Naprawiać nie naprawiać... Pomożcie.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Użytkownik
- Posty: 410
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 12:07
- Lokalizacja: MysłoVWice
- Kontakt:
Naprawiać nie naprawiać... Pomożcie.
Siemka.
Mam ostatnio problemy ze swoim golfem... Silnik sie sypie...
Poszla mi uszczelka pod glowica...
Ktorys wtrysk mi leje od dawna bo strasznie mi trzepie autem jak proboje odpalic. Czy to lato czy zima bez wcisnietego gazu go nie odpale.
Mam do wymiany pasek rozzadu.
Peknieta szybe mam...
Turbina jest na wykonczeniu... bardzo mi bierze olej. I kopci sie za mna ze swiata nie widac...
Tak jak stoi w miejscu to nie kopci prawie wogle...
Czy pierscienie moga byc juz wyjechane? Co w pierwszej kolejnosci wymieniac... oprocz uszczelki.. oczywiscie
Autko sam sobie malowalem... i nie jest to rewelacynie ale lepiej wyglada niz wczeniej... troche zaciekow itp itd... bardzo duzo pracy wlozylem w to auto a ono od zawsze mi dawalo popalic... teraz juz nie wiem co zrobic... ile wymiana uszczelki moze kosztowac?
Oprocz tego chyba pompa jest zle ustawiona bo ciezko ma zapalic na cieplym/zimnym silniku... wiem ze w innych golfach pali od reki u mnie kreci rozrusznikiem z 3 sekundy... ale oczywiscie ma takie momenty ze " nie musze kluczyka w stacyjce przekrecac".
Prosze o pomoc i dobre rady...
Mam ostatnio problemy ze swoim golfem... Silnik sie sypie...
Poszla mi uszczelka pod glowica...
Ktorys wtrysk mi leje od dawna bo strasznie mi trzepie autem jak proboje odpalic. Czy to lato czy zima bez wcisnietego gazu go nie odpale.
Mam do wymiany pasek rozzadu.
Peknieta szybe mam...
Turbina jest na wykonczeniu... bardzo mi bierze olej. I kopci sie za mna ze swiata nie widac...
Tak jak stoi w miejscu to nie kopci prawie wogle...
Czy pierscienie moga byc juz wyjechane? Co w pierwszej kolejnosci wymieniac... oprocz uszczelki.. oczywiscie
Autko sam sobie malowalem... i nie jest to rewelacynie ale lepiej wyglada niz wczeniej... troche zaciekow itp itd... bardzo duzo pracy wlozylem w to auto a ono od zawsze mi dawalo popalic... teraz juz nie wiem co zrobic... ile wymiana uszczelki moze kosztowac?
Oprocz tego chyba pompa jest zle ustawiona bo ciezko ma zapalic na cieplym/zimnym silniku... wiem ze w innych golfach pali od reki u mnie kreci rozrusznikiem z 3 sekundy... ale oczywiscie ma takie momenty ze " nie musze kluczyka w stacyjce przekrecac".
Prosze o pomoc i dobre rady...
Ostatnio zmieniony czw lip 26, 2007 15:18 przez SkinnerPL, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lukasz_mk2
- Forum Master
- Posty: 1300
- Rejestracja: sob lut 17, 2007 16:47
- Lokalizacja: Kraków
Sporo do roboty, ale myśle że można by z tym zrobić porządek. Szybe można tanio kupiś na szrocie a z silnikiem powoli też dojdziesz do ładu. Sądze że jeżeli chcesz nim dalej jezdzić to warto by było się za niego zabrać. Bo jeśli chodzi o sprzedaż to niewiele za niego byś dostał. No chyba że masz kase na nowsze auto. Ja mam MK3 w tej chwili i też pare rzeczy jest do roboty ale się nie poddaje i napewno bede go po woli doprowadzał do pożądku i tobie też bym tak poradził zwłaszcza że w starszych silnikach dużo można zrobić samemu - książka do ręki i do roboty .
SkinnerPL pisze:1000 zeta robota silnika + niektore czesci drozsze albo 1500 silnik + turbina, szybka 100 zeta, uklad wydechu nie wiem ile 150 zeta moze... oprocz tego zawieszenie cos mi z tylu puka, prawe lozysko piszczy...
nie oplaca sie wg mnie...
wg mnie sie nie oplaca robic tego silnika. Taniej kupisz nowy. Natomiast wstawienie nowej szyby nie bedzie drogie, wydech tez nie. Wlozysz kase w stary sinik i zaczna leciec kolejne rzeczy (np. pompa oleju...) Mysle, ze mniejszym ryzykiem jest kupienie nowego silnika niz ratowanie starego, tym bardziej, ze troche serca juz wlozyles w to auto.
Nie poddawaj się! Walczmy ze swoimi Golfami! Mój też się sypie, choć nie wygląda, a doszedłem do wniosku, że nie sprzedam go w takim stanie. Mogę go sprzedać, jak naprawię w nim dość sporo - będzie coś wtedy wart - ale po co go wtedy sprzedawać? (coś się zapętliłem.. ) Jeśli włożyłeś w niego sporo pracy i serca, nie warto łatwo się poddawać. Zawsze można coś wykombinować.
