Forum.VWGolf.pl

No ja może tez opisze jak wyglądała moja historia

A więc jakiś czas temu miałem to samo ... silnika nie dało się odpalić bez dodania gazu i po wciśnięciu sprzęgła gasł. Ale, że odkryłem to wieczorem postanowiłem iść do domu i pomajstrować nad ranem. Rano poszedłem do garażu i pierwsze co to stwierdziłem, że jeszcze raz spróbuje go odpalić ...... o dziwo zadziałał byłem w 7 niebie bo myślałem, że to chwilowy wybryk Dwa dni temu niestety znowu się stało i tym razem samo się nie chce naprawić

Proszę, pomóżcie mi bo jestem kompletnie spłukany i nie mogę sobie pozwolić na mechaników (a z drugiej strony lubię grzebać przy tym samemu )

http://www.ruddies.business.t-online.de/v2e3.htm
http://www.ruddies.business.t-online.de/se2e3vw.htm
na początek zdejm fitr z gaźnika i zobacz jak zachowuję się przepustnica rozruchowa oznaczona nr 10 na 3-ej fotce z drugiego linka.
Zaraz po zapaleniu a właściwie już w trakcie zapalania ma być uchylona na 3-4 mm (ktoś kręci rozrusznikiem a Ty patrzysz na nią. Jeśli stoi pionowo lub całkowicie zamknięta to może być przyczyna, jeśli ma właściwą pozycję będziemy myślć dalej.

No niestety przepustnica jest ciągle w tej samej pozycji, czyli jest uchylona.

Czemu niestety, na zimnym tak ma być, a na ciepłym ma być pionowo. Na ciepłym też gaśnie? Może tylko zwykla regulacja jest potrzebna. Nie masz kogoś w pobliżu ktoby spróbował? Bo oczywiście prawdopodobna jest jakaś awaria, ale skuteczność regulacji trzeba sprawdzić.

W moim wypadku akurat nie ma różnicy czy ciepły czy zimny. Gaśnie na wolnych a po dodaniu gazu pracuje bez problemu i tyle

No to ssanie źle działa , to znaczy jest nieskuteczne na zimnym i nie wyłącza się na ciepłym. Blaszka o której pisalismy jest połaczona ze sprężyną bimetalową która ja otwiera w fazie nagrzewania, jest ona pod półokrągłą pokrywką, a drugi element który ją ustawia tuż po odpaleniu do czarny siłownik Pull-down z góry i z przodu gaźnika. Coś z tych rzeczy sie uwaliło.

Witam
Dla mnie sprawa jasna jak kolega Paweł napisał klapka - przepustnica pierwsza nie otwiera sie i tyle. Objawem na zimnym jest to ze aby wszedł w rytm to trzeba trzymac z pół minuty gaz. POtem jest lepiej. Jesli masz zepsuty siłownik ssania mozna go zastapic prostym trikiem. Alke najpierw to sprawdź. A jesli na ciepłym jest źle to możliwe że spadła spręźyna z bolca w srebrnym pojemniku po lewej stronie gaźnika. Jesli jest luźna po zdjęciu obudowy filtra na zimnym silniku to już wiesz że to jest ten kierunek.

Przepraszam panowie ale wprowadziłem was i siebie w błąd !! przepustnica jest lekko otwarta, ale co ciekawsze nie zamyka się ani nie otwiera w całości więc co teraz ?? jestem bliski poddania się może to jakaś bzdura ale sami pewnie wiecie, że pasmo porażek zniechęca i to bardzo

Wniosek wyglada prosto . Jest zablokowana. Musisz przeczyszcic ja zeby nie było oporów. Chyba ze jest lepsza mozliwosc. Ktos ją specjalnie zablokował w tej pozycji. Sprawdz to .

Wielkie dzięki panowie ale jedyne co mi przychodzi na myśl to oddanie tego do mechanika a że jeszcze silnik bierze mi olej i to hektolitrami (wychodzi mi to na pierścienie bo w oleju widać malutkie opiłki metalu) więc najprawdopodobniej będę go wymieniał na inny, tzn. tez 1,3 ale z innego auta. Mam na oku silnik za 250zl. Więc pewnie się skusze

Paweł Marek, należy ci się punkcik za te posty bo dużo wyjaśniają

Sam sie wlasnie zmagalem do dzis z podobnym problemem.
Silnik 1.3 MH gaznik 2e3. Na ssaniu odpala i dziala do czasu az sie zagrzeje, potem brak wolnych obrotow i gasnie. Przyczyna bylo brak zasilania elektrozaworu.

Tak ... ale u mnie nie odpala jeśli nie dodam gazu, nie ważne czy jest zimny czy ciepły. A na wolnych obrotach gaśnie też nie zależnie od temperatury silnika.

POPROSTU CAŁKOWITY BRAK WOLNYCH OBROTÓW !!

sprawdz czy jest napiecie na tym elektrozaworze i czy masz mase na gazniku. tak dla swietego spokoju

panowie pomóżcie!!! jest tak mam mk2 z 90r 16 na jednopunktowym wtrysku...i oto ptoblem pierwsze gasł na wolnych obrotach obroty spadały do zera czase przy wyluzowaniu hapowaniu ogulnie też gasł... a wczoraj stanoł na drodze i pupa ... nieche zapalić odczekałem chwile zapalił i zgasł i tak chyba z 4 razy i tak jakoś sie dotalajtałem do domu dziś nie zapali wogule cały czas rozrusznik krenci wydaje sie że łapie ale nie może załapać czasem zapali na chwile i zaraz zgaśnie.... co to może być? pomocy można na gg 1293156