Strona 1 z 4

Temat o gaśnieciu silników VW. Wasze doświadczenia

: wt wrz 11, 2007 14:57
autor: Maćkooo
Witam wszytskichhhhh :grin:
MAm propozycję aby zająć się przyczyną
gaśniecia również co sie z tym wiążę
szarpania VW - ówww. Sam sprawdzałem i
wielu,,, wielu ma takie problemy.
Podzielmy sie doświadczeniami a bedzię lepiej .

DO DZIEŁA :pub:

[ Dodano: 11 Wrz 2007 15:02 ]
Mam tę przyjemność rozpocząć.:D
Borykakm sie z gaśneiciem silnika .
MAm golfa mk2 1,6 pierburg 2e2(czy jak ktos woli 2e).
Jedną z przyczyn gaśniećia silnika zbudowanego na gasniku jest :
SIŁOWNIK 3 - położeniowy. JEśli autko ma działać poprawnie to nalęży go dopowiednio wyregulować. Jest to podstawa dla dalszych ustawień.
Odpowiada za obroty silnika zarówno na zimnym silniku , na rozgrzanym ale także i odcina dopływ powietrza zamykająć przepustnicę dolną, a więc wygasza silnik.

TO jedna z przyczyn gasniecia auta na rozgrzanym silniku. :grin:

: wt wrz 11, 2007 15:08
autor: Lukasz_mk2
Ja będę drugi mam silnik 1.8 ABS, obroty są wzorowe ssanie też ale czasem lubi zgasnąć i to beż żadnej przyczyny, odpala później na dotyk i wszystko jest nadal git - już się do tego przyzwyczaiłem i nic z tym nie robię bo nawet nie mam pomysłu na to zwłaszcza że gaśnie mi średnio raz na dwa tygodnie :bigok:

: wt wrz 11, 2007 15:58
autor: AndrzejP4
Silnik 1.3 NZ :
po odpaleniu zimnego obroty powoli opadały, aż w końcu gasł. Ciepły pracował normalnie, ale czasem mocno szarpał na niskich obrotach po puszczeniu gazu.
Winę ponosiła sonda lambda. Po jej odpięciu auto chodzi dobrze.

: wt wrz 11, 2007 17:49
autor: damcio151
MKIII TDI ... fabryczny alarm i przekaźnik 109

: śr wrz 12, 2007 11:00
autor: Maćkooo
Dorzuce kolejną przyczynę choc sam jej nie doświadczyłem . Jeśli silnik gaśnie i nie chce odpalić przez chwilę, a później odpala bez problemów to przyczyną jest uszkodzony CZUJNIK HALLA. IStnieję kilka sposobów aby go sprawdzić. Działa on bowiem na zasadzie przerywacza.
:D

: śr wrz 12, 2007 13:03
autor: Broda2005
MK3 Variant, wersja GT 1H5, 1,6 AFT 75kW, silnik niespodziewanie gasnął, czasem odpalał odrazu a czasem po kilku minutach, raz po 6 godzinach. Przyczyna usunięta, przekaźnik nr 30 (starowanie silnikiem)

: śr wrz 12, 2007 13:34
autor: bbruda
golf3 2.0 16v ABF
1. po deszczowej nocy problemy z odpaleniem, trzeba było długo kręcić, w końcu odpalał i jeździł normalnie
gasł na skrzyżowaniach ale po paru sekundach odpalał, któregoś razu zgasł i nie odpalił
- uszkodzona (wypalona) cewka zapłonowa - koszt ok 200zł

2. gasł podczas jazdy, na rozgrzanym silniku przy temp ok 95%, po ok2min czasem krócej odpalał
wymieniłam górny czujnik temp. (jak sie później okazało nie potrzebnie), sensor temp i termo włącznik chłodnicy
- uszkodzony termo włącznik chłodnicy, nie włanczał sie wentylator i silnik sie przegrzewał, czujniki w celu zabezpieczenia przed przegrzaniem wyłanczały zapłon - koszt wymiany wszystkich czujników do 100zł, jednak jesli mamy temp dobra w kabinie a silnik ni z tego ni z owego sie wyłancza tylko na ciepłym i jak ostygnie to odpala, proponuje sprawdzic najpierw:
a. czy oba weze sa ciepłe te przy chlodnicy, gorny i dolny, jesli dolny jest tez goracy przy tem ok 85stopni w kabinie to znaczy ze termostat w pompie wody działa i puszcza dalej obieg do chlodnicy, jesli silnik dalej sie nagrzewa a dolny waz jest zimny-letni to znaczy ze termostat uszkodzony
b. jesli termostat sprawny i przy temp ok 85stopni oba weze gorny i dolny sa gorace temp rosnie do ok 95stopni wentylator powinien sie właczyc, jesli zrobi to na 10sek i na pierwszym biegu albo sie nie właczy wcale to do wymiany jest własnie termowłacznik w chlodnicy

3. przeskakujaca iskra? chwilowe braki prądu? cyka jakby zapłon i przy tym przekaźniki, czasem spada lekko wskazowka obrotow czasem sie pokaze na chwile lapka ładowania, czasem potrafi zgasnac na skrzyzowaniu
ostanio gasł mi po takim przeskosku iskry na dobre 10-15min doprowadzało mnie to do szału :grrr:
- zaprowadziłam auto wkońcu na regeneracje aparatu zapłonowego, przy okazaji wymienili mi tez uszkodzony czujnik hala, miało to pomóc...
fakt samochod jeździł 1dzien normalnie, prawie normlanie, iskra sobie skakała ale nie gasł a jak gasł to zaraz odpalał, pech chciał ze po wyjechaniu w trase iskra czesciej skakałą i wkońcu mi zgasł jak sie wpakowałam w korek jakis, odpalił po 2-3min na gazie, na benzynie nie chciał..
szlag mnie trafia i szukam dalej o co temu złomowi moze chodzic, czy w tym kraju na prawde nie ma dobrych mechaników i wszyscy wyjechali do irlnadii? :grrr:

no więc kosztowało mnie to 700zł i kilka dni bez auta :/ podobno, czujnik połozenia wału, jakies upalone kable w instalacji elektrycznej i spalone coś tam w kompie auta, facet zwykle gadatliwy tym razem nie był już taki skory do opowiadania za co musze zapłacic tyle kasy :/ fakt jest jednak jeden auto teraz nie gaśnie i nie traci prądu więc pomimo wydania kupy kasy jestem zadowolona ;)

: śr wrz 12, 2007 14:17
autor: Maćkooo
bbruda pisze:3. przeskakujaca iskra? cyka jakby zapłon i przy tym przekaźniki, czasem spada lekko wskazowka obrotow czasem sie pokaze na chwile lapka ładowania, czasem potrafi zgasnac na skrzyzowaniu
- jeszcze sobie z tym nie poradziłam ale obstawiam:
a. zaolejony czujnik hala - bede regenerowac cały aparat to sie dowiem...
b. jakis przekaźnik i nie mam zielonego pojecia ktory...
Heh napiszę swoją opinię o czujniku halla. :grin:
Miałem przyjemność widzieć całego gdy rozebrałem aparat zapłonowy w drobny mak.
Teraz podam budowe Halla: płytka metalowa na której jest osadzony , 3 kabelki( zasilanie i sygnałowy do cewki), no i magnes w środku który wysyła sygnał gdy zbliży sie do niego taka blaszka(są 4 - a oznaczają 4 tłoki. )
Wg mnie hall może sie popsuc gdyby auto dostało duzej temperatury. Gdyż cos mogłoby sie wtedy stopić. Ale w innym razie nie wiedzę duzych szans na popsucie halla. Jest to tak proste urządzenie że przyczpuszczam ze dało by sie go zrobić w domu. A wołają za nowy uwaga (200zł)., Przypuszczam ze w elektronicznym sam hall kosztuje jakies 10 zł. Tak mi się wydaje.

Co do oleju w aparacie to możliwe tylko wowczas gdy pęknie dolny orinng uszczelniający. Ale one moim zdaniem tez b. Rzadko pekają.

Ale jeśli obroty falują to niekoniecznie musi być elektyka. Sprawdź czy gdzieś nie ma przedmóchów w uszczelkach np. przy przepstnicy. :helm:

: czw wrz 13, 2007 10:21
autor: bbruda
obroty mi nie falują(pływaja) jak zwał tak zwał, to jest nagły spadek jakby pradu, zanik iskry, jakby cos nie tak przskoczyło, obroty podczas jazdy spadna na 1sek i wracaja wiec to nie falowanie ;) cieknie mi olej po głowicy spod aparatu i po aparacie przy czujniku tam gdzie taka dziurka odpływowa, dlatego stawiam na aparat ale to sie wyjasni za jakis czas, napewno opisze jak objaw ustąpi ;)

: czw wrz 13, 2007 15:36
autor: Maćkooo
Witam ponownie :pub:
Moje ostatnie doświadczenie z gaśnieciem.
Kto ma gaźnik Pierburg 2e2 to może posłuchać.
Samochód na zimnym odpalał mi elegancko. Cykał , problemy zaczynały się gdy ssanie się wyłączyło i przeszdł na wolne obroty.
JAdę załózmy 90 km/h chcę dać wyższy bieg (oczywiści luz puszczam gaz sprzęgło
) i widze kontrolkę akumulatora. Autko zgasło. I miałem takie kłopotyy długooo.

W końcu po wizycie u mechanika wyregulował mi wolne i auto nie gasło ale chodziło nierówno. Jeździłem może z 2 tygodnie.
No i pomyślałem żeby wyrównać obroty wkręcając śrubę od składu mieszanki.
Więc tak zrobiłem no i obroty były miodzio niskie , równe superrr.
Ale gdy autko weszło na wolne obroty po ponownym odpaleniu tutaj zdziwienie znów gaśnie.
No to wróciłem do połoznia początkowego śruby i czaicie że nie pomogło. Gasł nadal.

Wiec zacvząlem regulować siłownikiem 3 położeniowym ( z lewej strony gaźnika z bolcem wystającym).
I o dziwo nic. Nagle wkręcając śrubę wolnych obrotów obroty wróciły do normy.
Teraz jeżdzę zobaczę jak będzie narazie niegaśnie :D . Śruby wolnych narazie nie ruszam bo się boje że problem znów wróci.
Dziwna sprawaaa bo gaxnik czyszczony był kilka razy. Za wszytsko wydaję się być odpowiedzilana śruba składu mieszanki(wolnych obrotów). Ale może ktoś jeszcze napisze i coś się uda wymyślić.
Pozdro :D

: czw wrz 13, 2007 18:06
autor: dlugi_
Golf II 1,6 Gaźnik pierburg 2e2
Auto chodzi super ale czasem na zimnym gdy jade i wcisne sprzegło np. przy dojeżdżaniu do skrzyżowania potrafi zgasnać tak bez powodów.
Spróbuje z tykm siłownikiem nr. 3 jak pomoże to napisze a jak nie to też napisze:P
PS. wymieniłem kopółke, palec, przewody WN, filtr paliwa

: wt lis 06, 2007 15:04
autor: Maćkooo
WItam ponownie :D
Wypada nieco ożywić stary temat, stary ale jary :grin:
Gaśniecie golfa mk2 , to najgorszy problem moim zdaniem tych modeli, szczegolnie opartych na ukladzie gaźnikowym.
Dziwię się od kilku dni bowiem nie mogę dojść z tym do ładu. Przejechałem kolejne 2 miesiąc golfem . Kłopotów w tym czasie nie było żadnych. Ale gdy pojawiło sie paliwo na poduszce, zmuszony byłem odkrecic gaźnik. Po skreceniu obroty nów spadają i gaśnie.
Walcze juz kolejne 3 dni z rzedu i nic. Zaczynam podejrzewc ukłąd zapłonowy. Sam juz nie wiem. Niebywale dziewny problem. GDy dojdę co to napewno napisze. Wiem że wielu ma ten sam problem .
Piszcie swoje pomysly i doświadczenia.
Może coś sie uda wymyślić.

W końcu praktyka czyni mistrza. :bigok:

: śr lis 07, 2007 00:40
autor: Patrese
Golf mk3 2E - silnik gasnie na niskich obrotach ...
Po lekkim dodaniu gazu podnosi sie i opada do zera - co utrudnia jazde w korkach i parkowanie..
jutro jade do mechanika - dam znac jak poszlo ...