Strona 1 z 2

[mk2]G60 czy warto ???

: czw maja 12, 2005 21:51
autor: ebastian
Witam.

Jako nowy uzytkownik mam 1 pytanie ktore mnie gnebi od 2 tyg.
Otoz dyrektor w mojej firmie (prywatnie dobry znajomy) posiada VW golfika mk2 G60 1990r.
Autko od 1,5 roku stoi w garazu, gdyz gosc kupil sobie mk4 tDI.
Wiem, ze znana jest historia autka od 1992 roku kiedy to zostalo sprowadzone do polski, kupil je znajomy mojego dyra dla swojej zony, ktora to bala sie nim jezdzic (sic..) i z tej to przyczyny po roku auto wylondowalo w komisie. Stalo tam 2 lata, do czasu az nabyl je moj znajomy. Jako, ze mial samochod sluzbowy, trzaskal golfem po 6tys km rocznie, innymi slowy autko wiecej stalo niz jezdzilo. Stan licznika na dzien dzisiejszy wynosi niecale 70.000 km....i byc moze kolejnym uzytkownikiem tego wozu bede ja ale...

Moje pytanie brzmi: w jakim stopniu autku z takim silnikiem (w koncu 160KM turbina itd.) moglo sie cos zlego przez ten okres czasu stac. Chodzi mi o to co uwazam za sprawe oczywista tzn. zadnemu samochodzikowi dluzsze garazowanie nie sluzy. Golfik oczywiscie jest sprawny, pali, jezdzi, jedyne co wymaga wymiany to amortyzatorki, ale marti mnie stan turbiny, czy podczas takich przestojow moglo sie jej cos stac. nie jestem mechanikiem wiec ciezko mi jest samemu dojsc do jakis wnioskow, ale niechcialbym nadziac sie na mine w postaci koniecznosci naprawy turbo po 10tys kilometrow (normalnej jazdy - zona nie pozwala osiagac ponad 120 :] )
Czy sa jakies oznaki zuzycia tego podzespolu, oraz na co zwracac uwage przed kupnem tak zadko uzywanego wozu (co do przebiegu jestem pewny w 100%), jakie uszkodzenie/oznaki moga warunkowac zakup takiego auta. Czy silnik, sprzeglo w wersi G60 naleza do bardziej udanych/trwalych konstrukcji czy wrecz przeciwnie, kupujac to auto nalzy sie przegotowac na duuuze koszty zwiazane z czesciami zamiennymi a wrecz niemozliwoscia dostania zamiennikow.

Dla fanow marki pytania moga wydawac sie proste ale jak wspomialem wczesniej ja do znawcow nie naleze :] Aczkowliek 160 KM, wyglad i ogolna opinia o trwalosci wozu przemawiaja za zakupem :] Martwi mnie tez zuzycie paliwa, mialem forda fieste XR2 wiec wiem ze usportowione autka potrafia spalic swoje - wiadomo cos za cos, ale wiem tez ze normalnie uzytkowana XR2 potrafila nawet w miescie palic kolo 7l/100... czy ma ktos wiedze jakie wartosci osiaga zuzycie paliwa w tym modelu przy normalnej (+/- 120/h)

Moc 160KM traktuje raczej jako margines do bezpiecznego wykonywania manewrow niz V-max na trasie :]
XR2 nauczyla mnie szacunku dla konikow pod maska :]
Chyba wyczerpalem zakres pytan. Mam nadzieje, ze znajdzie sie ktos, komu nie znudzi sie czytanie takiej objetosci tekstu i odpowie chocby na kilka z moich pytan :]
Z gory dziekuje za odpowiedzi - Sebastian :]
:pub: dla kazdego kto pomoze :grin:

: czw maja 12, 2005 23:48
autor: KATO
co do turbin sa dosc awaryjne a remont zaczyna sie 1000zł w zwyz ale przy przebiegu 70 tys i eksploatacji normalne to znaczy nie zazynaniu silnika i przestrzeganiu pewnych zasad powinna byc turbina ok

pali około 12 litrow miasto przy 90km/h 6 litrow przy 120 7,5l wiec chyba nie duzo jak na taki mocny silnik

co do przebiegu 70 tys to silnik jest rarytasem bo mało takich autek z tak małym przebiegiem

