Strona 1 z 2

Piski, wycie

: sob gru 29, 2007 18:34
autor: ernesto_r19
Na wstepie chcialem sie serdecznie przywitac i pozdrowic wszystkich maniakow ;) ojciec byl kiedys zalogowany ale jak to wiadomo u starszych ludzi ktorzy nie sa obeznani z komputerami zapomnial login, haslo a nawet swojego maila :)
Wiec postanowilem osobiscie dolaczyc do Was
Jestem ernesto i posiadam Renault 19 ale o tym innym razem.Rok temu sprowadzilem dla moich rodzicow Golfa III z 93r wersje EUROPE z silnikiem 1,6 na wtrysku jednopunktowym.Autko naprawde jest rewelacyjne i w super stanie.Sporo przeplacilem za nie ale rodzice jezdza bez jakiego kolwiek wkladu finansowego.
Od czasu do czasu zdarza mi sie jezdzic Georgem :) tak go nazwalem :P i mialem nie zbyt przyjemne zdarzenie.
Przechodzac do rzeczy: wyjezdzajac ze stacji benzynowej dalem gazu i wrzucilem 2 bieg potem 3 i uslyszalem cos w rodzaju wycia :o na poczatku sie przestraszylem bo zawylo to tak jak bym potracil psa i zaczol skamlec.To trawlo ulamek sekundy i niebylem w stanie zlokalizowac przyczyny ani miejsca z kad to dobiegalo.
Kilka dni pozniej gdy Moja Renia dzielnie walczyla pod respiratorem z braku pradu znowu jechalem rodzicow autkiem.I znowu wycie i przerazenie, bracista stwierdzil ze nim nie bedzie jezdzil bo jest nawiedzonyu :D ale z czasem zaczolo juz co raz dluzej wyc.Stwierdzilem ze zrobie maly test.Podczas wycia zaczolem skrecac kolami... nie przestalo , naciskalem hamulec nozny jak i reczny .... nie przestalo , dodawalem gazu... to samo
Odglos dobiegal z przedniej czesci tak wiec albo cos przy silniku albo moze uklad przeniesienia napedu :(
Czy moze ktos sie juz spotkal z czyms takim.Dodam ze nigdy mi sie to nie stalo podczas postoju.Prosze o porade.

: sob gru 29, 2007 18:42
autor: _KUBA22_
a to sie dzieje jak jedziesz gdzies dalej, czy to nie ma znaczenia. Bo ja mialem cos takiego w peugeocie ze jak jechalem dalej niz okolo 30 KM to zaczynalo mi lozysko piszczec, wpadlem w jakas dziure przestalo i po chwili to samo.

: sob gru 29, 2007 19:22
autor: ernesto_r19
Wlasnie o to chodzi ze nie ma :( Przed chwila dzwonilem do rodzicow bo wyjechali do rodzinki i ojciec powiedzial ze nic teraz nie wylo.Bardzo dziwne. Jak mi sie to dzialo to nie robilem moze dlogich odcinkow bo to bylo na miescie

: sob gru 29, 2007 21:53
autor: golfik88
a jak wcisniesz sprzeglo to tez piszczy ??

: ndz gru 30, 2007 11:32
autor: ernesto_r19
hmmm a tego wlasnie nie sprawdzilem.Zobacze i jak naj szybciej dam odpowiedz ;)

: ndz gru 30, 2007 12:38
autor: Paweł Marek
ernesto_r19, słyszałeś kiedyś jak piszczy pasek klinowy? Często własnie zaraz po zapaleniu, głośny pisk, często słyszalny na ulicach.

