Forum.VWGolf.pl

Po odpalaniu (gdy silnik jest zimny) słychac takie "jęczenie" - ale tylko powyżej 1000 obr/min. Gdy obroty spadną do jałowych nic nie słychać, jak tylko delikatnie nacisne pedał gazu znowu "jęczy". Gdy silnik jest ciepły zjawisko nie występuje.
Czy to normalne w tym silniku?

Z gory dziekuje

to normalne. Przy uruchomieniu silnika przez chwilę popychacze zaworów pracują bez oleju, po kilku sekundach "jęk" - jak to piszesz - powinien ustać, gdyż popychacze dostaną oleju.

Pojezdziłem troche więcej wczoraj i wsłuchałem się bardziej.
To raczej nie ten dźwiek.
- nie dzieje się tak tylko na zimnym silniku np. po trasie 100km postoi 15min i taki sam dzwięk lecz ton ciszej - przy odpalaniu i przez 5 min.
- na kompletnie zimnym silniku jest słyszalny najbardziej ale niemoge namierzyc skad dokladnie pod maską to slychac.
- w czasie jazdy (na trasie) nic nie slychac.
Może to jakis silniczek krokowy od obrotów ?

lozyska alternatora, lozyska pompy wspomagania, napinacze, paski do sprawdzenia czy nie sa za mocno napiete, jest taki sposob ktory kiedys zastpsowal u mnie, podczas pracy silnika popsikal wd-40 na paski i przestalo jeczec, ale z napieciem paskow to zdecydowanie u mnie przesadzil

zdejmij pasek klinowy i wlacz , jesli to alternator - a najczesciej
to samo od pompy wspomagania