Szybko zużywające się amortyzatory
: pn paź 22, 2007 12:42
Witam.
Jestem względnie zadowolony z mojego Golfika, choć mam zamiar zmienić go na coś nowszego, ale jak coś dam znać
W każdym razie jest to 94 rocznik, wersja GT, TDI.
No i od kiedy go kupiłem 2 lata temu przejechałem nim niecałe 30 tys. km. Amortyzatory z przodu już na nim były i trzymają fason. Niestety tylne były walnięte już w trakcie zakupu (zwłaszcza jeden co mnie kosztowało 350 zl za wymianę czujnika ABS). A więc wymieniłem na nowe Sachsy. Po przejechaniu jakichś 15 tys, i po mniej więcej 14 miesiącach, amortyzatory spadły poniżej 40%. Zaniosłem do reklamacji, w międzyczasie zamontowałem sobie jakąś chińszczyznę. Reklamacja poszła pozytywnie, choć gość w sklepie się dziwił że to przeszło (bo Sachs nigdy nie uznaje reklamacji gdy nie ma widocznych uszkodzeń np. wylanie). Chińszczyzna wytrzymała mniej niż rok. Też reklamacja - też pozytywnie. Teraz mam Sachsy (te z reklamacji), założone gdzieś może w maju. No i zastanawiam się czy padną, bo coś już delikatnie sapią. No i pytanie - czy coś może być uszkodzone że tak katuje amortyzatory? Może coś ze sprężynami?
Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
Mniamek
Jestem względnie zadowolony z mojego Golfika, choć mam zamiar zmienić go na coś nowszego, ale jak coś dam znać
W każdym razie jest to 94 rocznik, wersja GT, TDI.
No i od kiedy go kupiłem 2 lata temu przejechałem nim niecałe 30 tys. km. Amortyzatory z przodu już na nim były i trzymają fason. Niestety tylne były walnięte już w trakcie zakupu (zwłaszcza jeden co mnie kosztowało 350 zl za wymianę czujnika ABS). A więc wymieniłem na nowe Sachsy. Po przejechaniu jakichś 15 tys, i po mniej więcej 14 miesiącach, amortyzatory spadły poniżej 40%. Zaniosłem do reklamacji, w międzyczasie zamontowałem sobie jakąś chińszczyznę. Reklamacja poszła pozytywnie, choć gość w sklepie się dziwił że to przeszło (bo Sachs nigdy nie uznaje reklamacji gdy nie ma widocznych uszkodzeń np. wylanie). Chińszczyzna wytrzymała mniej niż rok. Też reklamacja - też pozytywnie. Teraz mam Sachsy (te z reklamacji), założone gdzieś może w maju. No i zastanawiam się czy padną, bo coś już delikatnie sapią. No i pytanie - czy coś może być uszkodzone że tak katuje amortyzatory? Może coś ze sprężynami?
Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
Mniamek