Strona 1 z 1

Dym zza kierownicy !

: śr lip 25, 2007 19:51
autor: morPhikkk
Hej, mam problem. Od jakiegoś czasu sporadycznie w trakcie jazdy pojawia sie mały dymek wydobywający sie zza kierownicy - dokladnie ze szpary pomiedzy przyciskiem od swiatel awaryjnych i "wajchy" od wycieraczek. Moja starsza wersja była u mechanika, ale ten po rozebraniu plastików oświadczył że to kurz dymi :goof: Chyba koleś ma coś na bani :kac: Nie chce mi sie w to wierzyć.

Miał może ktoś taki problem ? Może wiecie co to sie dymi bo jak powiadają "nie ma dymu bez ognia" a nie chciałbym kiedyś używać wobec kochanego samochodziku gaśnicy :panna:

: śr lip 25, 2007 19:56
autor: damcio151
manetki Ci się fajczą ....... wyjmij je i zobacz jak wyglądają styki , jak są mocno popalone to manetka do wymiany , jak nie to wystarczy przeczyścić

: śr lip 25, 2007 20:25
autor: daniel2505
damcio151 pisze:manetki Ci się fajczą ....... wyjmij je i zobacz jak wyglądają styki , jak są mocno popalone to manetka do wymiany , jak nie to wystarczy przeczyścić
Jeśli kilka razy już dym poleciał to raczej plastik pod stykammi się topił. MIałem taki przypadek. NIe zaszkjodzi zdjąć manetki i sprawdzić ale raczej czeka cię wymiana manetek. U mnie stopił się plastik pod manetkas wycieraczek. A u ciebie nie ma problemów z niewłączającymi sie wycieraczkami czy kierunkowskazami? Wymiana kosztowała mnie 30zł za manetki z Allegro i 10zł za komplet imbusów. Reszta jak zdjąć kierownice jest na forum w dziale porady chyba pod linkiem "wymiana taśmy poduszki w Golfie 3" jak zdjąć manetki sam się domyślisz jak już zdejmiesz kierownicę. Powodzenia. Jak sam powiedziałeś nie ma dymu bez ognia więc lepiej dmuchać na zimne.

: śr lip 25, 2007 20:28
autor: morPhikkk
daniel2505 pisze:A u ciebie nie ma problemów z niewłączającymi sie wycieraczkami czy kierunkowskazami?
nic a nic, wszystko ladnie chodzi, chociaz faktycznie dzisiaj wlaczylem wycieraczki i dopiero sie dym pokazal :blush:

: czw lip 26, 2007 10:54
autor: JakubMK3
Wtrące swoje 3 grosze ;-)

otóż miałem identyczny problem, dymek pojawiał się właśnie w tym samym miejscu. styki zostały przeczyszczone. ale problem pojawiał się jak zmora.
w przeciągu 3-4 miesięcy ten dymek pojawił się z 10 razy i miałem już małą schizę na tym punkcie i za każdym razem wąchałem czy coś znów się nie dymi...:-/

pojechałem wkońcu do wydawałoby się podrzędnego elektryka i ten w przeciągu 5min pokazał mi gdzie auto było puknięte i że prawdopodobnie auto nie ma masy tzn. gdzieś kabel jest przecięty etc.

koleś zbadał mi całą instalację przy okazji spalił sobie potencjonometr . wszystkie elementy gdzie auto szukało prawdopodobnie sobie masy pomalował jakimś rudym mazidłem.
zapłaciłem za wszystko 30zł i byłem pozytywnie zdziwiony :helm:


od tej pory jest spokój czyli mój elektryk znał się na rzeczy a miejsce gdzie auto było walnięte było idealnie zamaskowane.

pozdrawiam i życzę powodzenia

: czw lip 26, 2007 13:47
autor: Acid
W Passatach podobny objaw dymienia przy kierownicy daje kostka od stacyjki i można się zdziwić bo przez taką pierdółkę można nie odpalić samochodu...