Forum.VWGolf.pl

Witam
Jadąc z prędkością 80 km/h podczas naciśniecia hamulca nastepuje drganie na kierownicy, dzieje sie tak od czasu kiedy wymieniłem swożeń w lewym wahaczu. Drgania "dochodzą" właśnie z lewej strony. może wymiana swożnia to tylko przypadek? Dodam że jak mocniej wcisne hamulec to drgania ustają. Jeśli to ma znaczenie to pisze ze mam wentylowane tarcze.
Prosze pomóżcie, Pozdrawiam wszystkich.

Może tarcza jest krzywa.( klocki zdzierają sie równo na całej powierzchni?)
Lub masz jakieś luzy na układzie lub wahaczu.
Przyczyną drgań mogą tez być źle wyważone koła,a zazwyczaj drgania byś też czuł podczas jazdy.

układ zawieszenia ma zasadniczy wpływ na jakość hamowania oprócz oczywiście samego układu hamulcowego
powiem ci ze miałem podobny problem kiedy to klocki juz się miały ku końcowi ale i przy okazji wymieniłem tuleje met- gum na wahaczu problem ustał z tym ze od wymiany klocków lekko mi popiskuje podczas szybszej jazdy prawe koło i smiem domniemywać ze to moze być również wina tarczy ham ale na wiosne dopiero wymienię hamowanie jest skuteczne w tej chwili !

Podczas jazdy bez hamowania też troszecze trzęsie

Podczas jazdy bez hamowania też troszecze trzęsie

opony -ciśnienie niewyważone koła zobaczysz po wymianie na zimówki co się będzie działo

Jeśli chodzi o luzy to są spore na McPhersonie, jak dzwigne auto to całym amortyzatorem ze sprezyną mozna poruszac do góry, tak jakby te poduszki nad amortyzatorem były wybite, moze to ma wpływ na hamowanie?

[ Dodano: 28 Paź 2007 12:15 ]
Ale moge tak jeżdzic z tym lekkim drganiem przy hamowaniu, nie urwie mi kiedyś kierownicy?

Wszystkie luzy sie sumują musisz sprawdzić wszystko.
Tak te poduszki tez musisz sprawdzić.

jesli podczas hamowania drga pedal hamulca na 100% tarcze do wymiany

Pedał nie drga, tylko stuka w kole i trzesie kierownicą

masz cos z kołam wywaz je dynamicznie moze cos wyjdzie stawiam na opone

wyglada na to zemasz zle wywazone kola i moze to sie przelozyc na reszte zawieszenia...

Stawiam na tarcze hamulcowe. Znajdź jakiegoś gościa z tokarką i daj mu tarcze by zebrał z wierzchu. Ja coś takiego robiłem i zapłaciłem w sumie za dwie tarcze 30 zł. Problem ustał ale nie na długo. Tak to jest jak się przyoszczędzi na tarczach:/

kolo kiedys mi robil cos takiego na tokarce szkoda slow lepiej zainwestowac w nowe (mialem ABS podczas hamowania na tych tarczach)

No mówię, że to zastępcze rozwiązanie. Jeżeli to właśnie pofalowane tarcze stanowią problem, to warto zainwestować w nowe. Po wytoczeniu problem wróci po najdalej miesiącu. Wina leży w kiepskim materiale z jakiego są zrobione. Wystarczy przyhamować kilka razy a potem wpaść w kałużę i już po sprawie. Tarcze wyginają się jak chcą.

Dziadek mówił - jesteśmy za biedni by kupować tanie rzeczy

pozd