Forum.VWGolf.pl

Witam. Lada dzień mam zamiar wymienić olej w moim TD, półsyntetyk. Widziałem w sklepie samochodowym dodatek do oleju który dolewa się na 10 minut przed spuszczeniem starego oleju żeby się silnik w środku dobrze przeczyścił z osadów, nagaru itp. Kupić to czy lepiej nie ryzykować z tym bo moge sobie narobić wycieków czy coś w tym stylu?

nic nie kombinuj z żadnymi nie sprawdzonymi środkami możesz tylko narobić sobie problemów i narazić na wydatki.pozdrawiam.

hehehe a chcesz zobaczyc jak diesel wkreca sie jak Vtec na obroty????

płukanie oleju w dieslu to niezbyt trafna sprawa
jezeli ma przedmuchy moze dostac samozaplonu oleju a czym to sie objawia
nawet niezgasisz silnika
niezdławisz go biegami
spalisz sprzegło i hamulce
wkreci sie do takich obrotow ze sie rozleci w drobny mak niebedzie co zbierac z tego silnika
jedyno co mozna zrobic to zatkac mu dolot powietrza ale to trudna spraawa
widzailem taka akcje po plukaniu silnika diesal przed zmiana oleju
na wlasne oczy
i to w dodatku passat z silnikiem 1.9Td
gosc robil wszystko co mogl zeby go zdlawic nistety efekt byl taki ze silnik sie rozlecial nic go niebylo w stanie zatrzymac
takze kolego radze ci odpusc sobie tak bedzie lepiej

Ja uwazam ze nie nalezy dolewac niczego ani do oleju ani do benzyny. No chyba ze jest to diesel, to ewentualnie na zime jakiegos wspomagacza.
Lepiej zalac na dluzsza trase 98 i to mu wypali wszystkie osady i nagary.
Bylem zmuszony jedynie dolac MotoDoctora do silnika w Peugeocie kiedy olejem chlapal zeby go zagescic. Przegrzalem skurczybyka bo mu sie dmuchawa na chlodnicy nie zalaczala.

Tak mi sie jeszcze przypomnialo.
Kazdy chce z nas dbac o swoje auto.
Ja tez szukalem roznych dziwactw kiedys, ale doszedlem do wniosku, ze nie ma sensu sie w to bawic.
Zmieniaj olej czesciej, lepiej chyba kupic o 10zl tanszy i zmienic go np przy 10tys km zamiast 12tys. km.
Zdania sa podzielone. Niektorzy uwazaja, ze po 10tys km to olej dopiero nabiera swoich wlasciwosci. Nie wiem tego.

Krzylu pisze:hehehe a chcesz zobaczyc jak diesel wkreca sie jak Vtec na obroty????

płukanie oleju w dieslu to niezbyt trafna sprawa
jezeli ma przedmuchy moze dostac samozaplonu oleju a czym to sie objawia
nawet niezgasisz silnika
niezdławisz go biegami
spalisz sprzegło i hamulce
wkreci sie do takich obrotow ze sie rozleci w drobny mak niebedzie co zbierac z tego silnika
jedyno co mozna zrobic to zatkac mu dolot powietrza ale to trudna spraawa
widzailem taka akcje po plukaniu silnika diesal przed zmiana oleju
na wlasne oczy
i to w dodatku passat z silnikiem 1.9Td
gosc robil wszystko co mogl zeby go zdlawic nistety efekt byl taki ze silnik sie rozlecial nic go niebylo w stanie zatrzymac
takze kolego radze ci odpusc sobie tak bedzie lepiej

powinien byc dławik gdzies w dolocie, w B5 2.5TDI w automacie przed kolektorem ssacym jest taki "dzyndzel" zeby zgasoc silnik, szczegolnie jest to wazne jakby turbine wywalilo, wtedy ssie sobie olej z silnika a jak wiadomo automata biegiem nie zgasisz...

Overmo pisze:Witam. Lada dzień mam zamiar wymienić olej w moim TD, półsyntetyk. Widziałem w sklepie samochodowym dodatek do oleju który dolewa się na 10 minut przed spuszczeniem starego oleju żeby się silnik w środku dobrze przeczyścił z osadów, nagaru itp. Kupić to czy lepiej nie ryzykować z tym bo moge sobie narobić wycieków czy coś w tym stylu?

Poza problemami opisanymi przez kolegów możesz spowodować rozszczelnienie silnika poprzez wypłukanie nagarów. Co to spowoduje, ano spowoduje to to że silnik zacznie ci brać oleum zacznie tracić kompresję etc. Oznacza to remoncik silnika i dodatkowe koszta. Ale droga wolna.

Malibu to niebył TDi tylko zwykly Turbo Diesel
taxowkazowi zachcialo sie plukac silnik
rozpuscil sie nagar i powstaly nieszczelnosci ktorymi olej sie dostawal do komory spalania
wtedy dostał (olej)samozaplonu i ropa nie byla mu potrzebna do spalania
no i silnik sie skonczył

Dziękuje chłopaki, gdyby nie Wy to narobiłbym sobie niezłego bigosu. Jak dobrze, że żyjemy w czasie netu i forum;) Pozdrawiam