: pt maja 13, 2005 10:26
autor: malolat
ale czesci eksploatacyjne drozsze niz do zwyklego :P jak nie chcesz ja kupie :P

: pt maja 13, 2005 11:11
autor: KATO
jezeli mozna zapytac jaka cena tego autka

: pt maja 13, 2005 13:25
autor: ygd
:panna: ludzie, nie turbo, a kompresor....

o g60 trzeba dbać ciut bardziej niż o pozostałe silniki VW... jak kupisz, proponuje od razu kompresor dać do kogoś kto się zna, rozbierze go, wymieni może uszczelniacze... być może kompresor bedzie sie nadawal do wyrzucenia (drugi po regeneracji około 3000-3500pln).
z takimi kosztami sie trzeba liczyc, bo wiekszosc ludzi nie dba o kompresory, nie wiedza nawet jak o nie dbac...

w teksty 6 litrów na trasie nie wierz... g-lader swoje jednak wciaga...

jesli auto ma faktycznie 70k na liczniku, bierz nie zastanawiaj sie nawet, albo daj mi namiary, sam kupie.

: pt maja 13, 2005 16:35
autor: Apsik
Ech no moze ja sie wypowiem bo akurat takowego Golfika mam :P i silniczek do tych najslabszych nienalezy :P

Skoro ten silnik zeczywiscie ma 70.000km to bierz bez pytania chociazby po to zeby stac sie wlascicielem takiego rarytasiku!! ;)
Za "turbinke" powinienies dostac w łeb, podobnie jak KATO (niewiem czemu, ale jak ktos TAK nazywa G60 to dostaje bialej goraczki i ...)
KOMPRESOREK, bo G60 dziala na takiej zasadzie!!! po tych 70.000km powinien isc do regeneracji bo niewiadomo jak nim jezdzili poprzednicy (dopoki temp oleju nie osiagnie 50*C, G60 niema prawie smarowania!!! wiec obroty silnika powyzej 3000rpm katuja G60). Do regeneracji polecam Barteza robil moje G60 i wielu innym ludziom i robi dobra regene. gg:3498995 ceny to okolo 1700zł za regene (niewiem czy to z modyfikacja RS czy bez) i 3000zł za uzywane G60 po regenie (to najgorsza opcja gdyby Twoje G60 bylo padniete, czego oczywiscie Tobie niezycze)
Co do tych 160KM to bym tak optymistycznie nie podchodzil. Jak go kupisz to powiedz ze masz 150KM po regeneracji - pozniej sprawdz to na hamowni (pisze tak, bo z G-Laderami bylo juz troche niespodzianek)
Chyba ostatnie co chciales wiedziec to spalanie ... w zadne bajki typu 12l w miescie to ja niewieze, no chyba ze spod kazdych swiatel musisz byc pierwszy itp., ale na normalnym chipie jak bedziez jezdzil z prawa noga w trybie EKO to w 11l/100km sie spokojnie zmiescisz, na autostradzie w tym samym trybie i do 120km/h to 8,5l/100km jest jak najbardziej realne (legendy mowia o zejsciu ponizej 8l/100km, ale gdzie tu przyjemnosc z jazdy G-Laderem ;)) Ja na chipie Stage 2 w miescie mam 11.5l/100km, na autostradzie jak sie nie staram to 9.9l/100km, ale jak sie postaram to i 11.2l/100km :satan:
Pozdrawiam i mam nadzieje ze kupisz tego Golfa, bo zapowiada sie ciekawie!!

