Gdzie klakson?
: czw gru 27, 2007 01:02
Mam problem.
Jak auto stoi w garazu to klakson działa ok.
Ale wystarczy ze wyjade na mróz i po chwili działa tylko jeden sygnał zamiast dwóch.
Podejrzewam ze na mrozie cos nie styka i chce przeczyscic styki ale nie potrafie zlokalizowac w komorze silnika drugiego sygnału.
Jeden jest patrząc od przodu auta po lewej stronie za kratką boczną wlotu powietrza , ten już przesmarowałem na stykach wazeliną techniczną ale to nie z nim jest problem a z drugim.
Niestety nie umiem drugiego zlokalizować. Może mi podpowiecie bo nie chce rozkręcać połowy auta, kiedyś się natknąłem przez przypadek na ten drugi ale teraz za cholere nie pamietam gdzie on był a wkurza mnie jak w razie potrzeby uzycia zamiast donośnego sygnału dwoch klaksonów słychać tylko gwizdanie tego o wyzszym tonie co brzmi w pojedynke jak gwizdek sędziego i jest mało głośne a w razie naprawde niebezpiecznej sytuacji ktos moze najnormalniej nie uslyszegć nic.
Pozdrawiam
Jak auto stoi w garazu to klakson działa ok.
Ale wystarczy ze wyjade na mróz i po chwili działa tylko jeden sygnał zamiast dwóch.
Podejrzewam ze na mrozie cos nie styka i chce przeczyscic styki ale nie potrafie zlokalizowac w komorze silnika drugiego sygnału.
Jeden jest patrząc od przodu auta po lewej stronie za kratką boczną wlotu powietrza , ten już przesmarowałem na stykach wazeliną techniczną ale to nie z nim jest problem a z drugim.
Niestety nie umiem drugiego zlokalizować. Może mi podpowiecie bo nie chce rozkręcać połowy auta, kiedyś się natknąłem przez przypadek na ten drugi ale teraz za cholere nie pamietam gdzie on był a wkurza mnie jak w razie potrzeby uzycia zamiast donośnego sygnału dwoch klaksonów słychać tylko gwizdanie tego o wyzszym tonie co brzmi w pojedynke jak gwizdek sędziego i jest mało głośne a w razie naprawde niebezpiecznej sytuacji ktos moze najnormalniej nie uslyszegć nic.
Pozdrawiam