Strona 1 z 1
Wymiana pompy paliwa - jak to zrobić?
: ndz maja 08, 2005 20:10
autor: czarli
Witam wszystkich forumowiczów
Jako laik w materii usprawniania swojego golfika zwracam się z prośbą o wszelkie wskazówki, jak wymienić pompę paliwową w golfie III 1.4 benzyna.Dowiedziałem się w sklepiku ,że koszt takiej pompy to wydatek rzędu ok 250 zł( chociaż słyszałem ,że są też pompy w cenie 600-800 -upss). Chcąc zaoszczędzić chociażby na wymianie bardzo proszę o pomoc.Pozdrawiam .
: ndz maja 08, 2005 20:31
autor: Adam Polak
pompę masz w zbiorniku musisz odsłonić tapicerkę
odłączyć przewody elektryczne i paliwowe odkęcasz nakrętkę mocowania czujnika poziomu paliwa no i od pompy możesz już wyciągnąć pompę
: pn maja 09, 2005 08:28
autor: Baltazar
sam nie grzebałem ale patrzyłem jak mechanik to robił.. troszkę upierdliwa zabawa ale da radę..
i zalać pompę paliwem przed montażem, a najlepiej to jak cały czas w jakimś słoiku z benzyną by stała

: pn maja 09, 2005 08:48
autor: Jozef
No, chyba trochę przesada z tym moczeniem w benzynie przed montażem, niczego to nie zmienia ani wczasie montażu, ani podczas odpalania. Podobnie zalewanie jej benzyną, sama się zaleje po włożeniu do zbiornika. Po zamontowaniu i podłączeniu, dobrze jest kilkakrotnie włączyć samą pompkę kluczykiem bez włączania rozrusznika - żeby wypchać powietrze z przewodu zasilającego wtrysk. Przed podłączeniem zwróć uwagę na biegunowość zasilania i czy pasują konektorki kabelków. Jeśli nie to staraj się zrobić to tak jak w oryginale, jest to ważne dla uniknięcia ewentualnych przerw w pracy pompki.
: pn maja 09, 2005 08:59
autor: Baltazar
może i tak - jednak dwóch mechaników brzęczało żeby pompę zalać przed montażem

w sumie nic to nie szkodzi...
: pn maja 09, 2005 09:26
autor: Jozef
Ponieważ miałem do czynienia z wymiana takiej pompki, to uważam, że wcześniejsza kapiel w benzynie czy tez zalewanie, przeszkadzałoby mi tylko (kapiąca beznyna na tapicerkę, blachy bagaznika i smród). Pracowałem kiedyś w ASO i mieliśmy takie ulubione teksty dla klientów: no przydałoby sie tę ... część, troche przemyć spirytem lub zalać żeby się oczyściła przed montażem. Czasem udało się przyjąć drobny napiwek, aż raz trafiła nam się pani weterynarz i zareagowała błyskawicznie, ze schowka wyciagnęła 250 ml spirytu do odkażania igieł. To był ubaw ... i to se ne vrati!
Pozdrówka