzi :bigok: . Myślę że to jest to, ale chciałem się upewnić żeby czegoś nie spartolić.

: czw sty 10, 2008 23:20
autor: krzysiek82
W naszych golfikach alternator demontuje i montuje się bajecznie latwo, to nie to co fiatch punto itp :) Tak jak kolega pisał lekko puknij przez kawałek drewna i odskoczy.

: czw sty 10, 2008 23:42
autor: kwama
krzysiek82 ostatni alternator jaki robiłem to był w UNO 1.4(5 lat temu) i faktycznie to była bardzo trudna robota , zero dostępu. Może dlatego teraz podchodzę do tego ostrożnie. :helm:

: pt sty 11, 2008 21:10
autor: krzysiek82
Oj wiem maskaryczny dostęp tam jest, ja przerabiałem z 4 alternatory w każdym obudowa pękała. No coż fiat to nie vw :)

: pt sty 11, 2008 21:13
autor: marecki_vitor
przemyj obudowe altka jakims mocnym detergentem ładnie to wygląda .