Strona 1 z 1

Nagrzewnica nie dmucha na nogi, pozostałe pozycje są ok'

: czw lis 29, 2007 23:10
autor: Jozef
Sterowanie ciepłego powietrza działa prawidłowo na szybę, do wnętrza, natomiast na nogi nie dmucha nic, jakby coś zatkało. Jak to można naprawić?

: czw lis 29, 2007 23:12
autor: dziejo
moze odczepiło sie ciegno własnie od sterowania na nogi wszystko zalezy w jakim mijscu czy przy pokrętle czy w samej obudowie nagrzewnicy jak w tym 2 przypadku sprawa nie będzie łatwa

: czw lis 29, 2007 23:22
autor: Jozef
Czyżby całą nagrzewnicę trzeba wyciągać? A w tym korzystniejszym przypadku dostęp jest łatwiejszy np. po odsunięciu płyty z pokrętłem? Nigdy tam jeszcze nie zaglądałem. :cry: :cry: :cry:

: czw lis 29, 2007 23:49
autor: dziejo
tutaj ,masz wzmianke o tym zaraz coś więcej poszukamy
http://vw2.info/vwforum/nawiewy.html

[ Dodano: Czw Lis 29, 2007 23:04 ]
Obrazek

: pt lis 30, 2007 00:06
autor: Jozef
Wielkie dzięki Dzieju, sprawdzę jutro co jest pod pokrętłami. Nie wiem czy odważę sie na demontaż nagrzewnicy gdyby okazało się że spadło cięgno gdzieś głębiej. To chyba mnóstwo roboty, podobno kokpit trzeba ściągać.

: pt lis 30, 2007 10:57
autor: Tegesik
tomcio pisze:w mk3 pewnie jest tak samo jak w mk2, czyli wszystkie cięgna masz na dole, wymontować musisz tylko tunel i wszystko na wierzchu masz
Można prosić o jakiś krótki opis jak to zrobić (może i fotki :-) ?) bo coraz zimniej się robi. Nie mam pojęcia jak sie za to zabrać a mam ten sam problem..

Pozdr.,

: pt lis 30, 2007 12:13
autor: RAFIK-XX
To juz było,wystarczy poszukać.Ale pomogę ci bo wiem jak to jest z szukaniem :bigok:
http://vwgolf.pl/index.php?id=wymiananagrzewnicy
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0

: pt lis 30, 2007 12:37
autor: Tegesik
RAFIK-XX i tomcio dzięki Wam bardzo :kufel:
Ale przyznam że się załamałem, tyle roboty :(
Nie mam niestety warunków na taką naprawę i chyba za mało ciepliwości, niestety. Trzeba będzie ubierać grube skarpety :)

: sob gru 15, 2007 21:19
autor: Jozef
No i grzejeeee!!!!. Ha, jaka błahostka, pól godziny zabawy i zrobione. Przyczyna był wyłamany kawałek plastiku do którego był przymocowany pancerz cięgna przy pokrętle. Pancerz ten przykręciłem miedzianym drutem do drugiego umocowanego obok i wszystko hula jak się patrzy. Dziękuję jeszcze raz wszystkim za okazane zainteresowanie tematem>
:bigok: :bigok: :bigok:

: pn gru 17, 2007 07:55
autor: Tegesik
Pancerz czyli zębatka?