Strona 1 z 1

nagłe wyładowanie baterii

: pn lis 19, 2007 15:18
autor: romek126
Wczoraj normalnie jeździłem i żadnych nie było objawów. Rano podchodzę do autka otwieram
z kluczyka a tu centralny nie działa. Wsiadam i próbuję odpalić a tu ledwo co zapłon się zajarzył. Klemy sprawdziłem przeczyściłem profilaktycznie ale nie pomogło.
No to kable, drugie auto i próba. Zaczął ledwo się kręcić ale tempem ślimaka a w drugim aucie
"scenic" światełko wewnętrzne przygasało chociaż silnik załączony był i ma baterię 60 naładowaną.
Nie odpalił. Za wolno kręcił. Próbowałem także pomijając wyczerpaną baterię też 60 w "golfie" bezpośrednio z baterii pomocniczego auta "scenica" to jedynie światełko wewnętrzne w scenicu
przygasało w momencie ślimaczego kręcenia "golfa".
Chodzi o 1.4 abd
Rozumiem że rozrusznik mógł paść (np. tuleje wymieniane wiosną br. :hmm: ) ale czemu dobra bateria się wyładowała przez noc prawie do zera skoro nikt nie kręcił rozrusznikiem.
Czy rozrusznik może robić zwarcie/obciążenie o znamionach prądu zwarcia gdy nie jest załączany ot tak w stanie spoczynku?

: pn lis 19, 2007 15:46
autor: dziejo
masz jakieś zabezpiczenie ?? alarm immo lub samoróbkę ??

: pn lis 19, 2007 15:55
autor: romek126
nie mam żadnego elektrycznego zabezpieczenia, odłącznika, rozłącznika, immo itp. [-X

: pn lis 19, 2007 17:51
autor: kamil g60
Moze miales zaloczono jakos lampke itp. I to moglo byc przyczyno wyladowania akumulatora

: pn lis 19, 2007 19:36
autor: bodzio_j
romek126, naładuj aku, miernik w łapkę i sprawdź czy coś kradnie prąd.
Rozrusznik raczej nie powinie spowodować rozładowania aku, już prędzej alternator.
Ile lat ma akumulator?

: pn lis 19, 2007 20:37
autor: romek126
Dziwi mnie że zasilanie z aku drugiego auta nie pomogło i powodowało b. duże obciążenie (przygasało całkiem światełko w szoferce drugiego na załączonym silniku).
Podejrzewałem zwarcie na rozruszniku ale bodzio-j to raczej wyklucza. Czyli gdzieś indziej musi chyba być zwarcie ale to główna przyczyna i występuje nawet na wyłączonym zapłonie.
Tak sobie myślę że radio wyjąłem kiedyś i zaizolowałem przewody ale to dawno było
i mogło się coś z tą izolacją podziać. Bo radio radio przecież bez zapłonu ma zasilanie.
I tak sobie bez radia pomykam..

: pn lis 19, 2007 20:56
autor: Mirekmiro
romek126 pisze: Tak sobie myślę że radio wyjąłem kiedyś i zaizolowałem przewody ale to dawno było
i mogło się coś z tą izolacją podziać. Bo radio radio przecież bez zapłonu ma zasilanie.
I tak sobie bez radia pomykam..

gdyby to bylo to to uwiez mi zebys to zobaczyl,jesli cos jest w stanie tak obciazyc aku to napewno nie taki kabelek,a tak pozatym to moze mialas jakies kable z biedronki? i nie daly rady

: pn lis 19, 2007 22:58
autor: RobertP
bodzio_j pisze:Rozrusznik raczej nie powinie spowodować rozładowania aku,
rozładowania nie ale zwarcie w momencie rozruchu tak, aż takie że
wskazywałoby na uszkodzony lub rozładowany akumulator
jestem świeżo dzisiaj po takim temacie, zobaczcie mój temacik tutaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=135031
na serio uwierzcie mi że nic nie wskazywało że to wina rozrusznika
i że on rozładowuje, bo defakto wcale nie rozładowywał tylko w momencie rozruchu robiło się zwarcie

