Forum.VWGolf.pl

Witam! Zwracam się do Was z prosbą o rade,mając nadzieje,że ktoś postawi przypuszczalna diagnozę. Mianowicie skrzynia pracowała idealnie bez żadnych niepokojących objawów i jednego pięknego dnia wracając z pracy poruszałem się w tempie ślimaczym w korku(5km/h?) na 1 biegu. Nagle coś mi szarpnęło jakby coś o coś zawadzało. Natychmiast stanąłem i po zaglądnięciu pod spód zobaczyłem wylewający się olej,którędy nie wiem,bo jeszcze tego nie oglądałem. W pierwszym momencie auta nie dało się nawet pchać bo coś co chwile zahaczało,póżniej przeszło i mogłem autko zholować do domu. Co o tym myślicie? Dzięki za wszelkie sugestie i porady,bo ja nie mam zielonego pojecia co mogło sie stać.Może ktoś miał podobny przypadek i wie o co tu chodzi. Pozdrawiam.
P.S. W razie czego służę dodatkowymi informacjami.

Spokojnie, póki co mało info. Wiadomo tylko że coś poważnego się stało, a czy da się naprawić powie ci mechanik po oględzinach.

tak sobie myślę,że jeżeli olej się wylał bez odkręcania korka to chyba musiała pęknąć obudowa tylko od czego (jest możliwość że od przegubu wewn. coś odpadło?,bo jak póżniej wrzucałem biegi i próbowałem delikatnie ruszać to wszystkie są. Również silnik pracuje w ciszy-nie ma żadnych odgłosów od skrzyni,czyli wałek sprzęgłowy i tam dalej pracuje. Coś ci zasugerowałem?

Andrzej1963 pisze:jest możliwość że od przegubu wewn. coś odpadło

nie !!!! to raczej odpada !!!!
Musisz najpierw zobaczeć skąd cieknie olej!!! Moze nawet ci tryby sblokowało i rozsadziło skrzynie ...ale zeby co kolwiek dokładniej powiedzieć to trzeba to sprawdzić !! Przyczyn moze być kilka!!

Andrzej1963 pisze:Witam! Zwracam się do Was z prosbą o rade,mając nadzieje,że ktoś postawi przypuszczalna diagnozę. Mianowicie skrzynia pracowała idealnie bez żadnych niepokojących objawów i jednego pięknego dnia wracając z pracy poruszałem się w tempie ślimaczym w korku(5km/h?) na 1 biegu. Nagle coś mi szarpnęło jakby coś o coś zawadzało. Natychmiast stanąłem i po zaglądnięciu pod spód zobaczyłem wylewający się olej,którędy nie wiem,bo jeszcze tego nie oglądałem. W pierwszym momencie auta nie dało się nawet pchać bo coś co chwile zahaczało,póżniej przeszło i mogłem autko zholować do domu. Co o tym myślicie? Dzięki za wszelkie sugestie i porady,bo ja nie mam zielonego pojecia co mogło sie stać.Może ktoś miał podobny przypadek i wie o co tu chodzi. Pozdrawiam.
P.S. W razie czego służę dodatkowymi informacjami.

99% ze róznicówka sie rozleciała, czesta usterka w tych skrzyniach - czyli uszkodzona obudowa skrzyni skrzynia na złom

trzeba zdjac skrzynie

Lepiej poszukać nowej skrzynki

Borys, Jeżeli jest tak jak mówisz to ile ewent wyniosłaby naprawa,a w jakich cenach "chodzą" całe skrzynki(muszę jeszcze sprawdzić jaki to model skrzynki,bo chciałbym o tych samych przełożeniach-są super).a może orientujesz się o sprzedaży jakiejś,ale w stanie idealnym nie jakieś badziewie co za chwile się rozleci.Pozdrawiam.

Miałem tak samo w rp, okazało się że odłamał się kawałek docisku od sprzęgła i gdzieś tam wlazł robiąc dziurę w skrzyni. Jeździłem tak 2 tygodnie bez oleju zanim drugą skrzynię w dobrym stanie znalazłem.