: ndz gru 30, 2007 20:28
autor: ernesto_r19
dzis zrobilem jade probna.I wiem w jakiej sytuacji tak sie robi.Mianowicie przy normalnej jezdzie jest ok.Wrzucam 4 bieg powiedzmy przy 40, 50 niezaleznie przy jakiej predkosci.Dodaje gazu wskazowka idzie w gore.Predkosciomierza docodzi do 60 km/h i zaczyna sie wycie.
Tylko i wylacznie na 4 biegu przy 60-siatce.Czasami glosniej czasami ciszej.Jak juz zacznie wyc nie powaga wyzucenie na luz ani wcisniecie sprzegla.Zejdzie pretkoscs ponizej 60 i przestaje.albo niekoniecznie przestanie dla tego ze spadla pretkosc,bo to trwa chwolke doslownie.Mam troszke pojecia jesli chodzi o motoryzacje ale z takim czyms spotkalem sie po raz pierwszy.

Pasek wykluczam.

: pn gru 31, 2007 00:28
autor: Jozef
No to jeszcze spróbuj tak: kawałek gąbki włóż miedzy wentylator a chłodnicę i startuj na zimnym silniku. Jeśli będzie cicho, tzn. że wyje wentylator obracający się luźno po wpływem wiatru. Właśnie przy 50 - 60 zaczyna.

: czw sty 10, 2008 18:54
autor: ernesto_r19
Sprawdzilem i to jednak nie to.Ale zle zwrocilem na to uwage.To nie dzieje sie przy predkosci pojazdu tylko przy predkosci obrotowej silnika. Nie dosc ze na 4 biegu to teraz dolaczyl juz 3 bieg. Dzieje sie to przy obrotach 2000 obr/min Czy jest jakis zawor albo cos w tym rodzaju co moze dawac taki pisk. Moze jakies podcisnienie ?

: pt sty 11, 2008 00:24
autor: Jozef
Nie podejrzewasz jakiegoś łożyska? Alternator, rolka napinająca, pompa wspomagania, pompa płynu chł.

: pt sty 11, 2008 10:48
autor: robertrog
Być może zaczyna się ślizgać sprzęgło , z reguły zaczyna się to od wyższych biegów,Sprzęgło się ślizga obroty silnika rosną a samochód nie jedzie.Twój ojciec może delikatniej przyśpiesza i on tego nie słyszy
Druga rzecz to może być łożysko igiełkowe w wale korbowym w które wchodzi wałek sprzęgłowy

: pt sty 11, 2008 12:45
autor: ernesto_r19
Jozef pisze:Nie podejrzewasz jakiegoś łożyska? Alternator, rolka napinająca, pompa wspomagania, pompa płynu chł.
Niestety nie bo te rzeczy by piszczale nawet na postoju a to sie zaczelo dziac najpierw podczas jazdy na 4 teraz nawet na 3 biegu

Jeszcze takiej sytuacji nie bylo zeby auto nie przyspieszalo a obroty rosly.Pojade na jakas gore zapodam mu 4 albo 5 i sprawdze czy wyjdzie czy sie zacznie slizgac

: pt sty 11, 2008 13:21
autor: T.O.B.I.
jezeli twoj tata nigdy tego nie slyszal podczas jazdy to znaczy ze za mocno pilujesz auto hehe :grin: ja mam taki sam motor i sprawdzilem kiedys co sie dzieje jak zatkam dolot powietrza, okazalo sie ze silnik nie zgasl tylko zaciagal sobie powietrze przez odme i uszczelniacze na walkach i wtedy zaczol piszczec, sprawdz filtr powietrza i odme, ja bym na twoim miejscu sprawdzil jeszcze naciag paskow rozrzadu i wielorowkowego, jezeli ktorys z nich jest mocno naciagniety to przy wzroscie przedkosci obrotowej naciagaja sie jeszcze bardziej co moze powodowac zuzycie lozyska w pompie wody, alternatorze, napinaczu lub pompie wspomagania

: sob sty 12, 2008 04:27
autor: ernesto_r19
no ojciec i matula , ktorzy glownie jezdza mowia ze czasami im sie to zdarza.Ale ojciec wiadomo jak moze jezdzic 1500 obr/min i bieg w gore a potem luz i sie buja do nastepnych swiatel.Jezdzi niby ekonomicznie. Posprawdzam na weekendzie wszystko i dam znac co czy cos wyszlo ;)
Pozdrawiam