Strona 1 z 2

uciekajacy prad

: wt lip 24, 2007 20:31
autor: zajac
witam mam taki problemik otoz odkilku dni samoczynnnie rozladowuje mi sie akumulator
i mam takie pytanie gdzie szukac przyczyny znikania pradu i jaka ona moze byc
(sprawdzilem ladowanie i laduje 13,7 a na wylaczonym zaplonie zakumulatora prad schodzi ok 1,5v na minute do 12 potem duzo wolniej co jednak po 1 dniu postoju skutkuje brakiem pradu tak ze nawet na pych nie zapala dopiero kable pomagaja)
bede wdzieczny za pomoc
jestem w UK a tu kazda wizyta u mechanika kosztuje fortune wiec naprawde kazda pomoc czy sugestia bedzie cenna

: wt lip 24, 2007 20:33
autor: Mis
a akumulator jest sprawny ?

Masz alarm, radio, centralny i takie inne pozeracze ?

: wt lip 24, 2007 23:34
autor: greg
na ile volt spada po godzinie?

: śr lip 25, 2007 10:26
autor: zajac
mam alarm z centralnym radio wylaczam (zdejmuje panel) bateria wydaje mi sie ze sprawna bo chodzila normalnie przez ostatni rok i jak tylko wjechalem do UK po kilku dniach cos sie zaczelo dziac

nie wiem czy ma to wplyw na sytuacje ale kabel od rozrusznika jest dosc mocno zardzewialy i ma luz tak ze jak go pociagne to moge go obracac na srubie ktora jest przykrecony do rozrusznika

po godzinie nie wiem na ile spada nie sprawdzalem jeszcze bede sie tym zajmowal w weekend wiec do tego czsu wszelkie wskazowki milo widziane

: śr lip 25, 2007 10:33
autor: Mis
Ja na Twoim miejscu zrobilbym test, a mianowicie wyjal bezpieczniki od radia, alamru i itd od rzeczy, ktore moga robic zwarcie i ciagnac prad. Dla pewnosci, ze to nie od tego.

Dalej napraw ten przewod lub wymien. Rdza zwieksza opor i straty energii.

: śr lip 25, 2007 10:35
autor: zodiak
Kabel od rozrusznika oczyść i dokręć solidnie.
Przy zgaszonym silniku zdejmij klemę (+) z akumulatora wepnij się między klemę a zacisk akumulatora amperomierzem. Podaj ile wskazuje. To samo zrób tylko z właczonym alarmem (tylko naciśnij wcześniej czujnik pod maską żeby alarm się włączał.

: śr lip 25, 2007 10:41
autor: skowron
Akumulator może rozładowywać nawet uszkodzony rozrusznik bądż alternator(nie wiem jak to sprawdzić). Ja jako laik zrobił bym tak:
-zdjąć kleme z akumulatora i dotykając do stopki aku sprawdzić czy nie iskrzy, jeśli tak, to znaczy że 'coś pobiera prąd'
-powtarzać ten zabieg wyjmując kolejne bezpieczniki, jeśli przy którejś próbie iskrzyć nie będzie, to wina leży po stronie urządzenia/obwodu zabezpieczonego tymże bezpiecznikiem
Cały zabieg należy przeprowadzić przy wyłączonych wszystkich odbiornikach prądu.
Jeżeli przy pierwszej próbie ze wszystkimi bezpiecznikami nie będzie 'iskrzyć' stawiałbym na akumulator.

: śr lip 25, 2007 12:21
autor: piotrek1313
Zacznij od wykluczenia przyczyny, tzn albo aku, albo cos innego. Sprawdz tak jak zodiak pisze :) Dodam tylko, ze ja mialem identycznie, tzn ladowanie dobre i po zgaszeiu silnika w ciagu minuty lub dwoch napiecie spadalo do ok 12v albo nizej - skonczyl sie aku, sypal sie i zwarcie mial :bigok:
Pozwodzenia i pozdrawiam :pub:

: śr lip 25, 2007 12:31
autor: greg
piotrek1313 pisze:ciagu minuty lub dwoch napiecie spadalo do ok 12v albo nizej - skonczyl sie aku, sypal sie i zwarcie mia
do tego właśnie dążę pytając o napięcie po 1 godzinie

: śr lip 25, 2007 17:31
autor: piotrek1313
greg pisze:
piotrek1313 pisze:ciagu minuty lub dwoch napiecie spadalo do ok 12v albo nizej - skonczyl sie aku, sypal sie i zwarcie mia
do tego właśnie dążę pytając o napięcie po 1 godzinie
Tak na dobra sprawe to zeby sie nie zastanawiac ile napiecia ginie po jakim czasie to po prostu odlacz aku zaraz po zgaszeniu silnika i podlacz woltomierz - jak tez ci spadnie do 12 po minucie to do sklepu po aku :bigok:

: śr lip 25, 2007 18:08
autor: GTH
Panowie co wy opowiadacie za bzdury.... napiecie 13,7-13,8 to napiecie ladowania akumulatora, teoretycznie wartosc znamionowa napiecia akumulatora jest okolo 12V. Aby wykluczyc awarie akumulatora proponuje zrobic prosty test, naladowac go, odlaczyc kleme plusowa wystarczy, odczekac jakis czas po jakim wczesniej auto ci nie zapalalo i teraz jezeli auto nie zapali to pewne jest ze wine za to ponosi akumulator, jezeli zapali normalnie to wpinasz sie amperomierzem pod kleme plusowa i patrzysz jaki masz pobor pradu, jezeli wartosc tego pradu bedzie za duza wypinasz kolejny bezpieczniki i patrzysz jaki odbiornik pobiera ci prad. Przyczyn moze byc wiele, nawet zwarcie przewodu jakiegos.

: śr lip 25, 2007 22:10
autor: piotrek1313
GTH pisze:Panowie co wy opowiadacie za bzdury.... napiecie 13,7-13,8 to napiecie ladowania akumulatora, teoretycznie wartosc znamionowa napiecia akumulatora jest okolo 12V. Aby wykluczyc awarie akumulatora proponuje zrobic prosty test, naladowac go, odlaczyc kleme plusowa wystarczy, odczekac jakis czas po jakim wczesniej auto ci nie zapalalo i teraz jezeli auto nie zapali to pewne jest ze wine za to ponosi akumulator, jezeli zapali normalnie to wpinasz sie amperomierzem pod kleme plusowa i patrzysz jaki masz pobor pradu, jezeli wartosc tego pradu bedzie za duza wypinasz kolejny bezpieczniki i patrzysz jaki odbiornik pobiera ci prad. Przyczyn moze byc wiele, nawet zwarcie przewodu jakiegos.

Do kolegi "BZDURA" co by sie za bardzo nie rozpisywac maly kurs doszkalajacy http://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_samochodowy :bajer:

: śr lip 25, 2007 22:17
autor: GTH
Chyba nadal nie rozumiesz, przeczytaj dokladniej co napisalem a napisalem jak przewaznie jest w rzeczywistosci :) A tego nie musisz mnie uczyc, zapewniam cie ;)

: śr lip 25, 2007 22:23
autor: greg
GTH, tu ni eo to chodzi czy odłączysz klemę czy nie to jeśli masz awarią akumulatora napięcie spadnie poniżej 12v i koniec amba - nie ma co szukać przyczyny bo to jest agonia akumulatora