Chciałbyś, żeby Twoje toczydło było w zajebistym stanie technicznym? To nie szukaj nowego - nie wiesz co z "nowym" będzie nie tak. A z Twoim wiesz. Trzeba się za to zabrać.
I jestem podobnego zdania jak Mis, jeśli chodzi o silnik. A wymiana łożyska i pewnie jakiś tulejek albo czegoś w zawiasie z tyłu, nie powinno przekroczyć 200 zyli z robotą.
Ważne, żeby się nie poddawać. Pamiętaj o tym.
PozdraVWiam
[ Dodano: 27 Lip 2007 22:48 ]
Dodam jeszcze jedno.. Czasem człowiek jest w dołku i nie wie co zrobić.. Podejmuje wtedy decyzje, których potem może bardzo żałować.. Nie życzę nikomu z was, być w takim stanie..
Głowa do góry, kiedyś w końcu musi być lepiej, czyż nie?
Chciałbyś, żeby Twoje toczydło było w zajebistym stanie technicznym? To nie szukaj nowego - nie wiesz co z "nowym" będzie nie tak. A z Twoim wiesz. Trzeba się za to zabrać.
I jestem podobnego zdania jak Mis, jeśli chodzi o silnik. A wymiana łożyska i pewnie jakiś tulejek albo czegoś w zawiasie z tyłu, nie powinno przekroczyć 200 zyli z robotą.
Ważne, żeby się nie poddawać. Pamiętaj o tym.
PozdraVWiam
[ Dodano: 27 Lip 2007 22:48 ]
Dodam jeszcze jedno.. Czasem człowiek jest w dołku i nie wie co zrobić.. Podejmuje wtedy decyzje, których potem może bardzo żałować.. Nie życzę nikomu z was, być w takim stanie..
Głowa do góry, kiedyś w końcu musi być lepiej, czyż nie?
Everyone dies. Not everyone lives.
-
- Użytkownik
- Posty: 410
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 12:07
- Lokalizacja: MysłoVWice
- Kontakt:
chyba podratuje go... zaczne od kupna nowego turba od kolei zaprzala,
dzieki chlopaki za wsparce...
w przyszlym miesiacu rozejrze sie za nowym silniczkiem...
wtrysk zmiene niedlugo...
dzis sproboje odkamienic uklad chlodzenia octem
malo psze bo zaem klawiature i kozyam z ekranowej
pozdram ido uslyszenia
dzieki chlopaki za wsparce...
w przyszlym miesiacu rozejrze sie za nowym silniczkiem...
wtrysk zmiene niedlugo...
dzis sproboje odkamienic uklad chlodzenia octem
malo psze bo zaem klawiature i kozyam z ekranowej
pozdram ido uslyszenia
jak już zrzucasz głowice - kup komplet pierścieni i go wymień (skoro i tak zrzucasz to warto to zrobić - kilometrów masz przejechane przecież - u mnie w mk2 GTD przy 276tys. pierścienie były jak włosy a część popękała. Głowica - planowanie i ja to bym przy okazji szlif gniazd zaworowych + wymiana zaworów i uszczelniaczy jak któryś będzie do wymiany. Turbo - no to już sam wiesz ze do wymiany wiec nie ma co tu gdybać.SkinnerPL pisze:Czy pierścienie moga byc juz wyjechane? Co w pierwszej kolejności wymieniać... oprócz uszczelki..
Ostatnio zmieniony ndz lip 29, 2007 12:40 przez greg, łącznie zmieniany 1 raz.
widzę że nie bardzo rozumiesz - wymiana pierścieni jest wskazana przy dużym przebiegu - gdy pomiar ciśnienia i próba olejowa wskazuje na zużyci. Wtedy zrzucamy głowice - dajemy ją do planowania, wymiany uszczelniaczy i ewentualne szlifowanie gniazd + wymiana zaworów jeśli jest to konieczne a w tym czasie odkręcamy miskę olejową , rozkręcamy korbowody i wypychamy tłoki, zrzucamy pierścienie zakładamy nowe ale wcześniej dokonujemy pomiaru zużycia cylindra - jeśli jest w granicach dopuszczalnych to wrzucamy pierścienie, składamy korbowody (jak duże zużycie panewek to też wymiana) i zakładamy zrobioną głowicę wraz z uszczelka - w moim przypadku bardzo taka naprawa pomogła - tak bardzo ze mi auto ukradli dla silnik i skrzyni biegów (buda odnaleziona w lesie)
[ Dodano: Nie Lip 29, 2007 4:41 pm ]
aha i nowe śruby do głowicy (komplet ok 40zł)
[ Dodano: Nie Lip 29, 2007 4:41 pm ]
aha i nowe śruby do głowicy (komplet ok 40zł)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 376 gości