ladowanie - alternator

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
tursky
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 305
Rejestracja: czw wrz 13, 2007 09:06
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

ladowanie - alternator

Post autor: tursky » pt wrz 21, 2007 08:33

Witam wszystkich specjalistow!!! wiecie co, ma kolejny problem: otoz po przejechaniu ok 1 km gasna mi swiatla, radio i wogole ale samochod jedzie. Kontrolka od ladowania sie nie swieci podszas jazdy i na wolnych obrotach. Wymienilem akumulator bo stary ktory byl po poprzednim wlascicielu nie mial nic w srodku, ani wody ani kwasu, poprostu odkryte cele stwierdzilem ze moze nie przyjmuje pradu. Na "nowym" akumulatorze sytuacja sie powtarza. Prosze bardzo o porade....



diodakos
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 96
Rejestracja: pn maja 16, 2005 19:42

Post autor: diodakos » pt wrz 21, 2007 09:25

ładowanie musisz sprawdzić miernikiem. Sprawdź połączenia kabli od akumulatora do masy do rozrysznika i alternatora czy nie są zaśniedziałe i czy dobrze przewodzą. Ale jak go dasz radę uruchomić to znaczy że akumulator ma dość prądu stawiałbym raczej na kostkę stacyjki lub może jakiś przekaźnik czsami nie łączy.



Awatar użytkownika
zodiak
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2584
Rejestracja: pn sty 03, 2005 00:17
Lokalizacja: gdzieś w Polsce

Kostka

Post autor: zodiak » pt wrz 21, 2007 09:50

Też obstawiam uszkodzoną kostkę stacyjki.


Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.

Awatar użytkownika
tursky
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 305
Rejestracja: czw wrz 13, 2007 09:06
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: tursky » pt wrz 21, 2007 10:40

acha, dzieki, ale to juz grubsza robota. Musze dopisac do listy napraw. Pan doktor wlasnie wymienia lozyska, koncowki, paski oleje itp. Dzieki!!!

[ Dodano: 21 Wrz 2007 10:45 ]
przypomnialo mi sie ze czasami nie wlaczaja mi sie wycieraczki (1 raz dzwignia na dol, na tryb czasowy) a dzwignia do gory juz chodza, mozliwe ze to wlasnie ta kostka, ehh te przewody.....


Szukasz idealnej kobiety??...wez piwo i idz do garażu ;)

Awatar użytkownika
Maćkooo
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2032
Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Maćkooo » pt wrz 21, 2007 13:18

Witam
Miałem kiedys takową przygode. Ale jak już padł to nawet swiateł zapalonych nie widac było żeby świeciły. Wiesz to jest uszkodzony stabilizator napięcia czy inaczej regulator.
Koszt używki to jakieś 20 zł , ale nie wiem czy nie lepiej kupić nówki za (zreszta sam zobacz za ile :)) )>>
http://www.automotosklep.home.pl/witryna.htm
:D


Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D

http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 432 gości