Strona 1 z 1

Samochod gnije!

: czw wrz 13, 2007 12:56
autor: exec
Kupilem bardzo tanio mk4 '99 2,0 - sprawdzilem go w ASO i nie byl bity, w dobrym stanie technicznym oprocz jednej rzeczy - mial kompletnie zalany tyl. Myslalem ze szybko uporam sie z powodzia ale to nie jest takie latwe.

Wysuszylem samochod ale okazalo sie ze zalanie siega gdzies glebiej w jakies niewidoczne miejsce a poza tym nie mam pojecia skad bierze sie ta woda.

Widok na tyl bagaznika, prawa strona - widac po gabkach ile tej wody bylo...

Obrazek

Tu widac jak woda z blockiem stala po boku i w tym gumowym czyms.

Obrazek

Tu widac dokladniej ktoredy szla w kierunku kabiny, pod prawa czesc tylnej kanapy ktora tez byla troche zamoknieta:

Obrazek

Tu widac gdzie jej bylo najwiecej i miejsce skad najprawdopodobniej ona sie brala:

Obrazek

Tu widac tylna prawa kanape gdzie tez troche wody z jakimis smieciami sie przedostalo:

Obrazek


Samochod osuszylem gazetami i suszarka po czym lalem go obficie szlaufem z woda, ale nie potrafilem zobaczyc zeby jakas dodatkowa woda sie lala do srodka (zalepilem dla pewnosci ten gumowy korek widoczny na przedostatnim zdjeciu) no to myslalem ze problem zalatwiony. Ale dla pewnosci wlozylem jeszcze gazety w ta wneke pod tylna lampa w okolice tej kratki wentylacyjnej widocznej na przedostatnim zdjeciu i rano gazeta byla cala wilgotna a w nocy raczej nie padalo.

Nie wiem czy to dopiero splynela woda ktora lalem wezem pare godzin wczesinej czy co...
Wilgoc ciagle sie tam pojawia i boje sie ze siedzi gdzies glebiej w samochodzi w jakims niedostepnym miejscu.

Ktos wie jak rozwiazac ten problem? Pomozcie plz bo ja juz nie wiem co mam zrobic :kac:

Acha szyberdachu nie mam.

: czw wrz 13, 2007 14:02
autor: andrew19_86
auta po powodzi to trudny towar,w skrajnych przypadkach udaje sie doprowadzic do urzyteczności poprzez wymiane całej tapicerki,ale smród mułu czy błota zawsze będzie,a woda to dziadostwo,bo dostanie się wszędzie i nie zdziwi mnie jak za jakiś czas ruda będzie sie waliła od środka....Twoja historia pokazuje jak kończy się zakup auta po okazyjnej cenie :bigok: ,zrób co możesz i sprzedaj to auto,bo będziesz klął za jakiś czas,ze kase w błoto wywaliłeś,dosłownie...

: czw wrz 13, 2007 14:18
autor: exec
andrew19_86 pisze:auta po powodzi to trudny towar,w skrajnych przypadkach udaje sie doprowadzic do urzyteczności poprzez wymiane całej tapicerki,ale smród mułu czy błota zawsze będzie,a woda to dziadostwo,bo dostanie się wszędzie i nie zdziwi mnie jak za jakiś czas ruda będzie sie waliła od środka....Twoja historia pokazuje jak kończy się zakup auta po okazyjnej cenie :bigok: ,zrób co możesz i sprzedaj to auto,bo będziesz klął za jakiś czas,ze kase w błoto wywaliłeś,dosłownie...
Nie no bez przesady - w kabinie jest ok - tam byla tylko odrobina wody - najgorzej to bagaznik i to tez nie caly tylko prawa strona...
Samochodu nie sprzedam bo oprocz tego jest w swietnym stanie (silnik, zawieszenie itd) i jest to dosyc fajna wersja comfrotline.

: czw wrz 13, 2007 14:28
autor: rakczek
Ciekawe u mnie bylo lepiej...

Zostawilem auto u kolegi na dzialce na noc.

Wieczor byl obficie zakrapiany przy kielbaskach i pivie...

W kazdym badz razie jeden z nas szukal czegos w aucie i nie wiedzic dlaczego otworzyl szyber tylne szyby... Nie pamietam takich opadow jakie byly tej nocy

A rano kac i zalamanie bo cholernie duzo wody bylo w srodku...


