Strona 1 z 2

Problem z akumulatorem??

: wt wrz 25, 2007 19:25
autor: avisek
Witam wszystkich. Mam następujący problem:
Po przejechaniu paru kilometrów samochód porostu gaśnie, próbuje go znowu odpalić, ale nie mogę bo akumulator jest rozładowany . A wiec kupiłem nowy akumulator, bo tamten i tak musiałem wymienić. Sytuacja sie powtórzyła , samochód zgasł akumulator rozładowany.
Na zapalonym silniku AQ ma 13.6 V jeśli to wam pomoże . proszę o pomoc!!!

: wt wrz 25, 2007 19:30
autor: zodiak
Jesteś pewien, że nowy akumulator rozładował się po kilkunastu kilometrach?
Może nie łączy klema lub "masa" nie ma dobrego kontaktu.

: wt wrz 25, 2007 19:31
autor: avisek
ttak jestem pewien. klemy tez dobrze dokręcone


aha i strasznie kable od plusa sie grzeją ( nie wiem czy to normalne)

: wt wrz 25, 2007 19:43
autor: zodiak
avisek pisze:aha i strasznie kable od plusa sie grzeją ( nie wiem czy to normalne)
Masz ewidentnie gdzieś zwarcie. Najprawdopodobniej na rozruszniku lub na alternatorze. Pewnie się "błyska" jak podpinasz akumulator/

: wt wrz 25, 2007 19:52
autor: avisek
zobacze jutro czy sie błyska

: wt wrz 25, 2007 19:59
autor: zodiak
Odepnij przewód od alternatora i zobacz czy kable będą się dalej grzały. jak przestaną grzać to wina alternatora, jak będą się grzać to prawdopodobnie rozrusznik.

: wt wrz 25, 2007 20:08
autor: Ryhoo
wyczyść dokladnie kleme dodatnią i końcówki przewodu (ładowania) alternator - akumulator. Powinno wystarczyć.

: wt wrz 25, 2007 20:08
autor: agrala
zodiak pisze:Odepnij przewód od alternatora i zobacz czy kable będą się dalej grzały. jak przestaną grzać to wina alternatora, jak będą się grzać to prawdopodobnie rozrusznik.
Nie odlaczaj alternatora, mozesz w ten sposob uszkodzic komputer (jak chcesz go odlaczyc to jedynie cienki niebieski przewod przy alternatorze).
Kable ci sie grzeja przy odpalaniu czy tez w czasie jazdy? Jezeli tylko przy odpalaniu to jest to wina rozrusznika, u mnie tez tak bylo-walniety alternator, nie wymieniane tulejki na czas i uszkodzil sie wirnik-zwarcie.
U mnie jeszcze tak bylo ze jak nie chcial zakrecic to po 15 min stania odpalal bez problemu.
Sprawdz niebieski przewod od alternatora bo mozliwe ze nie dziala ci ladowanie. Sprawdz jakie masz napiecie przy odpalonym samochodzie i wlaczonych swiatlkach a jakie na zgaszonym silniku i na wylaczonych swiatlach.

: wt wrz 25, 2007 23:04
autor: zodiak
agrala pisze: u mnie tez tak bylo-walniety alternator, nie wymieniane tulejki na czas i uszkodzil sie wirnik-zwarcie.
W alternatorze nie ma tulejek! Są łozyska.

: śr wrz 26, 2007 13:32
autor: avisek
byłem i sprawdziłem . Przy włączonym wyłączonym silniku AQ ma 12,5 V , przy właczonym silniku i wł. swiatłach ma 10,5 V, gdy wyłaczyłem silnik znowu miał 12,5 V.
Kable grzeja sie przy właczonym silniku:/

: śr wrz 26, 2007 16:43
autor: agrala
zodiak pisze:
agrala pisze: u mnie tez tak bylo-walniety alternator, nie wymieniane tulejki na czas i uszkodzil sie wirnik-zwarcie.
W alternatorze nie ma tulejek! Są łozyska.
Lozyska ktore potocznie nazywane sa tulejkami bo wygladaja jak tulejki

: śr wrz 26, 2007 16:47
autor: bodzio_j
agrala pisze:Lozyska ktore potocznie nazywane sa tulejkami bo wygladaja jak tulejki
W alternatorze nie ma tulejek, to są łożyska i wyglądają jak łożyska (kulkowe)
Może pomyliłeś z rozrusznikiem?

: śr wrz 26, 2007 16:50
autor: agrala
Rozumiem ze na akumulatorze jest 12,5V gdy silnik jest wlaczony i tyle samo gdy silnik jest wylaczony a gdy wlaczasz swiatla na wlaczonym silniku to na akumulatorze jest 10.5V.
Wyglada wiec na to ze nie jest to wina rozrusznika tylko alternatora - brak ladowania.
Czy gasnie ci kontrolka od ladowania na desce rozdzielczej? Czy zapala sie po przekreceniu zaplonu i gasnie po odpaleniu silnika?.
Napiecie na wlaczonym silniku powinno wynosic ok 13.5V zarowno na wlaczonych swiatlach jak i na wylaczonych

[ Dodano: 26 Wrz 2007 16:56 ]
bodzio_j pisze:
agrala pisze:Lozyska ktore potocznie nazywane sa tulejkami bo wygladaja jak tulejki
W alternatorze nie ma tulejek, to są łożyska i wyglądają jak łożyska (kulkowe)
Może pomyliłeś z rozrusznikiem?
Sorry koledzy, macie racje, pisze tu o rozruszniku a nie o alternatorze, wyzej przez pomylke napisalem o alternatorze a chodzilo mi o rozrusznik :ass: , tylko nie wiem dlaczego nikt sie nie domyslil ze tulejki czyli rozrusznik

[ Dodano: 26 Wrz 2007 16:59 ]
Jezeli mialbys jakies zwarcie na alternatorze to po nocy nie moglbys go odpalic bo by sie rozladowal przez noc. Czy tak masz?

: śr wrz 26, 2007 21:02
autor: avisek
nie przez noc akumulator sie nie rozładowywuje. Kontrolka od ładowania sie pali.