Strona 1 z 1

Gasnie podczas jazdy

: czw sie 02, 2007 23:26
autor: marianos2
Witam jestem swiezy w temacie od 2 tygodni mam golfa 3 93 rok 1,8 z gazem.Ogolnie to narazie sie z nim zapoznaje ale nie robi mi zadnych niespodzianek oprócz tej dzis.cały dzien jezdzilem i ok.postał ze 3 godziny odpaliłem i ok ale przy dojezdzaniu na rondo zaczyna gasnac i w zakrecie gasnie i tak ze 3 razy pozniej na postoju próbowałem ale co gaz pusicłem obroty w dół i zdech!!pomacałem na głupa kable od siec i inne i pozniej juz ok .czy ktos moze mi podpowiedziec co moze sie dziac z góry wielki dzieki

: czw sie 02, 2007 23:36
autor: mag2k3
Hm opisz to gaśnięcie dokładniej.
Po prostu silnik gaśnie a elektryka chodzi ?
Czy całkiem pada elektryka ? mi na początku jak kupiłem to właśnie całkiem się wyłączał samochód i przez jakiś czas nie dawało się go odpalić, po przekręceniu kluczyka żadne kontrolki się nie zapalały.
U mnie winą był fabryczny alarm po prostu przekaźnik miał zimny lut i przez to w niewiadomych momentach samochód po prostu gasł.
Naprawiłem to dzięki poradzie jaszczura(za co wielkie dzięki :pub: ) jest tu gdzieś na forum ta porada.
Po zrobieniu tego do dziś dnia ani razu nie zgasł.
Tyle że powodów może być wiele ja podałem tylko to co było u mnie nie mówię że masz to samo.

: czw sie 02, 2007 23:36
autor: grandi
Sprawdz stan świec przewody dobrze czy swiece są dokręcone ewentualnie daj mu res może pomoże ale tak to wygląda jak bys nie miał iskry na wolnych obrotach

gasnie silnik

: czw sie 02, 2007 23:43
autor: marianos2
Tzn wyglada to tak ze jak zgasnie to pierwy raz zapali i jak trzymam na obotach chodzo pusciłem padł.elektryka chodzi ale sam silnik zdycha sam pojecia nie mam bo zielony w tym jestem i tak jak pisałem podociskalem kable od siwiec i potem juz ok.kiedy na forum ktos tam pisał ze moe to byc wina po,py wspomag.za duze obciązenie\?czy to mozliwe bo cos głosniej chodzi.

: pt sie 03, 2007 00:17
autor: gosia
w moim bziku zagazowanym dzialo sie tak bardzo dlugo wymiana swieczek i tych wszystkich kabelkow pomogla no i regulacja mieszanki czy jak sie to tam nazywa teraz wsio jest oki aczkolwiek czasami mu obroty spadna bardzo mocno i trzeba przygazowac ale napprawde bardzo bardzo rzadko :bajer: ale namieszalam :blush: