Strona 1 z 2
Golf2 1,6 TD '90 za 1000,- do remontu - ile szykować kasy?
: śr kwie 20, 2005 10:47
autor: tomciuu
Witam
To mój pierwszy wątek. Jestem tu nowy, a zalogowałem się, bo chciałem zasięgnąć opinii fachowców.
Mam do kupienia od znajomego VW Golfa Mk2 1,6 TD z silnikiem ~84 KM. Blachy i tapicerka są OK, ale silnik jest do remontu: do wymiany są na pewno pierścienie i sprzęgło - czy coś jeszcze, na razie nie wiem. Poprzednik trochę katował Golfika, przegrzewał silnik i ogólnie był dla niego niedobry
Z pierwszej rozmowy wiem tylko tyle. Cenę części oszacował na ok. 1000 PLN (plus robocizna). O cenie samochodu jeszcze nie gadaliśmy, ale niedługo będę do niego dzwonić i poruszymy ten temat. Spotkałem się też z opinią, że lepiej za ten 1000 PLN kupić nowy silnik. Jeśli stwierdzicie, że się opłaca, to umówię się z nim na obejrzenie auta.
Z góry mówię, że nie mam zbyt dużych zasobów finansowych, a od samochodu na początek wymagałbym tylko tyle, żeby jeździł, mało palił i jak najmniej się psuł.
Za jakąś godzinę będę do niego dzwonił i dowiem się dokładniej co i jak z tym samochodem (rok, przebieg, co do wymiany itp.). Oczywiście potem podam wszystkie szczegóły na forum.
Pozdrawiam i proszę o fachowe opinie.
P.S. Moze jest ktoś w Warszawie kto ewentualnie podjąłby się naprawy (za cenę konkurencyjną w porównaniu do stołecznych warsztatów
)? Sam nie mam garażu, ani tym bardziej doświadczenia w tej dziedzinie.
: śr kwie 20, 2005 10:59
autor: DaroS
Lepiej sobie odpusc. Jesli byl katowany i "meczony" to nie tylko motor bedzie wymagal remontu ale i wiele innych czesci typu zawiecha, lozyska itp. Lepiej poszukaj sprwnego bo ten cie moze duzo drozej wyjsc.
: śr kwie 20, 2005 11:03
autor: Thor
Jesli jestes laikiem w kwestiach napraw samochodu a Twoj cel to "lac i jezdzic" - odradzam !
Na 100% wspomniane wymiany to nie wszystko. Koniec koncow moze sie okazac ze zaplacisz wiecej niz bys mial zyskac na tej "okazji".
Pozdrawiam
T.
: śr kwie 20, 2005 11:12
autor: tomciuu
A więc tak:
Autko jest z 1990 roku
Przebieg: licznikowo 160 tys., szacowany 190 tys.
Do wymiany: pierścienie, usczelki-duperelki, sprzęgło (w sumie ok 1000PLN), a w niedalekiej przyszłości amortyzatory.
Cena za samochód: 1000 PLN
Wychodzi na to, że za ok. 2000 plus robocizna mam już jeżdzącego Golfa. Zdaję sobie sprawę, że czekają mnie inne naprawy, ale mam nadzieję pogodzić to wszystko z planowanymi wpływami i już z początkiem jesieni chciałbym jeździć w pełni sprawnym autem. Wiadomo, że czeka mnie zawieszenie, ale chyba ze zużytym mogę dojeżdzać do pracy przez jakiś miesiąc?
Cena wydaje się atrakcyjna, czekam na dalsze opinie.
Pozdro
: śr kwie 20, 2005 11:35
autor: lisisko
Zdecydowanie odradzam Ci kupować auto po KATINGU.
: śr kwie 20, 2005 12:05
autor: tomciuu
Wyskoczyłem do pobliskiego sklepu z częściami:
sprzęgło Sachs 400,-
uszczelki komplet (+ pod głowicę) 180,-
komplet pierścieni 50,-
amortyzatory ok. 140,- sztuka
Tak więc ~650,- PLN za zestaw do silnika. Liczę 1000, a 350 to margines na niespodzianki. Jeśli nie będzie niespodzianek, to starczy też na kpl. amortyzatorów na przód. Chcę się zamknąć w 2000,- PLN za wszystko (z autem włącznie). Oczywiście do tego dochodzi robocizna.
Nadal twierdzicie, że mi sie nie opłaca? Jestem strasznie napalony na to autko, dlatego ciężko mnie przekonać, zrozumcie
. Dla mnie dodatkowym atutem są tańsze części, wcześniej interesowałem się Hondą Civic '89, ale to już droższe auto.
Aha, jeszcze jedna sprawa. Jak to jest z silnikami: Kolega mówi mi, że silnik ma 82-84 HP i jest to najmocniejsze TD, a w sklepie (i tu na forum) dowiaduję się, że najmocniejsze TD z tego okresu to 80 HP (symbol JR). Jak to jest?
Pozdrawiam
: śr kwie 20, 2005 12:25
autor: prusax
a z drugiej strony za 2000 plnów nie kupi golfa z rocznika 90 z turbo dizlem
: śr kwie 20, 2005 12:28
autor: prusax
tomciuu pisze:Aha, jeszcze jedna sprawa. Jak to jest z silnikami: Kolega mówi mi, że silnik ma 82-84 HP i jest to najmocniejsze TD, a w sklepie (i tu na forum) dowiaduję się, że najmocniejsze TD z tego okresu to 80 HP (symbol JR). Jak to jest?
