Problem z elektryczną szybą
: wt sie 21, 2007 11:30
Problem następujący z lewą szybą przednią elektryczna.
Kluczyk w pozycji zapłonu...szyba działa...
Silnik odpalony... szyba albo nie działa albo da się ruszyć nią tylko raz po czym przestaje działać.
Kiedy uchylę szybę pasażera i zamknę ją to w momencie zamykania się szyby pasażera kiedy już centymetry zostają gdy dotknę przycisku od szyby kierowcy zadziała ona...ale tylko na to jedno dotknięcie. Po sekundzie gdy użyję przycisku szyba już nie zareaguje.
Sprawdziłem i przeczyściłem styki w drzwiach, kostce wchodzącej do karoserii... NIC.
Usterka po prostu objawiła się pewnego dnia i tak zostało.
Dziwnym jest fakt ze rzadko ale jednak szyba zacznie działać i działa powiedzmy przez 15 minut a potem znowu kaput.
Wystarczy ze tylko wyłączę silnik... kluczyk w pozycji zapłonu i szybka działa jak nowonarodzona..ale tylko odpalę silnik i kupa.
Dodatkowo widzę że gdy wcisnę na uruchomionym silniku sterownik szyby pasażera w góre jak jest szyba zamknieta to przygasa leciutko lampka w podsufitce, a gdy zrobię to samo ze sterownikiem szyby kierowcy nic sie nie dzieje. Tak jakby prąd po prostu nie dochodził.
Dodam ze zamykanie szyb przez przytrzymanie kluczyka w pozycji zamykającej auto działa wyśmienicie.
Ja już zgłupiałem co to może być. Może ktoś coś podpowie?
Pozdrawiam.
PS. Przepraszam za masło maślane ale chciałem jak najdokładniej opisać objawy.
Kluczyk w pozycji zapłonu...szyba działa...
Silnik odpalony... szyba albo nie działa albo da się ruszyć nią tylko raz po czym przestaje działać.
Kiedy uchylę szybę pasażera i zamknę ją to w momencie zamykania się szyby pasażera kiedy już centymetry zostają gdy dotknę przycisku od szyby kierowcy zadziała ona...ale tylko na to jedno dotknięcie. Po sekundzie gdy użyję przycisku szyba już nie zareaguje.
Sprawdziłem i przeczyściłem styki w drzwiach, kostce wchodzącej do karoserii... NIC.
Usterka po prostu objawiła się pewnego dnia i tak zostało.
Dziwnym jest fakt ze rzadko ale jednak szyba zacznie działać i działa powiedzmy przez 15 minut a potem znowu kaput.
Wystarczy ze tylko wyłączę silnik... kluczyk w pozycji zapłonu i szybka działa jak nowonarodzona..ale tylko odpalę silnik i kupa.
Dodatkowo widzę że gdy wcisnę na uruchomionym silniku sterownik szyby pasażera w góre jak jest szyba zamknieta to przygasa leciutko lampka w podsufitce, a gdy zrobię to samo ze sterownikiem szyby kierowcy nic sie nie dzieje. Tak jakby prąd po prostu nie dochodził.
Dodam ze zamykanie szyb przez przytrzymanie kluczyka w pozycji zamykającej auto działa wyśmienicie.
Ja już zgłupiałem co to może być. Może ktoś coś podpowie?
Pozdrawiam.
PS. Przepraszam za masło maślane ale chciałem jak najdokładniej opisać objawy.