Strona 1 z 1

Jak odciągnąć nadmiar oleju silnikowego?

: pt sie 31, 2007 19:17
autor: galezow
witam
ostatnio jeden "specjalista" wlal mi troche za duzo oleju przy wymianie. Chcialbym odciagnac jego nadmiar strzykawką jednak taki gumowy wezyk (taki jak do kroplowek) nie chce przejsc przez rurke bagnetu, wchodzi tylko do jakiegos czasu nastepnie okazuje sie za gruby. co radzicie?
dzieki

: pt sie 31, 2007 19:22
autor: dziejo
jedz do najbliższego warsztatu gdzie wymieniają olej wysysarką wyciągna lub spuść z miski olejowej sam ( nadmiar oleju mozę być bardzo szkodliwy) dla silnika

: pt sie 31, 2007 19:24
autor: szatanek
Jesli to faktycznie wężyk od kroplówki, to raczej nie jest on za gruby, porównaj jego średnice z wymiarem bagnetu. Problem moze byc taki ze poprostu ten wężyk jest za bardzo giętki i nie mozesz go włożyc, ja u siebie odsysałem olej, strzykawką z załozonym węzykiem o średnicy 6 mm na zewnatrz i wchodził bez problemu. Jeśli nie masz innego węzyka to moze masz gdzies kawałek stalowego przewodu hamulcowego, wyprostuj go, nałóż na niego kawałek węzyka a wężyk połącz ze strzykawką. Ja u siebie tak robiłem i było okej.

: pt sie 31, 2007 19:35
autor: pszczyna
Jeszcze ściągnąć nadmiar idzie poprzez odmę
Drugi sposób to szmatką ścierać z klawiatury poprzez otwór którym wlewa się olej lub na zimnym silniku odkręcić filtr oleju i wylać zawartość

: pt sie 31, 2007 21:04
autor: szatanek
Daj spokój z odkręcaniem filtra, juz dwa razy szybciej odkręcic korek spustowy.

: pt sie 31, 2007 22:14
autor: MAREK ZIELINSKI
1 jak będzie odkręcał korek to na 99% wyleje o wiele za dużo 2 I tak będzie musiał zdjąć ten korek żeby założyć nową uszczelkę kup cieńszą rurkę i celuj dalej bagnet zamoczy to rurka też musi pozdrawiam marek zielinski gdynia

: sob wrz 01, 2007 11:26
autor: galezow
Dzieki
juz jakos sobie poradzilem, wzialem bagnet nalozylem na niego ta gietka rurke i wsadzilem na na bagnecie do srodka , nastepnie wyciagnalem bagnet a rurka zostala w srodku. szczykawka w reke i jazda, trwalo to jakies 20 minut ale udalo sie. Dzieki
Tomek