Forum.VWGolf.pl

Zaznacze ze aku było na prostowniku , oczko w obudowie aku pozniej po prostowaniu było zielone, to bylo jakies 2-3 tygodnie temu, dzisiaj zajrzalem pod maske i zauwazylem ze oczko jest białe w aku co oznacza ze niedoładowany , ( aku dobrane według katalogu < jakas Centra) jezdze duzo , głownie trasa, tak z ciekawosci chcialem sie dowiedziec gdzi sie mierzy napiecie ładowanie, czy przykladajac miernik do klem dobrze zrobilem ? Wynik mnie troszke zaskoczył , bo wyszło podczas odpalonego silnika, bez właczonych odbiornikow pradu , 12~13V czy to tak powinno byc ? a moze ja nie tam przyłozylem mierniczek ? moze trzeba było gdzies przy altku ? Dziekiw wielkie za pomoc, regulator napiecia jest prawie nowy , nie kwalifikuje sie do wymiany jeszcze. Moze alternator nie dziala jak powinien ? Jak go sprawdzic ?

Powinno byc 13.5V i wiecej.. nawet powyzej 14V!!! Gdzies tak 14.4...ale nie wiecej.
Jesli na wlaczonym silniku masz 12v to znaczy ze praktycznie alternator ci nie laduje i moze to byc wina regulatora napiecia.W przypadku kompletnego braku ladowania swiecila by ci sie kontrolka od akumulatora, ktora sygnalizuje brak ladowania!!
A kontrolga ci dziala??

na zapalonym silniku powyzje 14 powinien dawac )

guti pisze:a moze ja nie tam przyłozylem mierniczek ? moze trzeba było gdzies przy altku ?

nie normalnie na aku przykładasz

Direct, kontrolka dziala, wiem tylkoz e zaraz po odpaleniu auta, diodka przez chwile mruga,dopoki nie dotkne gazu, wiem ze to jakies wzbudzenie alternatora jest czy cos. no to kurde jezeli ja mam 12-13 V to nie za dobrze , jitro przyjrze sie jeszcze temu regulatorowi, dzisiaj stwierdzilem ze madługie szczotki jescze i to olalem , a jak sprawdzic sam alternator jak regulator sie okaze ok ? Nierozbierajac go oczywsicie podlaczajac mierniczek da rade ?

z tego co wiem i czytalem gdzies tam w benzyniaku powinno byc ok 14 a dla diesla do 14.5....Zreszta regulatory napiecia tak laduja w zaleznosci czy benzyna czy diesel...

guti pisze:wiem tylkoz e zaraz po odpaleniu auta, diodka przez chwile mruga,dopoki nie dotkne gazu,

po przekroczeniu pewnej wartosci obrotow alternator zalaczy obwod ladowania.

Jesli masz sprawny regulator..to trzeba by popatrzec na diody w srodku alternatora!!je tez trzeba pomiezyc..ale to trzeba wyjac i rozkrecic alternator

guti pisze:dzisiaj stwierdzilem ze ma długie szczotki jescze i to olalem

szczotki to jedno ... a styki na wirniku to drugie.

Direct, dzieki za pomoc, jutro posprawdzam , załoze drugi alternator od kumpla, bo on ma zielone oczko i zobacze co z tego bedzie. Albo sam regulator przełoze i moze to bedzie tylko taka przyczyna, przypomnialo mi sie ze ten regulator ktory byl przed tym obecnym , tez wygladal na dobry, podczas jazdy zaczeły mi szalec swiatła, zrobiły sie jasniejsze, wycieraczki zapieeerniczały ze szok, wyjalem regulator i szczotki mial ok, tylko smierdziało z niego spalenizna, moze ten skubaniec tez tak samo sie zachowuje, tylko te obiawy swiatel i wycieraczek sie nie powtarzaja , no nic , sprawdze jutro i dam znac, dzieki za pomoc.

jak co to pisz na PW
pozdro

guti,
Zanim cokolwiek zrobisz, sprawdź napięcie na altku. Może się okazać, że tracisz prąd gdzieś po drodze.Jeśli nie będzie ok 14-14.4V to podmień reg, nap.
Regulatory napięcia faktycznie różnie działają.

dobra tylko jak sprawdzic sam alternator ? zeby wykluczyc jakies straty po drodze ? gdzies sie wpiac bezposrednio w alternator ?

żeby sprawdzić sam alternator to musisz go wyciągnąć z autka.rozebrać i pomierzyć diody i uzwojenia(czy uzwojenia nie maja przebicia do masy) !!

Direct pisze:żeby sprawdzić sam alternator to musisz go wyciągnąć z autka.rozebrać i pomierzyć diody i uzwojenia(czy uzwojenia nie maja przebicia do masy) !!

mam nadzieje ze nie bede musial nie lubie rozbierac alternatora, bo zawsze cos sie ukreci , albo nie bedzie chcialo zejsc, juz wymienialem łozyska kiedys i cieeezko szło

jeśli wymieniales szczotki razem z regulatorem i to nic nie pomogło, mzoe byc tak ze styki gdzies przy rozruzniku są zaśniedziałe i nie łącza, poprzeczyszczaj wszytskie, albo tak jak u mnie było, ładował mi 12,6V, a jak przyłozylem mase z alternatora jest jzu 14V :>
No i wlasnie to było problemem ze była słaba mase, pociągnołem kabelkiem mase z altka do klemy minusówej i mam ponad 14V.

sprawa przedstawia sie nastepujaco. poogladalem dzisiaj alternator ze szczotkami wliczajaci stwierdzilem ze szczotki sa ok, pozniej idac po kabelku ( odkrecilem przy altku i wyczyscilem styki, troszke byly zasniedziale i przyrdzewiale) idac dalej po kabelku znalazlem uszkodzone oczko w miejscu gdzie kabel z altka spotyka sie z kabelkiem z + Od aku, mowie o rozruszniku ,wymienilem ten kabel, ten od wzbudzenia jest ok. Przed cala operacja czyszczenia i wymiany kabla przelozylem sam regulator z innego altka, mimo ze byly o wiele bardziej zuzyte szczotki ladowania bylo takie samo jak na moim czyli nie dochodzilo do 13 V. Gdy wymieniliem ten kabelek z oczkiem naderwanym ,ladowanie wzroslo do 13,30 V na nieobciazonym silniku, znaczy swiatelka i inne odbiorniki pradu wylaczone.Gdy wlacze swiatla ( zarowki 100W - wiem ze niektorzy powiedza ze za mocne ,aletu nie o to chodzi) wtedy ladowania spada ponizej 13 zdrowo, blisko 12. Nie moglem niestety podmienic altka bo VW polo Fox ma inne mocowanie do altka (jest zalozony od dolu)naciag i otwory nie sa jak u mnie. Mysle jeszcze o tej masie od aku do altka, jak to polaczyc ? czy to nie powinno brac juz masy z silnika ?