Forum.VWGolf.pl

Wycięłam katalizator, została sama puszka (doradztwo forumowe:) z podpięta lambą. było cacy ale po przejechaniu trasy na mazury zaczął skakać na obrotach i spalił mi.... 14 litrów. W mieście palił około 25!!!! Wkurzyłam się trochę bo jakieś 2 stówki kosztowała mnie droga w jedną stronę.... Dumałam co może być nie tak. Odpięłam lambdę i... wszystko mu przeszło. w drodze powrotnej spalił 7,4l. czemu tak? Po co mi w takim razie ta lambda?

To sa wlasnie te problemy z sonda lambda. U jednych jest ok u innych wariuje. Pojezdzij z odpoieta przez pewien czas i obserwuj jak sie zachowuje, jezeli sie nic nie zacznie dziac to bedzie ok.

Mogę napisać że mam Vento z silnikiem takim jak w GTI, również mam pustą puszkę po kacie z sonda i wszystko jest normalnie. Ale kiedy rok temu odderwał sie kabel od sondy to na długiej trasie nie zauważyłem żadnego wzrostu spalania. Taka leciwa technika z fanaberiami.

No własnie.... Co golf to reguła Nie zaszkodzi mu że nie ma lambdy?

Pajęczynka pisze:Nie zaszkodzi mu że nie ma lambdy?

Teoretycznie powinno ale jak już napisano róznie to bywa...

gdzies na forum czytałem ze w momencie kiedy komp niedostaje parametrow z sondy
to sa przyjmowane ustawienia domyslne zaprogramowane na taka ewentualnosc w programie

a pozatym sonda ma prawo nawalic . sprawdz poprostu czy w czasie prac nie rozszczelnił ci sie wydech na odcinku miedzy kolektorem a a sonda umniesa dwie uszczelki moze ktoras pusciła i sada warjuje bo leci mniej spalin i sonda podaja złe parametry do kompa

Pajęczynka, U mnie jak kiedyś w mk3 padła sonda to z 4 miesiące z odpietą jezdziłem i nic niepokojącego nie zauważyłem, spalanie z tego co pamietam delikatnie wzrosło.
Jakieś używki na allegro mają ale to można kupić jeszcze gorszy niż sie ma
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=219832988
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=219180331
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=221030946
pozdrawiam