WIEC OSUSZANIE

wymontowac fotele

zdjac listwy boczne

Zdjac panel srodkowy

Wyciagnac wykladzine jest ona 2 warstwowa. 2 warstwa sklada sie z 2 czesci


Jest pewniem myk przy wyciaganiu, otorz pod deska rozdzielcza jest w jednym kawalku wiec by wyciagnac ja trzeba odkrecic lape ktora na srodku podtrzymuje deske rozdzielcza.
Ja nie odkrecalem jej po proslu przecialem wykladzine. Nie ma problemu poniewaz zakrywa ja ta czesc plastyku w ktorej jest popielniczka itd.

Zakladam ze jeli masz wode tak gdzie zdjecia to napewno masz tez pod wykladzina wiec jesli chcesz pozadnie to zrobic to nie gazety suszarka tylko wyciagniecie tego wsztstkiego i wysuszenie


Powodzenia

: czw wrz 13, 2007 14:33
autor: exec
raczek - dzieki

Z tego co widzialem to dywaniki pod nogami sa suche tylko troszke wody dolecialo z bagaznika pod kanape i juz dalej nie - ale po pracy sprawdze dokladnie wyjmujac dywaniki.

Tylko ktoredy to cholerstwo wchodzi? :crazy:

: czw wrz 13, 2007 15:16
autor: kiss
A przez uszczelkę od klapy?
Ja tak kiedyś miałem (w innym aucie) że bez przerwy po deszczu miałem w bagażniku wodę która następnie spływała sobie pod tylną kanapę. Lałem wężem, wiadrami wody i nic nie widziałem i brakowało już pomysłów skąd ona tam się bierze. Zrezygnowany zdjąłem uszczelkę i dokładnie napchałem w nią silikonu, następnie nałożyłem ją z powrotem, nadmiar silikonu starannie usunąłem i
POMOGŁO

: czw wrz 13, 2007 15:19
autor: exec
Dzieki kiss - sprawdze to na 100%.
Jeszzce przyszlo mi do glowy sprawdzic lampe czy tamtedy sie nie dostaje.

Mam jeszcze pytanie - czy ktos wie czy gdzies w tym tylnym blotniku moze sie gdzies woda zbierac? Jest tam gdzies w srodku jakies wygluszenie czy cos ktore moglo nasiaknac?

: czw wrz 13, 2007 19:57
autor: Wiesiek74
A czy działa tylny spryskiwacz?
Moim zdaniem to z niego leje się woda do tyłu
To jest typowa wada!!!!!
I jeszcze jedno, czy ten spryskiwacz kręci się z wyczieraczka , czy stoi w miejscu?
Ma stac

: czw wrz 13, 2007 20:03
autor: kiss
Wiesiek74 pisze:A czy działa tylny spryskiwacz?
Moim zdaniem to z niego leje się woda do tyłu
ale to chyba zapach jakiś przyjemny by był

: czw wrz 13, 2007 20:14
autor: Wiesiek74
Jak postoi miesiąc w słońcu to sam miód!!!

: czw wrz 13, 2007 22:48
autor: exec
Wiesiek74 - a czy przypadkiem waz spryskiwacza nie idzie lewa strona? Bo u mnie lewa byla sucha.

Poza tym z samochodem juz jest coraz lepiej, jeszcze jutro jade do mechanika zeby go obejrzal (na kanale tez) bo mi cos sie wydaje ze ta lampa z tylu niedokrecona...

: sob wrz 15, 2007 22:49
autor: Krzycho78
exec miałem podobny problem z woda w bagażniku, okazało się że woda dostawała się przez źle założony odpowietrznik (ta plastikowa kratka z gumą) Jak ją osadziłem na silikonie moje kłopoty skończyły się :grin:

ps: ściągnij plastiki z progów i wsadź rękę pod dywan tam jest taka filcowa wykładzina jak jest mokra to radzę tak jak przedmówcy targaj ją z samochodu i porządnie wysusz.

: ndz wrz 16, 2007 09:40
autor: exec
Problem rozwiazany - okazalo sie ze to ukrecona sruba mocujaca tylna lampe i tamtedy ciekla woda - sruba dosztukowana, lampa dokrecona, woda juz nie cieknie :D

Dzieki wszystkim za pomoc!! :pub:

: ndz wrz 16, 2007 14:02
autor: xisio
a na alegro kup sobie humistop i postaw do samochodu swietnie osusza zapach zgnilizny.