: pt maja 13, 2005 23:51
autor: ebastian
Echh no niestety panowie kibel totalny.....................
Ojciec gadal ze znajomym mechanikiem i oczywisie autko cacy i wspaniale ale dla kogos kto przy wozie potrafi robic sam... Ja niestety mimo najszczerszych checi nie mam zbyt wiele czasu, a ciagle wizyty u mechanika moga byc zabawne ale do czasu... Wiec idac z gorki stary przekonal moja przyszla zone (slub- sierpien) zeby mi to z glowy wybila :/
co niestety dosyc skutecznie sie udalo...
Na prawde szkoda mi autka.
Mamy dzis piatek jutro sobota... dyrektor kazal synowi jechac jutro na gielde samochodowa i opylic auto z uwagi na to ze nie ma zamiaru uiszczac oplat za kolejny rok stania wozu:/ a ubezpieczenia koncza sie bodajze 25 maja (jakos tak)
Najbardziej mi zal ze NIKT nie uziezy ze auto ma niecale 70K przebiegu..
a ja znam cala historie .. malo tego dzis dowiedzialem sie ze jest to jakas wersja robiona na zamowienie - ma nawet jakis znaczek swiadczacy o tym
ehh panowie zona jak najpozniej albo maxymalna niezaleznosc finansowa :/
cena autka 7-8 tys zeta dla mnie rewela biorac pod uwage ceny np w niemcach (tam porownywalem) od 4 kola JURO w zwysz.....
plakal nie bede okazje zewsze sie trafiaja - za rok tesc obiecal mi swoja honde CIVIC 3d 1,4 (90KM :/ ) rocznik 98 za jakie 20K... przebieg 55tys (typowy niedzielniak :D )
Ja jednak mam nadzieje, ze moze jakos kiedys gdzies stane sie posiadaczem MK2 jak nie G60 to chociaz GTi 16v...... smutno ale co poradzic.......napisal bym wiecej o histori auta bo znam od 92 roku ale nie ma co ludzia smaku robic - gdybym wiedzial o tym forum wczesnie moze bym napisal o tym autku ciut wiecej zeby trafilo w jakie przyzwoite rece a nie z przypadku..............ehh

jak go jutro nie sprzedadza dodam zdjecia i tel. moze ktos z entuzjastow bedzie zainteresowany..............................................................

pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi na posta
-- - Sebastian
:crazy:

: sob maja 14, 2005 00:43
autor: Apsik
Tak zrob, a przyszlej zonie powiedz ze mi sie jej zdanie niepodoba i ze jak sie niezna to paluchow do auta sie nie wtyka - jestem w zalobie razem z Toba. Miales zajeb. okazje , no ale trudno......

Pozdrawiam

: sob maja 14, 2005 00:50
autor: malolat
rzuc tablice to bede w niedziele wypatrywal na gieldzie :P, albo chociaz kolor

: sob maja 14, 2005 01:01
autor: olozwirski
No niezła historia

: sob maja 14, 2005 09:26
autor: ygd
Daj telefon do właściciela, bo może będę miał klienta ;)

: wt maja 17, 2005 20:04
autor: DaroS
Smutna historia, azsie wzruszylem. Szkoda autka, jest jeszcze na sprzedaz?

: śr maja 18, 2005 17:39
autor: ebastian
Witam ponownie :]
Sprawy przybraly taki obrot, ze prawdopodobnie biore autko w poniedzialek!
Jutro jade z nim na dluzszy przeglad do mechanika. Jak bede mial czym lepszym zrobic foty do wrzuce jak nie zostaja foty robione telefonem (640x480) i takie wwale.
cena autka 7500 pln - moze zjade do 7000 i po to mi jest mechanik
Biore bo szkoda go likwidowac ale o tym juz pisalem...
w kazdym razie nie sadze zebym byl w stanie sobie z nim poradzic niemniej jednak bede probowal.
W kazdym razie juz dzis moge raczej na 80% powiedziec, ze je biore.
A od poniedzialku jak bedzie juz moje daje foty i wystawiam autko za cene mojego zakupu (7500 lub 7000pln) +moj koszt jego polrocznego OC czyli jakie 350 zeta
ogloszenia nie dam gdzie indziej bo jak juz mowilem szkoda autka a na tym forum pewnie znajdzie sie ktos kto lepiej niz ja o nie zadba...
jak nikt sie nie skusi autko poczeka na jakis przyplyw gotowki na dalsze inwestycje :]

tera moje pierwsze pytanie gdzie, ze ile i jakie moge kupic tylne amortyzatory do tego sprzeta - bo tylko to jak na razie musi byc w nim zrobione..........w jakim stopniu czesci pokrywaja sie z innymi golfikami ?
Jak zwykle z gory dziekuje za info :]

: śr maja 18, 2005 21:41
autor: ebastian
Bym zapomnial ... ile L i jakiego oilu to tego silniczka :] ?