Strona 1 z 3

Dym, smród, i spowalnacze...

: wt gru 04, 2007 21:13
autor: fireman998
Witam!!!
Jestem świeżo po wymianie klocków hamulcowych i po malej próbnej jeździe stwierdziłem ze to nei hamulce a spowalnacze.... Wiem ze powinny sie dotrzec i spasować ze strymi tarczami ale czy to normalne ze tak dymiły ze zaczełem sie zastanawiać czy na wszelki wypadek nie poszukać gaśnicy??? Prosze o rade w tym temacie...

: wt gru 04, 2007 21:43
autor: grandi
NAjprawdopodobniej masz zapieczone cylinderki czyli
Zdejmujesz klocki , wypychasz je wciskając parę razy pedał hamulca ale żeby nie wyszedł za dardzo i nie wyszedł z gwintu , potem bierzesz czystą szczotke drucianą i oczyszczasz siłowniczek obracając go Klucz hydraulicznym do rur , potem wkręcasz go i koniec.

ewentualnie wyczysć dobrze siłownik tam gdzie pracują klocki szczotką i nasmaruj zabezpieczenia smarem te blaszki metalowe.

: wt gru 04, 2007 22:26
autor: Tomasz Żaguń
ewentualnie kupiłeś najtańszy chłam albo jeszcze dałeś swojemu golfikowi popalić i już po klockach :grin:

: wt gru 04, 2007 23:59
autor: robertrog
proponuję żebyś zrobił trochę kilometrów ,ja założyłem w swoim Golfie klocki Meyla ,tak do 90-100 km miałem słabe heble a z początku też mi dymiło ,chociaż ich nie katowałem.Nie wiem czy wiesz ale po założeniu nowych klocków ,nie należy wbrew niektórym opiniom ostro hamować żeby je dotrzeć,przez jakieś 30 km należy hamować delikatnie ,żeby powierzchnia klocka dotarła się.Nowa okładzina gdyby ją obejrzeć pod mikroskopem wygląda jak góry-doliny.Gwałtowne hamowanie przed starciem tych "górek" powoduje zeszklenie powierzchni ciernej klocka ,a co za tym idzie powoduje słabsze ich hamowanie

: śr gru 05, 2007 00:48
autor: grandi
klocki docieraja się po około 100 km żeby równo się dotarły , należy także zeszlifować papierem ściernym tarcze żeby wyrównac powieszchne wtedy klocki równo się dotrą z tarczami.

: śr gru 05, 2007 04:41
autor: prezesik25
grandilodz pisze:papierem ściernym tarcze żeby wyrównac powieszchne wtedy klocki równo się dotrą z tarczami.
no nie powiedziałbym, chyba, że ścierasz bardzo drobnym, 800 -1200. Ścierając grubszym tylko porysujesz tarcze.

: śr gru 05, 2007 05:10
autor: grandi
a kamienie itd odpryski nie rysują tarcz? :panna:

: śr gru 05, 2007 08:57
autor: fireman998
NAjprawdopodobniej masz zapieczone cylinderki
Przy zakładaniu klocków miałem cylinderki wyciągnięte jak piszesz i obczysciłem je, a wpychanie szło elegancko.
ewentualnie kupiłeś najtańszy chłam
Forrodo... /chłam/ :bigok: :bigok:

A co do docierania klocków zrobiłem tak ze po założeniu przejechałem sie około 10 km i mocno ich nie katowałem. Może ze dwa trzy razy mocniej przyhamowałem. Dzis podczas jazdy do pracy juz dymu nie było tylko lekki swa jeszcze... W hamowaniu juz jest lepiej...

: śr gru 05, 2007 18:08
autor: Kisiel
grandilodz pisze:a kamienie itd odpryski nie rysują tarcz?
no rysuja, ale po co dodatkowo samemu rysowac grubym papierem, ewentulanie tak jak naopisalprezesso drobnym papierem mozna przetrzec lekko tarcze

: pn gru 10, 2007 22:36
autor: fireman998
Nic ja panowie nie szlifowalem... Po przejechaniu juz około 400 km czuej dalej leki swąd hamulców...;/

: wt gru 11, 2007 00:10
autor: Tomasz Żaguń
Coś żle porobione :blush:

: wt gru 11, 2007 08:46
autor: fireman998
Swąd uchodzi tylko z lewego koła gdzie nie ma łapacza powietrza przy zacisku hamulca. Jest on oberwany i nie mogę jak narzie znalezdz w sklepach nowego. dodam mam tarcze nie wentylowane.

: wt gru 11, 2007 11:48
autor: misiek
fireman998 pisze:Swąd uchodzi tylko z lewego koła
a nie sciąga cię na lewą stronę? prawdopodobnie masz cały czas hamowane lewe koło - czyli zacisk nie odbija, albo zatarte prowadnice siodła lub zapieczony tłok

: wt gru 11, 2007 12:49
autor: fireman998
misiek10111, nei sciaga mnie podczas jazdy ani na lewo ani na prawo... A podczas montażu klocków nie zauważyłem żeby coś było zapieczone... Cylinderek lekko wcisną się na swoje miejsce, a prowadnice odbijały... Klocki również lekko weszły na swoje miejsce. nie wiem co moze być przyczyną. Może temu, że je spaliłem podczas pierwszej jazdy :crazy: