Strona 1 z 2

Dziwny problem z ładowaniem...

: pn wrz 24, 2007 15:43
autor: chosen
A więc mam taki problem, ze mam czasami problem a akumulatorem, akumulator jest sprawny, a chodzi mi o to ze gdy mierze miernikiem ile mi ładuje alternator (wymienilem szczotki z regulatorem) czyli jak zewre mase z przewodem tuż przy wyjściu z altka (gruby czerwony), to pokazuje mi 14,7V prawie, a gdy patrze na akumulatorze, to napięcie na chodzącym silniku, wynosi 12,4V, A na swiatłach jzu 11,8V, i chodzi mi o to ze Jak mierze to na klemach na chodzącym silniku to wlasnie jest 12,4 a ten gruby przewód co idzie od altka i łączy się z klemą plusową, gdy jego zewre to tam mam tez marne 12,4V, co się dzieje ???? Coś z przewodem ?? U kolegi jak na chodzącym silniku patrze na klemach ile ma łądowania to jest 14,2V, a u mnie tylko przy altku jest 14,7 a na klemach na chodzącym jest 12,4....
Coś jest nie tak....skoro u kolegow na klemach mają tyle co przy wyjściu z altka ...

Co tu z tym zrobic???

: pn wrz 24, 2007 15:56
autor: leoncio
zmierz ile masz miedzy plusem akumulatora a masa ale nie z AQ tylko gdzies z nadwozia mozesz miec uszkodzony przewod ktory laczy AQ z nadwoziem a

: pn wrz 24, 2007 16:15
autor: chosen
zmierzyłem, i mam tak samo, czyli na klemach na chodzącym silniku mam 12,52 teraz a miedzy + z AQ a nadwoziem mam tez 12.52....

: pn wrz 24, 2007 16:29
autor: leoncio
przejrzyj dokladnie kabel ktory idzie od alternatora do rozrusznika i dalej do akumulatora moze tam cos jest rozlaczone zmierz napiecie bo z tego co piszesz wyglada na to ze jest albo problem z masa albo z plusem raczej tak wysoki pobor pradu nie wchodzi w gre

: pn wrz 24, 2007 17:17
autor: Paweł Marek
Miałem to samo. Najpewniej złe zmasowanie alternatora do silnika. Wykręć go, przeczyść wszystkie te miejsca gdzie jest połączony z obejmami. Jeśli kedyś jeździłeś np z niedokręconymi śróbami altka, to wytworzył się tam tlenek który jest izolatorem. Papier ścierny i do czysta. Potem możesz nałożyć wazelinę jak na klemy, i porządnie dokręć obie śróby: tą na której się altek obraca, tą od wspornika i regulującą położenie altka też .

: pn wrz 24, 2007 19:24
autor: chosen
aha, czyli mam rozumieć ze mam oczyścić miejsca gdzie altek styka się do silnika, znaczy bloku silnika, na altku i na bloku mam oczyścic tak ?

A gdzie tą wazeline ??? na klemy ?!

Aha i chcialem dodac ze nie to ze wcale nie łąduje, bo na zgaszonym mam 12,2V a na odpalonym 12,6V, czyli cos tam daje....

Spróbuje zastosować to co powiedział kolega wyżej ...

: pn wrz 24, 2007 19:29
autor: Paweł Marek
chosen pisze:A gdzie tą wazeline ??? na klemy ?!
, też, ale chodzi mi o miejsca co będziesz odczyszczał przy mocowaniu altka, choć właciwie to zbędne, przesada.

: pn wrz 24, 2007 19:33
autor: diodakos
Witam. Musisz kolego zmierzyć spadek napięcia na kablach od alternatora do aku. Czylo pdłącz jeden koniec miernika pod zacisk wyjściowy alternatora a drugi pod kleme +. Jeżeli spadek na włączonych światłach będzie większy niż 0,5 to na bank masz zły styk przy rozruszniku lub alternatorze. Zdejmij klemy odkręć kable wyczyść dobrze styki połączenia zacisków i będzie dobrze.

: pn wrz 24, 2007 19:42
autor: chosen
dobra jutro się postaram to zrobic, najpierw oczyszcze tak jak mowi Paweł Marek, a potem sprawdze spadek napięcia tak jak mowi diodakos,
dzięki chłopaki za pomoc, jak coś bede wiedział to napsize, pozdro.

