Forum.VWGolf.pl

Mam mały problem z tulejami wahaczy, a mianowicie taki że wymieniałem je dwa miesiące temu a już są kompletnie rozwalone, czy sportowe zawieszenie ma jakiś wpływ na te tuleje jeśli tak to co mam z tym zrobić są jakieś mocniejsze tuleje dodam że to nie były tanie podróbki ale też nie oryginale

Z góry dzieki za pomoc

a jakiej firmy ?

KRZYWy pisze:czy sportowe zawieszenie ma jakiś wpływ na te tuleje

oczywiście że ma
Febi są za miękkie a polecam Lemforder
Często przy wymianie zapomina się o tym że śruby łączące tuleje z belką dokręca się dopiero po opuszczeniu z podnośnika a nie predzej

a czym to tłumaczysz ?

w sumie dokręcenie przedniej tulei wahacza po opuszczeniu auta może mieć jakiś sens, wtedy nie pracuje naprężona... tak na logikę sobie pomyślałem. Natomiast tylną tuleję (tą, którą skręca się śrubą od dołu) można raczej przykręcić zawsze

harrygo1 pisze:śruby łączące tuleje z belką dokręca się dopiero po opuszczeniu z podnośnika a nie predzej

Dokładnie, zasada nr. 1 , śruba to nie zawias...

a moze trawerza ? belke masz z tylu, z przodu zadnych belek,chyba zasada jest jedna,kupowac najdrozsze tuleje, zwlaszcza ze najtansze to koszt paru zł,ja tam zawsze trw pakuje,co do lanfordera,to mi mniej wytrzymal jakos łacznik amortyzaotra w innym wozie niz swag albo hp ( topran ),jak guma jest miekka to mozliwe ze dluzej polata niz twarda ktora sie zerwie,oby dwa przypadki w swoich skrajnosciach bede i tak zawodne bo trzeba bedzie kupic nowa

MAREK 74 pisze:a czym to tłumaczysz ?

wszystkie tulejki metalowo - gumowe przykręca sie na maksa po opuszczeniu pojazdu na koła ,nie ma wtedy naprężeń gumy , dokręcisz tulejke na podniesionym samochodzie , to po opuszczeniu zerwiesz wulkanizacje między metalem tulejki i gumą , a potem to już szybciutko tulejka sie rozleci , choćby była najlepszej firmy

Dzieki panowie dostosuje sie do waszych porad zobaczymy co z tego bedzie.