Strona 1 z 1

Ściąga w lewo...

: ndz kwie 10, 2005 14:49
autor: baaq
Witam. Sytuacja jest taka: zbieżność robiona była na jesieni, przy zmianie na zimowe kola - 175/70/13, auto jezdzilo jak po sznureczku. Kupilem felgi i uzywane opony, w zakladzie ktory mi zakladal kola zostaly wywazone... Od tego momentu auto zaczelo sciagac w lewo... Poniewaz na technice samochodowej nie znam sie wcale pojechalem zrobic zbieznosc, ale fachowiec powiedzial ze to nie zbieznosc, tylko nieulozona opona... Pytanie brzmi tak : na oponach letnich zrobilem 400km, gosc powiedzial ze ulozy sie po 2000, czy jezdzic do 2000 czy skorzystac z "gwarancji" ktora dala firma sprzedajaca opony? Musialbym zrobic 300km zeby wymienic opony... dlatego pytam czy to to.... Moze powinienm w wulkanizaji poprosic o sprawdzenie (da sie tak?), zeby stwierdzili na 100 czego to wina ?

: ndz kwie 10, 2005 16:08
autor: igor002
jedz do zakładu gdzie ci nakładali i zmieniali i powiedz ze sciaga a nie sciagało, może jakiś purchel jest na oponie albo coś, cisnienie masz dobre w kołach? ma być takie samop tez!

niewydaje mi sie, owszem opona sie układa, ale koło jest wyważone i to jest podstawa do prostej iez drgań trakcji, ułożeni eprzyjdzie z czasem, ale ni epowinno mieć w tym momecie wpływu, najwyżej po ułożeniu trza by jeszcze raz wyważyć zeby nie sciagało. tak isie co rok pownno robic, czyli przy każdej zmianie opon załóżmy z zimowych na letnie, ponownie sprawdzic wyważenie, bo opona moze sie przesunąć nawet podczas geałtownego hamowania.

pozdro

: ndz kwie 10, 2005 22:03
autor: collo
ale co ma sie ukladac opona do felgi czy odwrotnie??? hahah ktos cie zrobil w konia po wywazeniu kolo juz jest ulozone i nie moze byc cos takiego ze cos sie zmienia jedz do nich niech zmieniaja. moze byc jakas ukryta wada opony

: ndz kwie 10, 2005 23:54
autor: baaq
dzieki za odb i rady :)

: wt kwie 12, 2005 13:38
autor: gryzoo
jeśli nie są to opony kierunkowe jedź do wulkanizacji i niech zamienią ją żeby się kręciła w drugą stronę. jęsli nie ma guzów itp. na bank pomoże.

: wt kwie 12, 2005 15:33
autor: baaq
kurcze, poczytalem troche forum i dowiedzialem sie o czyms takim jak "plywanie" czy "myszkowanie" ... Jak jezdzilem w zime na 175/70/13 .... jezdzilo sie superkomfortowo ... teraz .. bylem na "naprawie gwarancyjnej" dali mi inne uzywki takiej samej klasy... wywazyli, sprawdzili wszystko co potrzeba .... i znow to samo ....

Reasumujac : jesli zmienie opony na zimowe , i bedzie ok , tak jak bylo w zime , to wykluczy to jakas usterke auta i wine trzebabedzie zwalac w dalszym ciagu na opony, prawda ? Moze ktos na jakims blogu opisal jego wrazenia po zmianie rozmiaru kol ? moze to ja przesadzam ?;)

: wt kwie 12, 2005 15:58
autor: TAZ
collo pisze:ale co ma sie ukladac opona do felgi czy odwrotnie??? hahah ktos cie zrobil w konia po wywazeniu kolo juz jest ulozone i nie moze byc cos takiego ze cos sie zmienia jedz do nich niech zmieniaja. moze byc jakas ukryta wada opony
Mam wulkanizacje i wiem, że opona po założeniu na felge układa się i już. Trwa to nie więcej niż 100km. A winą ściągania może być to, że ta opona kiedyś toczyła się w drugą stronę. Jeśli opony te nie są kierunkowe to zamień koła i zobacz co się dzieje. W 90% pomaga.