Strona 1 z 1

pękła tarcza...

: pt maja 06, 2005 08:01
autor: joniu
dokładnie, od jakiegoś czasu czułem, że coś "dziwnie" hamuje - a że kompletnie się nie znam, to odłozyłem wizytę w serwisie na "za tydzień" wczoraj zrobiłem ponad 500 km, jednak na około 100 km przed domem złapałem gume, po zdjęciu koła zobaczyłem, że tarcza hamulcowa, przedniego lewego koła jest pęknięta. Ledwo dojechałem na dojazdówce hamując ręcznym. Dzisiaj zawoże gofra do machera - ile mnie to może kosztować, czy wymienia się rownoczesnie dwie tarcze - prawa lewa, czy klocki też i co jeszcze?

golf III

: pt maja 06, 2005 08:14
autor: sq8bwh
Tarcze (nie orginał) to ok 40 zł za szt. i dobre klocki ok 70 zł komplet. + godzina roboty.
Rękawy do góry i wymieniaj...... wstyt... z czymś takim do mechanika... :bigok:

: pt maja 06, 2005 08:25
autor: TAZ
Tarcze po 40zł za sztuke to są do niczego. Dobra i tania tarcza zaczyna się od 65zł za sztuke. Klocki polecam Lucasy koszt około 100zł.

: pt maja 06, 2005 08:28
autor: Agamek12
ja kupiłem włoskie tarcze po 35 PLN/szt, klocki 60 PLN/kpl, zrobiłem już 10000 km i wszystko OK: żadnego bicia, pisków, etc.

: pt maja 06, 2005 10:49
autor: joniu
zawiozlem juz do machera, ja niestety w samochodzie to olej umiem dolac i gazu zatankować :) (chociaz to tez robi obsluga stacji :))))
ale ucze sie....
takze póki co musze sie zdać na ich łaske

: pt maja 06, 2005 11:28
autor: Pinhead
Tarcze w śmiesznych cenach jak piszecie to sa ale niewentylowane. Jak ktoś ma wentylowane to koszt się podwaja. Ja kupowałem wentylowane za 120zł/szt. Tarcze na tył (niewentylowane) to koszt około 70zł/szt.

: pt maja 06, 2005 13:13
autor: sq8bwh
taz pisze:Tarcze po 40zł za sztuke to są do niczego. Dobra i tania tarcza zaczyna się od 65zł za sztuke. Klocki polecam Lucasy koszt około 100zł.
Jak lepsze to ATE (takie VW wstawia), bo Lucasy mi wystarczyły na 10 000 i felg nie mogłem domyć (ale to może podróby były chociaż hologram był) ....

: ndz maja 08, 2005 18:24
autor: Pitt
Witam
Ja za tarcze Lucasa na tył zapłaciłem po 156 zł z montażem. Sadze że to Lukas bo były tym napisem (i jakimiś numerkami) nacechowane na rancie a i pudełko oryginalne. Układ hamulcowy w moim wypadku cały jest Lucasa.
Pozdrawiam, Pitt

: pn maja 09, 2005 23:08
autor: Dragon
A ja też zakładałem ate, rewela, ceny nie pamiętam , ale do przyjęcia, roboty na godzinkę. Koniecznie wymień dwie, bo życie masz tylko jedno. A jednej tarczy to ckyba w sklepie nie kupisz. Mi też pękła, była gorąca i wjechałem w kałużę. Tylko że po wymianie przodu stwierdziłem że wymienie też tył. Warto było. Pozdro! :pub:

: ndz mar 09, 2008 17:22
autor: marti77
Witam....
Tak się wtrącę do tego tematu....
Otóż przeszło rok temu zmieniałem tarcze i klocki z przodu (GOLF II 1,8 niewentylowane) bo już stare cholernie biły a kierownica robiła sympatyczny dla rąk masaż:/
jakaż była moja radość po wymianie.. piękne hamowanie zero bicia itd... Ale do czasu po około 2 miesiącach wszystko wróciło do starej normy bicie tarcz trzepanie kierownica itd.
Dodam iż za 2 nowe tarcze po dobrym rabacie dałem 50 pln...
Nadchodzi wiosna i tak sie zastanawiam nad ponowna wymiana bo już mi nerwy strzelają jak postronki podczas hamowania....
W związku z tym mam do Was 2 pytania...

Jakiej firmy tarcze polecacie?
I pytanie drugie.. czy brak osłony tarczy mogło sie przyczynić do tego iż w momencie gdy tarcza była rozgrzana(podczas hamowania) wjeżdzając w kałuże mogła się powyginać???
Pozdrawiam...

: ndz mar 09, 2008 19:42
autor: Dragon
Pon Maj 09, 2005 :panna: