Witam wszystkich forumowiczow.
Jesli chodzi o wode w golfie 2 to mam nie male doswiadczenie.
W deszcz balem sie smigac. Co bylo u mnie:
1. po prawej stronie mokro (nagrzewnica poszla, wymienione ok. koszt ok.70zl)
Jade w deszcz mokro wszedzie..
2. Zapchane odplywy w podszybiu (po obu stronach) smieciami, patykami woda zaczela wplywac prze wlot od nawiewu do srodka. (usuniecie smieci i ok)
Jade po raz kolejny w deszcz mokro... a mnie juz szlak trafia z suszeniem wykladziny i wygluszen..
3. powklejalem folie w drzwi z mysla,ze to przez to i co mokro..
4. bingo !!!
przeciagalem kable na tyl auta a tam bagno i wyschniete bloto w miejscu mocowanie amortyzatorow a dokladniej w miejscu gdzie caly profil? jest punktowo spawany do karoserii(widac to w bagazniku pod oslonka z cienkiej pianki). Nie mam plastikowych oslon w nadkolach wiec woda wlewala sie przez ta szpare(okolo0.5-1mm na prawie calej dlugosci laczenia) do bagarznika a potem pod tylna kanapa do srodka auta. Silikon w dlon ostateczne suszenie wykladzin wygluszen itp. i spokoj do tej pory
Juz sie deszczu nie boje