[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 22:03 ]
romek126 pisze:Dziwi mnie że zasilanie z aku drugiego auta nie pomogło i powodowało b. duże obciążenie (przygasało całkiem światełko w szoferce drugiego na załączonym silniku).

mi nie bardzo przygasało ... no może na jakąś część setną sekundy
ale generalnie świeciły kontrolki normalnie
co do drugiego poboru prądu, to dla sprawdzenia najlepiej podejrzany aku odłączyć
i uruchomić auto z drugiego aku lub innego dobrego źródła zasilania bo dodatkowo
na samych kablach sa duże straty i one tez troszkę blokują rozruch,
sprawdziłem to na własnej skórze a właściwie na innym aucie które robiłem

: pn lis 19, 2007 23:12
autor: Sztomel
przede wszystkim po naładowaniu akumulatora i wyłączeniu wszystkich odbiorników elektrycznych w samochodzie odłącz od klemy kabel ujemny i pomiędzy odłączony kabel a masę wstaw miernik (oczywiście na wyłączonym silniku i wyjęciu kluczyka ze stacyjki), jeżeli będzie wykazywał znaczny pobór prądu to masz znak, że jakiś odbiornik elektryczny pobiera Ci prąd i powoduje rozładowanie aku. Następnie wyjmuj po jednym z bezpieczników i wpinaj tam miernik. Wtedy zobaczysz, który to konkretnie odbiornik znacznie obciąża akumulator. Będzie zdecydowanie większy prąd pokazywany przez miernik. Potem to już kwestia usunięcia tej usterki.

: czw lis 22, 2007 23:44
autor: romek126
kamil g60 pisze:Moze miales zaloczono jakos lampke itp. I to moglo byc przyczyno wyladowania akumulatora
Nie wiem co było przyczyną. Bagażnik był domknięty więc lampka raczej nie. No chyba że któraś strona postojowa załączana kierunkami przy blokowanej kierownicy.
Naładowałem aku założyłem klemę dodatnią na biegun sprawdziłem czy nie ma obciążenia (miernikiem #-o optycznym) żarówką i założyłem drugą klemę na biegun masowy.
Kontrolki zaświeciły tak jasno że aż mi się nastrój poprawił a gdy rozrusznik zakręcił i silnik
zaskoczył to dopiero się poczułem.
Miałem wizję padniętej baterii kiedy miernik/żarówka nie wykazał żadnego odbiornika. A tu dziwne rzeczy wszystko chodzi jakby nic się nie działo.
Tylko czemu nie mogłem odpalić dziada z pomocniczego aku (hmm kiepskie kable?)
a nawet na holu też go nie odpaliłem.
Baterię 60 Ah ładowałem przez 24h minimalnym natężeniem ustawiłem na prostowniku regulatorem i raczej pilnowałem by nie zaczęła bulgotać ale nie miała zamiaru. Nie wiem jakim pewnie mniej niż 2A dlatego nie wylał się elektrolit.

Oczywiście punkty dziękczynne dla tych co mnie twórczo inspirowali. :pub: :kwiat: :bigok: :pub: :partyman:

: pt lis 23, 2007 01:28
autor: RobertP
romek126 pisze:[Tylko czemu nie mogłem odpalić dziada z pomocniczego aku (hmm kiepskie kable?)
a nawet na holu też go nie odpaliłem.
jasne i jak najbardziej że mogły by,ć kiepskie kablem, ja tych ładnych
z grubymi ładnym klemami już dawno nie używam, uwierz mi że sparzyłem
sie na nich kilka razy, a ostatnio z 1,5 mca temu, goś mi podał do swoje auta
i odpalić chciał ode mnie, ale niestety rozrusznik tylko zajęczał
podałem mu swoje kable samoróbki, klemy z dawnej ładowarki akumulatorowej
kablem kupiłem na metry i auto odpaliło,
zdziwił sie że jego ładne nowe kabelki sa kiepskie :P
Twój na holu nie chciał zapalić bo aku był już sporo za mocno wykończony kręceniem :bigok: