Forum.VWGolf.pl

zmieniałem dzisiaj koło tylne prawe i ukręciła mi się śruba..

na razie nie mam jak jej wykręcić .. do garazu ojca dosc daleko (nie wiem ile mechanik jakis wziąłby za taka usługę - moze ktos wie?), wiec zostawilem na trzech srubach..

a teraz pytanie:
czy taka jazda moze byc niebezpieczna??

czy mam sie udac do jakiegos majstra i niech cos poradzi??

pozdro

Przez tą chwilę aż naprawisz nic się stanie. Zdejm koło, jeśli śróba urwała się tak że wystaje trochę to nie będzie problemu. Mnie się też zdarzyłu. Wziąłem ręczną szlifierkę, opiłowałem boki z dwóch stron żeby trochę spłaszczyć śróbę i wykręciłem ją kluczem francuski. Wcześniej zalałem WD40 i porządnie obstukałem młotkiem. Jeśli urwała się głębiej trzeba użyć wiertarki i wykrętaków. W warsztacie chwila pracy.

wow, ukreciłes srubę!!
jesli wystaje kawałek sruby to:
jedź do kogos kto ma spawarke , zdejmij koło do wystajacego kawałka sruby dospawaj jakąś nakrętkę i staraj sie odkręcic te śrubę.

jesli nic nie wystaje tej śruby to juz zabieg bardziej skomplikowany, bo trzeba rozwiercać i starać sie wykręcic takimi śrubami przeznaczonymi do wykrecania ułamanych szpilek/śrub.

pozdrawiam

[ Dodano: 07 Wrz 2007 18:30 ]
Paweł Marek, sekundy różnicy

szybka jazda na pewno jest niebezpieczna. Ale jeżeli nie będziesz szybko jechał, uważał na dziury, krawężniki to na pewno dojedziesz.
Co do zrobienia tego to jeżeli wystaje trochę tej śrubu to można samemu próbować. Ja kiedyś naciąłem delikatnie brzeszczotem taką resztkę śruby (wystawała ok 5 mm) tak, że potem wykręciłem ją dużym śrubokrętem - nie wiem ile u Ciebie ona wystaje - ale zawsze pozostaje możliwość zdjęcia bębna/tarczy i spóbowania od tyłu z drugiej strony - tam na pewno wystaje kilka milimetrów.
powodzenia i pozdrowienia

Wober pisze:Ja kiedyś naciąłem delikatnie brzeszczotem taką resztkę śruby (wystawała ok 5 mm) tak, że potem wykręciłem ją dużym śrubokrętem - nie wiem ile u Ciebie ona wystaje

duzo nie wystaje.. moze 2-3mm wiec pewnie trzeba bedzie zdjac beben..

eh..

a to ze troche jakby obciera wlasnie w tym kole to wina tego, ze nie ma tej sruby i nie dociska dobrze??

wczesniej nie obcieralo a teraz niestety

ale co obciera o co - jeżeli możesz doprecyzować
Może w środku ta resztka śruby ocierać o szczęki ale to tylko w przypadku gdyby faktycznie bardzo mocno ją wkręcić.

no wlasnie nie wiem co moze obcierac

nie wiem czy sruba o standardowej dlugosci moze obcierac, ale faktem jest ze slychac jakby obcieranie.. poza tym jak sie kolo troche poruszy to maly luz na nim jest..

brak tylko jednej sruby i juz takie efekty??

cyra pisze:troche poruszy to maly luz na nim jest..

brak tylko jednej sruby i juz takie efekty??

nie, to jest efekt obecności luzu na łożysku, ktory mimimalny ma być. A jeśli jest duży to trzeba wyregulować. Przy okazji ścigania bębna sobie to zrobisz

Weź napunktuj tę śrubę i ją przewierć cienkim wiertłem, potem ostrożnie takim o 1mm cieńszym jak średnica śruby. A nastęnie ją będziesz mógł zgnieść i wyjąć - sprawdzone z zapieczonym w piaście przegubem

Pczywiście na zdjętym bębnie żeby nie przewiercić czegoś jeszcze

dzięki chłopaki za wszytskie podpowiedzi.. teraz nie pozostaje mi nic innego jak pogrzebac przy kole

punkiciki rozdane


pozdro

MOżesz to zrobić jeszcze inaczej. Dokładnie zmierz średnice szpilki i wywierć w niej otwór wiertłem aby na ściankach zostało około 2 mm z każdej strony. Potem załatw tzw wykrętak i nim możesz to wykręcić. Pamiętaj że wykrętak wkręcasz w lewą stronę a wtedy szpilka się wykręca. Powodzonka

mozna jeszcze prościej ja odkręcić jesli oczywiscie masz dostęp do migomata /spawarki, mozna poprostu przyłozyc do tej urwanej sruby jakąś inna mniejsza np 8mm i ja dospawac a potem poprostu odkrecic kluczem, jesli sruba przyrdzewiała na gwincie to podczas dospawania innej chyci temperaturki i nie powinno byc problemu z jej odkreceniem ,

jesli moge cos poradzic wiecej to tak na przyszlosc wystarczy przesmarowac smarem cale sruby przed wkreceniem aby w przyszlosci uniknąc takich przykrych niespodzianek :/

to taka moja dobra sprawdzona rada

W celu zabezpieczenia sie przed takimi cyrkami polecam wyczyścić śrubę i posmarować troche smarem grafitowyym smar się wytopi ale grafit zostanie i nie bedzie takich problemów , ja miałem inny problem zespawała mi się felga do bebna po zdjeciu szpilek nie mogłem zdjąc koła haha

nie wiem co z tymi moimi kolami jest..

dzisiaj znowu zmienialem kolo (trochę kierownica mi na małych prędkościach "latała"), bo po ostatniej zmianie chyba nie dokrecone bylo...

i co??

ano znowu ukręciłem śrubę. Oryginalna, nówka VW, prosto z ASO VW.. na szczescie sie wykreciła.. pękła w środku, ale sie nie rozerwała jak ostatnio na dwie czesci...

zaraz normalnie jakiegos stresa bede lapal i jezdzil na lekko przykreconych, a nie dokreconych..

eh..