Forum.VWGolf.pl

wymienialem ostatnio klamke i "zepsol" mi sie wklad klucza. Niby dziala ale musze czasami powojowac bo klucz nie chce sie przekrecic. Teraz pytanie czy te wklady mozna dorobic ? Czy trzeba wymienic wszedzie wkladki ?

dzieki

Witam
Wydaje mi się że musiałeś źle poskladać klamkę. Wiadomo że jeśli wymieniałeś klamkę musiałeś włożyć stare wkłady kluczyka aby satry kluczyk pasowal.
Sam robiłem to samo , sprawdź czy wszystko dobrze poskładałeś, a uwierz mi mozna tam o ile dobrze pamiętam pomylić się.

na pewno zlozylem dobrze , mialem kilka podejsc az wkoncu sie udalo(ulozenie tej sprezynki bylo kluczem do prawidlowego dzialania) , mysle ze problemem jest sam wklad , bo te wystajace koncowki ciezko chodza i chyba sie blokuja w srodku klamki.

Hmm pamiętam że coś tam z tymi drucikami było zamieszane. ALe jeśli wymieniałeś klamke i od tej pory sie zrypało to ja twierdze ze to cos masz źle zlożone.
No innej mozliwosci tutaj nie widzę. Tam jest bodaj jakaś sprężynka ona nawet wyskakiwała przy wymianie. Naprawdę moja rada sprawdz i porównaj np z tą drugą dobrą.

Na moje oko to wkładka , jak wymieniasz na nową klamkę to rozmiar starego środka klamki jest większy a co za tym idzie luzniejszy i wszystko sie przez ten czas wpasowało w starą klamkę , po jakims czasie sie powinno ustabilizowac . jak sie blokuje to wes wkładke z klapy tylnej i bedzie git pozdrooo

albo poprostu wkoncu zrobie centralne i w ogole nie bedzie problemu ( wszystko mam wstarczy tylko skrecic silownik z zamkiem )

no i po problemie . Na twoim miejscu bym zakładał centralny bo mam u siebie i jest to duza różnica i duże ułatwienie , nie cza skakać po całym samochodzie zeby otworzyc drzwi np mamie czy dziewczynie :D . pozdrooooo