: pn wrz 24, 2007 19:50
autor: Paweł Marek
No to jeszcze konkret, żeby nie było że dodałem ci niepotrzebnej roboty. Prosta metoda dla potwierdzenia moich podejrzeń. Robisz dwa pomiary napięcia na pracującym silniku. Najpierw między śróbą altka a obudową altka, potem między śrobą altka a blokiem silnika . Różnica napięć w obu pomiarach to dowód na złą masę. U mnie różnica była ok 1,5 volta.

: pn wrz 24, 2007 20:48
autor: chosen
oo, tez ciekawe, ide juz to sprawdzić ..!!

noo i wlasnie sprawdziłem i doopa...

czyli zarówno jak dotykam mase do altka jak i bloku, a nawet głowicy wszedzie jest równe, no moze mneijsze o 0,02V, ale to moglem źle przyłożyc..

i co teraz ;/?

[ Dodano: 24 Wrz 2007 20:58 ]
moze to co pisze diodakos, o
diodakos pisze:Witam. Musisz kolego zmierzyć spadek napięcia na kablach od alternatora do aku. Czylo pdłącz jeden koniec miernika pod zacisk wyjściowy alternatora a drugi pod kleme +. Jeżeli spadek na włączonych światłach będzie większy niż 0,5 to na bank masz zły styk przy rozruszniku lub alternatorze. Zdejmij klemy odkręć kable wyczyść dobrze styki połączenia zacisków i będzie dobrze.


będzie dobre??

: wt wrz 25, 2007 00:39
autor: Maćkooo
Witam
Brak odpowiedniego napięcia na włączonym silniku to oznaka braku dostarczenia napięcia przez alternator. Dziwne bo wg moich doświadczeń powinieneś w takim stanie ze 2 razy sie przejechać i rozładować akumulator do 0. Ja polecam wziąźć papier ścierny i pościerać ze wszystkich końcówek przewodów osadzający się na nich nalot. PRzyjmuje on njacdzęsćiej barwę seledynowo- zieloną. Należy zetrzeć go az do uzyskania pierwotnego koloru danego przewódnika(miedź , itp.) . ALe przyczyna może być także albo najprawdopdobniej to iż gdzieś masz przerwe w przewodach . Raczej cięzko przypuszczac aby na przewodach przez zaśniedziałe styki uciekało" ok. 2V . W każdym razie na zapalonymm silniku napięcie powinno się wahać od 13,5 - 14,5V. Jeśli utrzymuje się te 12,4V to alternator nie przesyła prądu do alternatora a silniik pożera akumulator.
:D

: wt wrz 25, 2007 07:33
autor: chosen
a jednak coś wysyła ponoewaz na zgaszonym na aku mam 12,2 V a na odpalonym mam 12,6.
.....

: wt wrz 25, 2007 11:00
autor: Maćkooo
chosen pisze:a jednak coś wysyła ponoewaz na zgaszonym na aku mam 12,2 V a na odpalonym mam 12,6
To naprawdę dziwna sprawa. Więc teraz sprawa nawiązuje do samego alternatora.
DO niego dochodzi przewód wzbudzenia(koloru niebieskiego). DOpriowadza do alternatora napięcie 12V z akumulatora , które to powino zostać zamienione przez alternator na anpięcie wyższe czyli 13,5V - 14,5V. Sprawdź dokładnie ten przewód czy daje do alternatora napięcie 12V. Myśle że to może byc jego wina.
Przychodzą mi na myśl jeszcze inne pomysły : regulator napięcia , szczotki - ale bodaj piasłeś o wymianie więc ufam że wiedziaeś co robisz.
Ostatnim moim pomysłem jest to iz wssystko może działać poprawnie.
A to z tego powodu że masz jakiś silny element który pobiera sporo prądu
Ja np. sprawdzałem i mam na aku. bez zapłonu 12,5V ale gdy załącze tylko zapłon bez odpalenia to spada napięcie do 11,85V. A jeżeli się ma mocny sprzęt np. bez wzmacniacza czy kondensatorów to sam się przekonaj że dając pożanie po uszach bedzię sie wiele działo z łądowaniem.
Osobiśie podsumuję że stawiam na przewód wzbudzenia. , no chyba że na przewodach idącyhch od alternatora jest te 13,5-14,5V więc wówczas bedą to same przewody.
Oczywiście sprawdź jeszzce raz czy wszytsko dobrze poskladałeś po regeneracji alternatora mam tu na mysli podłączenie przewodów.
pozdro