Forum.VWGolf.pl

a więc tak jechałem sobie kiedyś tu niepamietam chyba w piątek. i pod blokiem zgasł mi samochodzik na luzie zaparkowałem bo niechciał odpalić kolejnego dnia przyszedłem do fury kręce kręce kręce i nic nie pali... paliwo mam iskra na swiece idzie gaz dochodzi tam gdzie powinien i tak kręcąc wykręciłem cały akumulator ale dobra mniejsza z nim... naładowałem i samochodzik dalej nie pali niemam pojęcia co z nim jest ojciec tez nie wie... moze ktoś pomoc?

sprawdź czy z rozrządem wszystko ok. tzn czy pasek nie przeszkoczył lub czy nie pękł

Prawdopodobnie pasek

tez mi to na pasek wyglada! wszystkie objawy na to wskazuja! lub zaplon ci sie rozregulowal

pasek siedzi i jest działa ale nie pali

pasek sprawdziłem w nast sposób;
zdjąłem kopułkę zapłonową i przy starcie silnika taki pierdołek co sie kręci a ponoć on sie kręci dzieki paskowi tak słyszałem to wszystko działa.

inne moje najciemniejsze myśli to takie ze (jakimś cudem zatarłem silnik) ale wątpie no bo jak i tak nagle śmigam śmigam wjazd w wode i koniec ? chyba raczej nie mozliwe. Czy istnieje opcja ze woda jakimś cudem dostała sie do cylindrów ? chyba raczej nie bo to musi być szczelne... więc niewiem. próbowałem odpalić go na gazie i niestety nie działa. jutro znaczy sie juz dzisiaj spróbuje ruszyć na verwie 98 mooooze moze poprostu coś sie gdzieś gaz przytkał i niedochodzi do cylindrów... ale jak wciskam przycisk od gazu na parowniku ten taki co puszcza troche gazu to leci i czuć go...

jezeli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to prosze podpowiadać... jak mi sie juz coś uda wykminić dam znać w tym topiku..

PozdraVWiam
KoZa_LSVW

zdejmij kopulke i wez na noc do domu, poloz gdzies w suchym miejscu, aby sie wysuszyla. Mogla nabrac wilgoci. Przewody sprawdz, czy nie bije iskra na boki, i przy cewce kabelki...czy wszystkie sa na swoim miejscu. Moze sie komus wydawac ze pisze banaly, ale czesto tak mialem, ze zalamany bralem sie za silnik a tu takie wlasnie rzeczy.

powodzenia

Ja tak robiłem w fiacie 125 jak zimą odmawiał kable na kaloryfer na 15 3 fajki i w drogę

verwa zalana i dalej pupa ja nie moge totalna porazka :/

KoZa_LSW, wiec lecim po kolei.

Sprawdzales czy swiece nie sa mokre, tj zalane ?
Skoro sam zgasl to zaweza to poszukiwania.

U Ciebie sa tak zwane styki przerywacza. Zanajduja sie pod palcem rozdzielacza pod kopulka, jest to taki mloteczek i kowadelko. Musisz sprawdzic co nastepuje

1. czy kabelek w srodku nie jest pekniety, tudziez zerwana izolacja
2. sprawdzic przerwe na tych stykach. Powinna wynosic 0.45

Iskra moze byc za slaba, moze byc nie wtym momencie co trzeba. Srawdz zaplon, czy nie jest przestawiony. Te styki kosztuja ok 6 zl.

Dalej. Musisz sprawdzic czy paliwo w ogole dochodzi do cylindrow. Odkrec jedna swiece postaw tate przy silniku, ale gdzies z boku, i krec rozrusznikiem, Niech tata patrzy czy z cylindra pluje benzyna. Jezeli nie to albo cos z gaznikiem albo z pompa paliwa

sciagnij filtr powietrza i daj mu bezposrednio benzynki do filtra jak zapali znaczy ze masz zapchany gaznik trzeba bedzie przeczyscic dysze

[ Dodano: 12 Gru 2007 15:16 ]
do gaznika oczywiscie

więc tak wszystko pod kopulką wyczysciłem, nawet zalozylem druga kopulke bo mam dwie. wyczysciiłem świece - nie pomogło

zdjąłem filtr powietrza wlalem paliwka do gaźnika - niepomogło

niestety niemam klucza do świec, mam nadzieje ze jutro sobie załatwie... co do pompy paliwa jest sprawna bo w chwile po kręceniu silnikiem w filtrze nabierała sie benzynka.

juz raz miałem taką sytuacje ze niepalil ale po 15 min zapalil i wszystko było OK nawet poleciałem 150km w deszcz i spoko...

dzieki za wszystkie rady które do tej pory dajecie

PozdraVWiam

KoZa_LSW pisze:niestety niemam klucza do świec, mam nadzieje ze jutro sobie załatwie..

w tesco lub podobnych sklepach sobie kup, kosztuje kilka zlotych a ulatwia i czesto ratuje zycie tylko wez ze soba jakas inna swiece bo sa rozne rozmiary tych kluczy

odswierze bo duzo was teraz moze ktoś ma jeszcze jakiś pomysł

Help!

KoZa_LSW pisze:pasek siedzi i jest działa ale nie pali

pasek sprawdziłem w nast sposób;
zdjąłem kopułkę zapłonową i przy starcie silnika taki pierdołek co sie kręci a ponoć on sie kręci dzieki paskowi tak słyszałem to wszystko działa.

ja ponownie z rozrządem ,pasek niby jest ok ,bo aparat jest napędzany ,ale zdejmij osłonę rozrządu ustaw na znaki mogło być tak że pasek jest zaluźny i przeszkoczył ,na uderzenie tłoków w zaworu może być zamało a dla zapłonu wystarczające