Forum.VWGolf.pl

Ostatnio miałem dziwną sytuacje. Podczas jazdy wieczorkiem samoczynnie zgasły mi światła ,jednak po chwili się włączyly. Sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie!!
Czy ktoś z was ma jakiś pomysł co moze byc nie tak??? Czy jest to uszkodzony wlącznik świateł czy jest tam moze jakiś przekażnik???
Dodam jeszcze ze gdy swiatła się włączały i wyłączały było słychac taki dzwięk jak od migaczy.

Kolego na 100% to będzie kostka stacyjki do wymiany. To są typowe objawy i usterki. Wyłącznik zostaw w spokoju, a ten dzwięk to nic innego jak przekaznik. jak znowu ci zgasną to poruszaj lekko kluczykiem, powinny sie zapalić.

a silnik pracował normalnie w tym momencie? Jak dlugo to trwało?

sprawdz w razie co przelacznik od dlugich....
tez moze byc tak przelacznik od dlugich nawala i wtedy wylancza si normlane swiatla...

Silnik pracuje normalnie podczas wyłączenia sie swiateł.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz ,ze razem ze światłami wyłącza się dmuchawa!!!
Trwa to kilka sekund,ale zaczyna dziac mi sie to coraz częsciej.