A nie przypadkiem w golfie 2 silniki TD to SB i RA ?
: śr kwie 20, 2005 12:53
autor: tomciuu
Faktycznie, wygląda na to, że ten silnik to SB. W weekend jadę go obejrzeć. Albo będzie to kubeł zimnej wody na głowę, albo ostatecznie się zdecyduję.
Pozdrawiam i dzięki za opinie.
: śr kwie 20, 2005 16:41
autor: mindlab
Ja bym go wziol.Dobra cena-zrob go na igle tak jak ja swojego.Kupilem za 900 euro golfa 3 z 94 roku-troche zapuszczony.Do dnia dzisiejszego wlozylem okolo 5tys zlotych razem z gazem i jest w BDB stanie-tylko leje i jezdze-wszystko sprawne ponad norme
Twoj wyjdzie Cie max 4tys i bedzies zmial "igłe".Ja bym brał-te silniki sa super i nawet na orenzadce polatasz za niecale 2zl.
: śr kwie 20, 2005 17:01
autor: tomciuu
mindlab pisze:Ja bym go wziol.Dobra cena-zrob go na igle tak jak ja swojego.Kupilem za 900 euro golfa 3 z 94 roku-troche zapuszczony.Do dnia dzisiejszego wlozylem okolo 5tys zlotych razem z gazem i jest w BDB stanie-tylko leje i jezdze-wszystko sprawne ponad norme
Twoj wyjdzie Cie max 4tys i bedzies zmial "igłe".Ja bym brał-te silniki sa super i nawet na orenzadce polatasz za niecale 2zl.
Dziś jadę z innym kolegą (też ma golfa 2 tylko 1,8-90HP LPG) do warsztatu dowiedzieć się co i jak - już się boję. 4000 to ja będę do końca roku odkładać, więc tak szybko to "igiełka" z niego by nie była. No chyba, że rodzice, dziadek i narzeczona coś pomogą
Same części nie są mi straszne, bardziej boję się kosztów robocizny. Zastanawiam się teraz ile może kosztować wymiana wszystkich tych elementów: pierścienie, uszczelki, sprzęgło...?
: śr kwie 20, 2005 20:52
autor: fido
sorry stary ale obawiam się że wyliczenia części są lipne co to za pierścienie za 50zoli a i pomnóż to przez 4 dobrze zrozumiałem
a co słychać u turbinki jak dostawał po garach to wątpię czy ona jest ok
zanim się zdecydujesz bardzo dokładnie sobie wypisz wszystkie części
ale nie tylko te które już wiesz napewno ale i te które sie zazwyczaj przy okazji wymienia bo Twój remoncik może kosztować dużo wiecej i trwać duzo dłuzej i nici z jeżdzenia do pracy goferkiem, a kubeł zimnej wody to sobie sam wylej na głowę zanim pojedzies, weż najlepiej jakiegos mechesa na oględziny może się uda
Pozdro
[/code]
: czw kwie 21, 2005 09:24
autor: tomciuu
fido pisze:sorry stary ale obawiam się że wyliczenia części są lipne co to za pierścienie za 50zoli a i pomnóż to przez 4 dobrze zrozumiałem
a co słychać u turbinki jak dostawał po garach to wątpię czy ona jest ok
zanim się zdecydujesz bardzo dokładnie sobie wypisz wszystkie części
ale nie tylko te które już wiesz napewno ale i te które sie zazwyczaj przy okazji wymienia bo Twój remoncik może kosztować dużo wiecej i trwać duzo dłuzej i nici z jeżdzenia do pracy goferkiem, a kubeł zimnej wody to sobie sam wylej na głowę zanim pojedzies, weż najlepiej jakiegos mechesa na oględziny może się uda
Pozdro
[/code]
W sklepie z częściami do Volkswagena gość powiedział "komplet pierścieni: około 50 złotych". W weekend jadę sam, a jakoś później przejadę się z mechanikiem. Do obejrzenia w silniku jak rozumiem jest turbina i generalnie głowica? Na coś jeszcze mam zwrócić szczególną uwagę? Chciałbym uruchomić ten samochodzik i widzę, że trzeba szykować jak na razie około 2000 na samą naprawę i szukać dobrego i niedrogiego mechanika.
: czw kwie 21, 2005 10:33
autor: Agamek12
Przedmówcy mądrze prawią. Najpierw pojedź obejrzeć auto, wypisz wszystkie części, które uznasz że są do kupienia i policz ich wartość, dolicz około 1500 zł na robociznę, dodaj jakieć 50 % ceny do wartości części (nie wszystko przecież zobaczysz od razu) i zastanów się, ile będzie Cię kosztować auto. Pamiętaj też o kosztach rejestracji, OC, oponach, paliwie, etc. Jakiś czas po zrobieniu głównych napraw z pewnością wyskoczy jakis kolejny problem i może się okazać, że auto kosztuje tyle, że głowa boli.
Ja swoje auto kupiłem za xxx pieniędzy, jak doliczyłem koszty instalacji LPG, opon, rejestracji, kilku napraw, to kosztuje mnie 2 razy tyle, co koszt zakupu, a nie robiłem żadnych poważnych napraw, auto jest w naprawdę dobrym stanie.
Sądzę, że auto za 1000 zł jest w stanie tak opłakanym, że nie warto sobie nim zawracać glowy, bo koszty napraw prawdopodobnie przekroczą wartość giełdową podobnego rocznika