Strona 1 z 1

Po wymianie głowicy z AJM'a na AWX'a.

: wt sie 14, 2007 20:25
autor: jajko
Witam
Mam pytanko. Musiałem zmienić głowicę, bo moja była pęknięta. Udało mi się okazyjnie kupić głowicę od AWX'a i okazło się, że pasuje do mojego AJM'a. Wałek rozrządu został od AJM'a. Niestety teraz samochód jest zmulony i nie ma mocy jaką miał wcześniej. Co to może być? Czy wałek rozrządu w głowicy AJM'a jest inny niż ten w AWX'ie?
Dzięki za pomoc

: wt sie 14, 2007 22:50
autor: WiRaGe
Moge Ci jedynie kolego podpowiedzieć że najlepiej byloby sprawdzić w ETKA numery wałka w obu silnikach i je porownać

: śr sie 15, 2007 01:06
autor: jajko
No niby tak, ale te numery to czasami nijak się mają do rzeczywistości. Ja mam teraz głowicę o numerach, których ETKA nie uznaje przy tym silniku, a jednak pasuje i jeździ. Jakby ktoś miał może jakąś nowszą ETKE to byłbym zobowiązany.

: śr sie 15, 2007 10:14
autor: WiRaGe
jajko,
według ETOS w AJM i AWX występuje ten sam wałek rozrządu o numerze 038 109 101R

: śr sie 15, 2007 11:05
autor: jajko
Wielkie dzięki :grin: Bałem się, że wałek od AJM'a ma inne krzywki i np. zawory się nie otwierają do końca i dlatego jest taki zmulony. Teraz trzeba będzie poszukać przyczyny gdzie indziej. Niepokoi mnie to że wibruje lekko przy przyspieszaniu i jak wcześniej przejeżdżałem obok np. barierek to słyszałem świst turbo, a teraz zamiast tego słysze dziwny mechaniczny odgłos, tak jakby jakieś opory duże były w silniku, czasami to on chodzi jak benzynowy, prawie klekotu nie słychać. Ogólnie to brzmi to tak jakby silnik miał spore opory i musiał się męczyć żeby coś jeszcze napędzać. Chociaż na VAG'u wyszło, że przepływka, turbo i pompki są ok. Nie wiem co to, pojeżdżę może z tydzień i może się dotrze wszystko.

: śr sie 15, 2007 16:08
autor: esenpe
A, powiedz kolego w jakiej okolicznosci pekla glowica, mozliwe, ze uszkodzilo sie przy tym cos jeszcze...


P.
snp

: śr sie 15, 2007 19:12
autor: jajko
W zasadzie to ja byłem pewien, że mam walniętą uszczelkę pod głowicą, bo węże puchły i wywalał płyn zbiorniczkiem. Po sprawdzeniu głowicy na szczelność okazało się, że ma pęknięcie. Także do końca na niej jeździłem i nawet nie wiedziałem, że jest walnięta. Nowa została kompletnie obrobiona, czyli gniazda, prowadnice zaworowe itd. Także żadnego nagłego walnięcia ani nic w tym stylu nie było.
Dzisiaj jeszcze wziąłem samochód spokojnie na przejażdżkę (wczoraj wieczorem go odebrałem), ale nic się nie zmienia. Dalej pracuje jakoś nieharmonijnie i nie ma takiego kopa jakiego miał wcześniej. Nie jest to muł kompletny, ale daleko mu do tego co było przed naprawą.