Forum.VWGolf.pl

witam moja golfinia czasami odmawia mi posłuszeństwa!!! raz na jakiś czas nie chce zapalić nawet rozrusznikiem nie chce przekręcić, dosłownie nic!!! przekręcam kluczyk na raz i wszystko gra potem chce zapalić i nic jak bym kompletnie nic nie zrobił. i można tak próbować i próbować i nic zostawi się go na jakiś czas to później odpali normalnie lub szybszy sposób na krótkie spięcie(kabelkiem prąd bezpośrednio na rozrusznik) to wtedy też pali na dotyk i po tym wszystko gra. co to może być??? pomocy!!! z góry dziękuję wszystkim za pomoc i wypowiedzi pozdrawiam

upalony styk w stacyjce, lub czarno-czerwony kabel od niej do rozrusznika. Kostkę stacyjki wymienić w dwójce to banał.

podziękował kolego sprawdzę to i dam znać czy to to;-)

Ja mam podobny problem. Czasem po długiej jeździe zwłaszcza w ciepły dzień po zgaszeniu samochodu i próbie odpalenia nic się nie odzywa. Kontrolki nie przygasają, wogóle nie słychać aby rozrusznik załapywał. Kilka minut postoju załatwia sprawę. Normalnie zakręci i można jechać. Problem jest bym bardziej upierdliwy że mam automat. Podejrzewałem przegrzewanie się rozrusznika od pobliskiego kolektora wydechowego i rury wydechowej. Ale ostotnio miałem taką sytuację w zimny i mokry dzień co wcześniej nie występowało przy takich warunkach.

ja równierz mam automat

jhosef, miałem podobny problem. Rozrusznik zregenerowany i dalej nic. Jak się nagrzał to nie palił. Sprawę ozwiązał przekaźnik do automatu rozrusznika. Pod maską jest czerwony kabel ze stacyjki do rozrusznika, jest łączony. Trzeba rozpiąć i tam założyć przekaźnik.Jak będziesz chciał więcej szczegółów - pytaj. (też mam automat)

bodzio_j pisze:
jhosef, miałem podobny problem. Rozrusznik zregenerowany i dalej nic. Jak się nagrzał to nie palił. Sprawę ozwiązał przekaźnik do automatu rozrusznika. Pod maską jest czerwony kabel ze stacyjki do rozrusznika, jest łączony. Trzeba rozpiąć i tam założyć przekaźnik.Jak będziesz chciał więcej szczegółów - pytaj. (też mam automat)

No własnie u mnie też rozrusznika jak wywaliłem okazało się że jest jak nówka. Nowe tulejki, szczotki, komutator jak nowy a zdarza mu się kręcić jakby chciał a nie mógł. A czasem jak pisałem wcale nie chce zagadać. Zrobiłem nową instalację do rozrusznika, jedyną wadą było to że styk przy cewce od szczotek zardzeniał. Po przeczyszczeniu rozrusznik rano kręcił jak wściekły. Po 2 miechach znowu zaczął mielić powoli. Dowaliłem dodatkową masę do rozrusznika i poprawiłem masę aku i było oki przez kilka tygodni. Czasem strasznie ciężko kręci.

Ten przekaźnik o którym mówisz to trzeba dołożyć dodatkowy na przewodach sterujących do cewki, tak?

Też tak miałem, pomogła wymiana kostki pod stacyjką. Koszt kostki o ile pamiętam to ok 20 zł

jhosef pisze:Ten przekaźnik o którym mówisz to trzeba dołożyć dodatkowy na przewodach sterujących do cewki, tak

Przewód ze stacyjki do cewki przekaźnika, drugi styk cewki do aku(do minusa). Jeden styk roboczy przekaźnika do plusa aku, a drugi do przewodu który idzie do rozrusznika (do automatu)

mi wydaje się że to właśnie ta kostka bo jak przekęcę kluczyk to słychać że przekaźnik zaskoczy ale dalej nic

Chyba wymienię kostkę i założę przekażnik. Ale o jakiem mocy ma być? Ile amper?

I jeszcze jedno jak wymienić kostkę przy stacyjce? Czy trzeba ściągać całą stacyjkę z kolumny?

jhosef pisze:Chyba wymienię kostkę i założę przekażnik. Ale o jakiem mocy ma być? Ile amper?

I jeszcze jedno jak wymienić kostkę przy stacyjce? Czy trzeba ściągać całą stacyjkę z kolumn

Przekaźnik taki jak do swiateł. Przenosi 30A i wystarczy. Cewka automatu aż tyle nie bierze.
Co do kostki. W mk3 trzeba zdjąć stacyjkę, podejrzewam, że w mk2 też.

ja właśnie dziś zmieniałem tą kostkę i trzeba zdjąć niestety całą stacyjkę ale było warto bo golfinia pali na dotyk

collin pisze:ja właśnie dziś zmieniałem tą kostkę i trzeba zdjąć niestety całą stacyjkę ale było warto bo golfinia pali na dotyk

Wczoraj zmieniałem kostkę stacyjki i nie ściągałem stacyjki, poszło bez problemów. Odgiąłem tylko plastik osłaniający kolumnę i wyciągnąłem starą wsadziłem nową i wszystko.