Forum.VWGolf.pl

Wymieniana była uszczelka pod głowicą, złożone wszystko jak powinno być, chcę zapalić a tu _____________ brak iskry na wszystkich cylindrach, sprawdziłem cewkę, daje prąd, cablem dochodzi do apratu zapłonowego, ale dalej ni cholery, wskazywałoby na aparat zapłonowy, ale nie mam go jak sprawdzić (nie mam drugiego). Trzeba jechać do elektronika czy może już u kogoś wystąpił taki problem i wie jak to rozwiązać? A może to nie aparat zapłonowy?
Prosze o pomoc

zacznij od przeczyszczenia drobnym papierem ściernym kopułki i palca rozdzielacza

zrobiłem tak i niestety nie pomogło.

Nie dokładnie rozumiem co napisałeś. Iskra wychodzi z cewki czy nie? Jeśli nie to może Ci się palec w kopułce ukręcił ni nie kręci się z wałkiem. Jeśli cewka nie daje iskry to być może czujnik Halla w aparacie zapłonowym.

Cewka daje iskrę na kopółkę, palec też jest OK, kręci się. MOże to być to dziadostwó w tym aparacie zapłonowym???

To albo palec albo nie ma przewodności między stykiem kopułki a bolbem z węgla technicznego.

moze palec nie przekazuje pradu dalej na poszczegolne cylindry... na zadnym nie ma pradu???


kable moze sprawdzales???

moze wypadl palec grafitowy z kopulki widzialem cos takiego

Już też o tym myślałem i "na krótko" połączyłem krańce palca i nadal d*pa ;/

wyglada na to ze nie przechodzi prac z cewki na kopulke...
na twoim miejscu sprawdzil bym jeszcze raz cewke i kable wszystkie...

Rozmawiałem z eletronikiem i powiedział, że prawdopodobnie palec jest uszkodzony i pozwala na przebicia, przez co prąd do kopułki wchodzi ale już nie wychodzi.

[ Dodano: 13 Lis 2007 20:01 ]
Wymieniony został cały aparat zapłonowy (pewnie czujnik Halla padł) i samochód odpalił od "pierwszego"
Można zamknąć.