Forum.VWGolf.pl

Witam.
Szukałem na forum ale większość ma problem z pływającymi obrotami.
U mnie problem polega na tym ze jak silnik jest zimny i pracuje na ssaniu to jet ok. Jak sie zagrzeje to obroty na biegu jałowym spadają ale nie do końca - silnik trzyma jakieś 1000 obr/min. Zauważyłem ze podczas dodaniu gazu i spuszczeniu nogi z gazu obroty spadają dużo wolniej niż jeszcze niedawno (jak wszystko było ok). Wygląda to tak ze jak silnik wejdzie np. na 3000 to po zwolnieniu pedału gazu spada w miare normalnie na 2000 a potem juz wolno do ok 1000.
Nie mam założonego gazu, świece wymienione 10 tyś km temu, kopułka wyczyszczona.
Silnik 1,6 AEE (wielopunkt) 175 tyś przebiegu, rocznik 96, benzyna bez gazu.
Co może być powodem?
Z góry dziękuję za pomoc.

myślę ze wina będzie leżala w samym układzie zasilania ( wtrysku ) moze wystarczy przeczyscić przepustnice
http://www.google.pl/custom?domains=for ... %3A1&hl=pl

dzięki za wskazówki.
a czy winna może być np. sonda lambda?

trzeba sprawdzić czujnik temperatury cieczy plus odczyt wartości na VAG - całkiem możliwe, że przyda się czyszczenie przepustnicy, czyszczenie pamięci i wprowadzenie nastaw podstawowych

Czyli możliwe jest ze pomimo nagrzania silnika dalej działa ssanie bo temperatura jest błędnie odczytana? Czy dobrze rozumiem?

tak, to jest możliwe ale bez diagnozy VAG połączonej z czyszczeniem i adaptacją fachową się może nie obyć.

Przeczyściłem dokładnie przepustnice (po wymontowaniu) założyłem z powrotem. Pojeździłem trochę ale sama sie nie chciała zaadaptować. Podjechałem więc do elektromechanika i zrobiłem adaptację przepustnicy (40 zł). Po rozgrzaniu silnika na jałowym 640 obr/min. to właśnie to o co mi chodziło, aż miło słyszeć że prawie nic nie słychać
Na ssaniu i na mrozie mam na początku 1300 obr/min ale szybko spadaja bo szybko sie nagrzewa, wydaje mi sie ze to troche za wysoko ale może być.
Także na koniec płenta: Jeśli masz AEE (wtryska Magnetti Marelli czy jakoś tak) i pewnie każdy inny wielopunktowy wtrysk to nie zresetujesz kompa przez zjecie klemy na kilka godzin. Trzeba sie koniecznie podpiąć do kompa i przy okazji sprawdzić resztę parametrów (czy lambda działa dobrze, czy czujnik temperatury działa dobrze itp.)
Dziękuję wszystkim za pomoc. Golfik znów chodzi jak trzeba